Jest realistycznie

Bardzo podoba mi się przebieg spotkań. Przede wszystkim są one żywe i dynamiczne, pełno tam tempa, agresywnej walki o krążek (dosłownie!) do ostatniego tchu i ambicji trenera i jego zawodników. Tym razem trzeba popisać się nie tylko sprawnymi palcami, ale przede wszystkim zmysłem taktycznym. Jedni wolą rozgrywać akcje przy użyciu samych graczy ofensywnych, inni natomiast włączają w to także defensywę, można sunąć skrzydłem a następnie “dośrodkować” krążek, nic nie stoi na przeszkodzie także metodzie “na dobitkę”. Co ciekawe bramki nieczęsto wyglądają podobnie – prawie każda jest inna, zdobyta w zupełnie oryginalny sposób.

Na dodatek bardzo podobają mi sie rozmaite tricki wyczyniane przez hokeistów z kijem, między innymi uderzenie tyłem do bramki, rozmaite zwody czy podstawianie ich przeciwnikom. Oczywiście sędzia jest mocno wyczulony na wszelkie przejawy gry na faul, spalonych czy tzw. “icing’u” i “face off’u”, ale do granic wytrzymałości.

Krew na lodowisku

Na lodowisku cały czas toczy się naprawdę ostra walka, zawodnicy cały czas przenoszą się od bramki do bramki… Czasem jedynie któraś z nich zostanie przesunięta albo wyjątkowo mocne uderzenie zniszczy otaczające miejsce gry bandy. Takie drobnostki, a fajnie, że zostały uwzględnione. Hokeiści grają naprawdę bardzo przyzwoicie, jedynie czasem zdarzają sie sytuacje, że nie wiedzą gdzie ruszyć się z krążkiem – ale nie jest to żadne wahanie z ich strony, a ewidentne niedopatrzenie programistów. Na szczęście zdarza się wyjątkowo rzadko.

Do oprawy graficznej nie mam zastrzeżeń – bardzo ładnie wygląda cała hala oraz lodowisko, również nieźle zostali wykonani sami gracze. Szczególnie interesujące są animacje, które pojawiają się raz na jakiś czas – można na nich dostrzec szczegółowość oraz podobieństwo zawodników do ich realnych odpowiedników. Fajnie też wyglądają powtórki rejestrowane z różnych ujęć kamery, natomiast menusy w tej grze są już zwyczajnie prześliczne, na dodatek intuicyjne i wygodne.

(…) zaryzykować warto, bo jest to zabawa na długie wieczory, zwłaszcza ze znajomymi

W kwestii dźwięku – dopasowany został konkretną grupę odbiorców, jest to coś w klimatach amerykańskiego rocka i wszędobylskich wykonawców pokroju Nickelback czy Avril Lavigne. Prywatnie zdecydowanie wolę oprawę na przykład takiej FIFY, ale o gustach się ponoć nie dyskutuje. W każdym razie mocno nie przeszkadza. Komentatorzy są natomiast naprawdę nieźli – w przeciwieństwie do tych, którzy od lat frustrują we wspomnianej przed momentem FIFIE, tych naprawdę da się słuchać.

NHL 07 to naprawdę bardzo dobra gra sportowa. Spodziewałem się po niej czegoś gorszego, a tymczasem w miarę upływu czasu coraz bardziej przekonywała mnie do siebie. Starannie wykonana, wciągająca i zyskująca coraz więcej przy bliższym poznaniu – czego chcieć więcej? Jedynie wysoka cena może zniechęcić do zakupu, ale myślę, że zaryzykować warto, bo jest to zabawa na długie wieczory, zwłaszcza ze znajomymi!

Na początku przyznam się jak najbardziej szczerze, że fanem hokeja nie jestem i jedyne, co kiedykolwiek przyciągało mnie do gier z cyklu NHL to koszmarna, towarzysząca mi nuda. Jakoś tak szczęśliwie się złożyło, że od ponad czterech lat mi ona nie doskwiera i ostatnią pozycją z serii, którą męczyłem, była ta opatrzona numerkiem 2002.

Plusy

Minusy

[Głosów:0    Średnia:0/5]

1 KOMENTARZ

  1. „zdecydowanie mniej tu naciskania na oślep przycisków na zasadzie “byle w kierunku bramki przeciwnika””Taak 15:3 wyniki przeciwko kompowi na difficultcie. Straszna z tej gry symulacja. Szkoda ze czesc screenow sa z NHL07 na Xboxa albo innego nextgena. A Nhl na 360 i na PC to dwie rozne gry przygotowywane przez dwa oddzielne zespoly jeden bodajze z Vancouver a drugi z Toronto. NHL 07 to odgrzewany kotlet taka sama grafa jak w 06 + updejt rosterow + nowe menu + rozdzielenie podania/zmiany zawodnika ;/.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here