Zastanawiam się, czy symulatory lotnicze (czy też gry pretendujące do tego miana) przeżywały kiedykolwiek swój „złoty wiek”. Ciężko o wrażenie, że miłośnicy podniebnych wojaży, w niezależnie jakiej formie, mogą czuć zadowolenie z ostatnich lat w naszej branży. W okresie tym co prawda pojawiło się kilka ciekawych produkcji, jednak spotkaliśmy się i z sytuacją, gdzie danego roku na półkach sklepowych nie można było zastać żadnego ciekawego tytułu. Jak na ironię w tym roku otrzymaliśmy dwa w pewien sposób konkurujące ze sobą dzieła.

Rok ubiegły upłynął dla Sony pod znakiem niespełnionych obietnic. Japońska firma nie może go zaliczyć do zbyt udanych. PlayStation 3 wciąż wlecze się na szarym końcu stawki w wyścigu o trofeum dla najlepiej sprzedającej się konsoli obecnej generacji, a PSP solidarnie, miesiąc po miesiącu, dostaje w tyłek od Dual Screena. Ostatni kwartał 2007-go roku był jednak dla PS3 dość dobry i pojawiła się nadzieja na to, że wraz z nadejściem hitów zapowiedzianych na najbliższe dwanaście miesięcy, pojawią się i sukcesy w postaci doskonałych wyników sprzedaży najnowszej stacjonarnej konsoli Sony.

Na pierwszy ogień idzie PlayStation 3, które dzięki premierom takich tytułów jak Uncharted, czy Ratchet & Clank w końcu ma czym zachęcić do zakupu graczy na całym świecie. W obecnym roku na szczęście takich pozycji powinny być zdecydowanie więcej, toteż przyjrzyjmy się nieco bliżej potencjalnym hitom na „Domowe Centrum Rozrywki”.

1. Disgaea 3

Prism Rangers znowu wkraczają do akcji!

Disgaea to tytuł, którego niestety nie można zaliczyć do najbardziej znanych gier, jakie ukazały się na platformach PlayStation. Jednak z całą pewnością zawiera się w grupie pozycji nieźle zrealizowanych, z wyśmienitym pomysłem. W moim prywatnym odczuciu pierwsza część serii to obok Lucifer’s Call zdecydowanie najlepszy RPG znany z popularnej Czarnuli, toteż na debiutującą w Japonii pod koniec stycznia „Trójkę” czekam z zapartym tchem. W końcu czarna komedia, umalowana barwami taktycznego eRPeGa, z mangowmi klimatami w bonusie to coś, obok czego nie można przejść obojętnie.

2. Dark Sector

Haydena rozpruwacz

Tym, którzy kojarzą postać Ryu Hayabusy, znaną z serii Ninja Gaiden oraz Dead or Alive, wydaje się pewnie, iż to właśnie on – ewentualnie obok Kratosa – jest największym rzeźnikiem elektronicznej rozrywki. To całkiem możliwe, ale wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że nadchodzi konkurencja pod postacią Haydena Tenno, obdarzonego mocą przybierania różnych dziwnych i śmiercionośnych postaci. Akcja Dark Sector rozgrywa się w fikcyjnym państwie bloku wschodniego i wypełniają ją całe hektolitry krwi, przeplatane mrocznym science-fiction. Czy taka mieszanka daje zadowalające efekty dowiemy się pod koniec stycznia, a ja nie mogę sobie odmówić satysfakcji napisania, że w Ameryce na Dark Sector poczekają całe dwa miesiące dłużej. Ha!

3. Devil May Cry 4

Nowy poziom trudności – Nero Must Die

Czas bishonena i łowcy demonów w jednym – Dantego powoli przemija, toteż na rozkładanym krzesełku, opatrzonym napisem „główny bohater” w sadze Devil May Cry zastąpi go niejaki Nero. Na wszelki wypadek, gdybyście się nie zorientowali, wspomnę o tym, iż tak – jest on mężczyzną. Przynajmniej wedle oficjalnej wersji podanej przez Capcom. Za kopanie demonicznych tyłków i posyłanie ich właścicieli tam skąd przybyli będziemy mogli się zabrać już na początku przyszłego miesiąca. Tak więc lepiej już dziś przyszykujcie sobie pudełko Deprimu – w końcu wszyscy wiemy jak wyśrubowanym poziomem trudności seria DMC od zawsze mogła się pochwalić.

4. Tekken 6

Ciekawe, czy i tym razem pojawi się pradziadek Jina?

Skłamałbym pisząc, że szósta, patrząc tylko na cyferki, a faktycznie ósma już odsłona serii Tekken to jej debiut na PlayStation 3, bowiem w ubiegłym roku za pośrednictwem PS Store można było wejść w posiadanie przeniesionego z PSP na ekrany telewizorów Dark Resurrection. To jednakże było coś, o czym Namco Bandai chciałaby jak najszybciej zapomnieć. Dzięki T6 turniej o zaszczytne miano króla żelaznej pięści powraca ładniejszy i bardziej rozbudowany niż kiedykolwiek, oferując jeszcze większą ilość bohaterów. No i, co najważniejsze, w końcu będzie można komfortowo sklepać kilka wirtualnych mordek przez internet, czego do tej pory serii Tekken brakowało. Premiery możemy spodziewać się jeszcze w tym kwartale.

5. Destroy all Humans! Path of the Furon

Strzeż się Crypto, bo kiedyś Cię załatwimy

Przygody Crypto, który ze świetnej strony pokazał się światu elektronicznej rozrywki w ubiegłej generacji, to szalenie zabawne zdarzenia polegające na stopniowej eksterminacji gatunku homo sapiens. Tym razem jednak morderczo śmieszny kosmita będzie musiał wysilić się trochę bardziej, bowiem całej jego rasie Furonów zagraża śmiertelne niebezpieczeństwo. I to właśnie Crypto będzie musiał wziąć na siebie zadanie uratowania jej, podczas niebezpiecznej podróży przez pięć zróżnicowanych, otwartych światów. Jak poszła mu eksterminacja wszystkiego co żywe dowiemy się w marcu.

6. KillZone 2

A miało być tak pięknie…

Najnowsze dzieło prosto ze stajni Guerilla Games to produkcja mocno kontrowersyjna. Gracze chyba nigdy nie zapomną wewnętrznemu studiu Sony Computer Entertainment słynnego fake trailera sprzed dwóch i pół roku oraz retuszowania puszczanych do sieci screenów. Jednak nawet przy takich wpadkach sequel przyzwoitej strzelanki z PlayStation 2 zapowiada się bardzo smakowicie. Podczas gdy Vesta była miejscem akcji pierwszej części, „dwójka” zabiera nas na planetę Helghastów, gdzie trzeba sobie będzie radzić nie tylko z zawsze groźnymi przeciwnikami, ale również z ciężkimi warunkami panującymi jej powierzchni. Oczywiście możemy spokojnie liczyć na oprawę godną miana „next-gen”. O ile do poziomu pamiętnego trailera z E3 2005 zapewne zabraknie sporo, to mimo wszystko wciąż należy się spodziewać produkcji ni mniej, nie więcej, ślicznej. I to już na początku wiosny!

7. Tom Clancy’s Rainbow Six Vegas 2

Czas na nietypową wizytę w mieście grzechu

Spodobało Wam się odbijanie słynnego Las Vegas z rąk bezwzględnych terrorystów pod koniec 2006-go roku? Jeśli tak to wspaniale, bowiem już na pierwszą połowę marca kanadyjski oddział Ubisoftu szykuje premierę Vegas 2. Niezawodny oddział Rainbow Six dalej rezyduje w mieście grzechu, by zaprowadzić tam należyty ład i porządek…przynajmniej do momentu wyjścia części trzeciej. To oczywiście tylko głupi żart z mojej strony, bo wedle zapewnień Ubi takowa się nie ukaże. Tak, czy siak – sequel Rainbow Six Vegas prezentuje się co najmniej dobrze, do sprawdzonej w oryginale mechaniki dodając po prostu kilka nowości, które powinny przypaść fanom serii do gustu.

8. Haze

Jak tak dalej pójdzie, to Deus Ex 3 ukaże się szybciej

W ubiegłym roku wokół ciekawego FPS-a, podobnie jak Vegas wydawanego przez Ubisoft, narosło sporo kontrowersji. Wciąż bowiem nie wiemy, czy będzie to produkcja ekskluzywna dla PlayStation 3, czy może jednak kiedyś trafi ona również do posiadaczy komputerów osobistych oraz Xboksów 360. A jakby tego mało, Ubi jeszcze opóźniło premierę, także teraz spodziewamy się jej gdzieś pod koniec pierwszego kwartału. Ale Haze wedle wszelkich przypuszczeń powinien okazać się tytułem na tyle dobrym, by zrekompensować nam to długie oczekiwanie. Zresztą, chyba wystarczy jeśli napiszę, że cała ta gra to akcja w politycznie niepoprawnym, cyberpunkowym klimacie, z biotechnologią w tle. Deus Ex anyone?

9. Battlefield: Bad Company

Szykują się zniszczenia na NAPRAWDĘ dużą skalę!

Szwedom z DICE Stockholm, odpowiadającym za produkcję kolejnej odsłony Batllefielda można by zarzucić parę rzeczy, ale z całą pewnością nie należy do nich brak poczucia humoru. W kolejnych odcinkach swojego developer’s diary udowadniają, że mają go aż nadto i oby udało im się choć w niewielkim stopniu oddać to w singlowej kampanii pysznie się zapowiadającego Bad Company. Ta jednak jest tylko dodatkiem do soli tej ziemi, zwanej powszechnie multiplayerem. W nowym BF-ie to pojęcie ma zostać niemalże zredefiniowane, a to za sprawą prawie całkowicie zniszczalnego otoczenia. Taki patent z pewnością wprowadzi trochę świeżości do sieciowego wojowania. Premiery możecie się spodziewać na początku wiosny.

10.HOME

Home, sweet Home…

Niestety nawet tak świetnie obmyślonej aplikacji PlayStation HOME nie udało się uniknąć opóźnienia. Ale to nic – posiadacze „Monolitu” zapewne już się przyzwyczaili i pół roku w tę, czy drugą stronę nie zrobi im wielkiej różnicy, toteż do drugiego kwartału bieżącego roku spokojnie dotrwają. Wtedy to właśnie, według obecnych zapewnień Sony Computer Entertainemnt będziemy mogli wkroczyć w ichni odpowiednik PeCetowego Second Life i przy pomocy wirtualnych awatarów zawierać nowe znajomości, wspólnie oglądać filmy, podziwiać swoje i innych osiągnięcia w poszczególnych tytułach i robić jeszcze milion innych, równie ciekawych rzeczy. W teorii brzmi to fenomenalnie, zwłaszcza dla fanów Drugie Życia i wszelakich tytułów poświęconych sympatycznym Simom. Oby tylko okazało się warte tak długiego oczekiwania. Bo jak nie…

[Głosów:0    Średnia:0/5]
1
2
PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułDragon Ball na next-geny
Następny artykułGimli broni Uwe Bolla

10 KOMENTARZE

  1. Lista IMHO lepsza niż Iksa – jakoś więcej Exclusivów, i więcej pewnych marek. Hnmmm, a może to powinien być minus? Brak wielu nowych marek? Nieważne. Jak sie będzie fajnie grało, to gracze dla Sony przełkną ten sam obiad nawet 3ci raz. I chociaż parę tytułów budzi wątpliwości (LBP [w którym dotąd nei wiem ocb] i MGS4 [Snake ruszajacy sie jak w ’95 to nie jest to co chciałbym widzieć w ostatni trailerze]) oceniam na razie PC>PS3>X360. Wii nie porównuje, i tak wiadomo że wygra 😉

  2. Wujo, nadchodzących ekskluziwów NIE JEST więcej. Sugeruję obgooglować sprawę a nie zgadywać albo domyślać się. Jest ich mniej więcej tyle samo. I jak się już rzekło – w kwestii ekskluziwów globalnie i tak X0 jest do przodu. Co do „pewnych marek”, to kwestia gustu. Ja nie widzę w powyższej liście niczego dla mnie interesującego, czego nie miałbym na iksie. Typowo japońskie, zniewieściałe produkcje niemal budzą u mnie, mówiąc dyplomatycznie, niesmak. Jedyne, czego zazdroszczę plejakom, to God od War. Co do Killzone, to się okaże czy to nie będzie równie rozdmuchany marketingowo gniot, co Halo3.

    • Wujo, nadchodzących ekskluziwów NIE JEST więcej. Sugeruję obgooglować sprawę a nie zgadywać albo domyślać się. Jest ich mniej więcej tyle samo. I jak się już rzekło – w kwestii ekskluziwów globalnie i tak X0 jest do przodu.

      możliwe. Oceniałem optycznie. Jakoś z tych list bardziej rzuciły mi się w oczy gry ekskluzywne, nie wiem. Nie jestem zbytnio zaintreresowany rynkiem X360/PS3. Bardziej interesuje mnie PC i Wii. Kto z czym do przodu – nie wiem, ja dyskutuje o artykule. Wyszło na to, że bardziej mi się podoba ta lista, która jest zbiezna z moimi gustami. Hmmm. . .

      Może nie będe mówił tego co na ten temat twierdze, bo zgrnę minusa jak kolega z góry (. . . )Jak dla mnie PS3 w tym roku będzie dużo bogatsze w gry i widzę tu więcej gier, które dla mnie są lepsze od gier na 2008 na X0

      jakby nie było, wypowiedziałeś się 😉 Na pewno lista jest bogatsza niż ta na 2007 rok 😛 Słowe-kluczem jest „dla mnie” – i inaczej nikt nei ma prawa sie wypowiadać, jak w swoim imieniu. thenightmar – co chciałeś tym minusem udowodnić? Że ktoś popierający jeden obóz nie ma prawa skrytykowac reszty? Zawsze ma. Pytanie czy ma konkretne argumenty na swoją teze. Tobie ich chyba zabrakło że nazywasz mnie fanboyem.

  3. Może nie będe mówił tego co na ten temat twierdze, bo zgrnę minusa jak kolega z góry (thenightmar daj se spokój). Widze, że na PS3 nie zmieściły się tytuły, które są multiplatwormowe i ukazały się na liście X0(np. SW FU, Far Cry 2). Jak dla mnie PS3 w tym roku będzie dużo bogatsze w gry i widzę tu więcej gier, które dla mnie są lepsze od gier na 2008 na X0, a to że ci thenightmar się nie podoba, nie oznacza, że musisz od razu wyjeżdżać z minusem. Ten, jak to ty określiłeś „nastolatek” wyraził swoje zdanie. Ja nie widze w tym poście nic Fanboyskiego tj w poście cujo. God of War pozamiata ;P. Też nie jestem pewny co do Killzone’a.

  4. Zdziwiłem się, myślałem że ta lista będzie o wiele bogatsza Oooo !!! Ja tam widzę tylko kilka KILERÓW (tytułów) dla posiadaczy PS3, tylko jak wypadną ??? :-Kill Zone 2 – jak będzie tak daremny jak „1” to wyjazd-Tekken 6 – ciągle to samo z lepszą grafiką -MGS 4 – wcześniejsze części były dla mnie takie sobie-GT 5 – ta grę chciałbym jedynie zobaczyć-FFXIII – ta seria jest u mnie niżej niż seria BarbieJak dla mnie nic w co chciałbym zagrać (może God Of War 3) ale na razie nic nie wiadomo. PS. Ciekawe ile minusów zgarnę za ten komentarz ???Zobaczymy czy można sie jeszcze wypowiedzieć się „swobodnie” (swoim zdaniem) na temat danej konsoli.

  5. Cytat: „a właśnie FF XIII będzie jednym wielkim, plastikowym odpustem, to jednak dobre kilka milionów osób na całym świecie mocno tej produkcji wyczekuje(. . . )Byleby tylko wspomniany już pan Nomura nic nie brał przy wymyślaniu fabuły tego tytułu, to będzie przynajmniej przeciętnie. . . „Prawie cały tekstświetny, jednak zacytowany kometarz jast naprawdę pusty. Że niby Final Fantasy XIII będzie średniakiem? Dlaczego od razu tak się zakładać ? No chyba że autor tekstu jeździ na wszystkie targi po całym świecie i zawitał także do Japonii. . .

  6. Prawie cały tekstświetny, jednak zacytowany kometarz jast naprawdę pusty. Że niby Final Fantasy XIII będzie średniakiem? Dlaczego od razu tak się zakładać ? No chyba że autor tekstu jeździ na wszystkie targi po całym świecie i zawitał także do Japonii. . .

    Nie dogodzisz. Jak autorzy tekstów rozpływają się w zachwytach pisząc zapowiedzi na podstawie press packów to źle bo potem gra z reguły nie jest taka dobra, a autorowi zarzuca się, że dał się nabrać na marketing. A jak napiszą w zapowiedzi, że gra jednak zapowiada się przeciętnie to też źle bo co tam autor może wiedzieć. Przecież gra ma być hit. W końcu twórcy tak mówią. No nie dogodzisz.

  7. Ja chetnie kupie pare gierek z tej listy. . . Ale kurcze – tak dlugo trzeba czekac na GT5 :/. Osobiscie musze przyznac, ze jak dla mnie najlepsza gierka na PS3 jest Call of Duty 4 🙂

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here