Premiera PlayStation 3 w Australii spowodowała gigantyczny wzrost obrotów sieci z grami. Ani Xboxowi 360 ani Wii nie udało się aż tak mocno wpłynąć na tamtejszy rynek. W 10 dni sprzedano 27.083 konsol, a zachwyceni sprzedawcy z uśmiechem patrzyli, jak z półek znikają tytuły startowe nowej maszynki. Aż 9 na 10 najlepiej sprzedających się produkcji należało do puli gier PlayStation 3, a pozostałą pozycją okazało się Final Fantasy XII na PlayStation 2.

Najlepiej sprzedającym się tytułem jest Resistance Fall of Man, za którym uplasowały się odpowiednio MotorStorm i Formuła 1. Australijski oddział SONY jest dumny ze startu nowego sprzętu. Przedstawiciel firmy Michael Ephraim podsumował premierę PlayStation 3 jako olbrzymi sukces: “Po genialnym starcie cieszy nas widok, że klienci cały czas chcą położyć ręce na naszej konsoli” – powiedział Ephraim w drugim tygodniu sprzedaży systemu.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

5 KOMENTARZE

  1. „I was excited to see Sony on the track to repeated good news – they DID kick ass in their UK PS3 launch, but I noticed something fishy about the Australia PS3 „sales records” – they weren’t true. PS3 AU *10 DAY* launch = 27,083 sold. 360 AU 4 day launch = 30,421 sold. Wii AU 4 day launch = 32,901 sold. The only record Sony set was worst AU launch. ” http://thelastboss. com/post. phtml?pk=2571Sony naprawdę żyje w jakiejś Nibylandii. Czyżby zapowiedź gry z Piotrusiem Panem?

  2. @jarasm – wiem, jak sony odpowie na takie zarzuty -„Wcale nie. „, ewentualnie mogą zastosować też stary trik „nienienienienienienie, nie znacie się” lub „Taaa, pewnie”. Ale tak to już jest. Im głośniej krzyczysz, tym cię dalej słychać – do większości ludzi doszła wiadomość, że PS3 w Australii sprzedało się niesłychanie bajecznie (27k konsol w 20mln kraju ludzi bogatych. . . ).

  3. Prawa rynku są dość brutalne:). Nikt nie lubi sie przyznawac do błędów. Sony to firma która w walce konsol ma najwięcej do stracenia, a przecież już wystarczająco mocno mają nadwątlony swój wizerunek. Muszą walczyć o dobre i ekskluzywne tytuły na „chlebaczka” inaczej mogą powoli szykować kolejna generacje swojej maszynki lub na dłuższy czas usunąć sie w cień. . . Smutne. . .

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here