Pierwsza część słynnej serii już jutro zadebiutuje w sieciowej usłudze Xbox Live Arcade. Dla miłośników bijatyk najważniejszą kwestią zapewne będzie fakt, że dostaną uważaną za najlepszą, wersję z konsoli Sega Dreamcast, która pojawiła się na rynku w połowie 1999 roku (rok po premierze na automatach wrzutowych). Za przyjemność obcowania z oryginalnym Soul Caliburem przyjdzie graczom zapłacić 800 Microsoft Points, czyli 10 dolarów amerykańskich. Gra od Namco ma według zapowiedzi twórców działać w HD, ale cała reszta jest w stu procentach odwzorowaniem kultowej wersji z Segi DC. A więc nie będzie dostępny tryb rozgrywki multiplayer. Tę zarezerwowano dla nadchodzącej wielkimi krokami czwartej części w którą zagramy już pod koniec lipca.

Soul Calibur w XBLA to dwadzieścia postaci do wyboru, wliczając oczywiście także te ukryte. A więc ujrzymy również Cervantesa. Fani serii zapewne pamiętają, że nieumarły pirat zadebiutował właśnie w nomen omen porcie gry na konsoli Sega Dreamcast.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

1 KOMENTARZ

  1. Właściwie, to doszedłem do wniosku, że każda część serii wygląda identycznie. Na przykład słynny tekken kompletnie się zmienił, a Soul Calibour zmienia tylko ery (SD -> HD). Aby część czwarta odniosła sukces, muszą dodać nowe mechanizmy, które zmienią trochę gameplay.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here