Star Wars: The Force Unleashed pojawi się na sklepowych półkach już za kilka tygodni. Tymczasem przygody ucznia Dartha Vadera już święcą triumfy na listach przebojów i wcale nie chodzi o preordery! Jakim cudem? Po prostu oprócz gry miłośnicy Gwiezdnych Wojen mogą zagłębić się w lekturę. Książka Star Wars: The Force Unleashed stała się prawdziwym hitem i okupuje pierwsze miejsce bestsellerów prestiżowego New York Timesa w kategorii „fikcja”. Dzieło wyszło spod pióra australijskiego pisarza Seana Williamsa. W Polsce znanego przede wszystkim z całkiem niezłego „Zmęczenia materiału” – ciekawego amalgamatu Science-Fiction i kryminału w stylu Noir rodem z powieści Raymonda Chandlera. Williams ma też na swoim koncie inne tytuły umiejscowione w uniwersum Star Wars. W 2003 roku pojawiła się pierwsza część trylogii „Heretyk Mocy” stworzona wspólnie z innym australijskim pisarzem Seanem Dixem. Seria cieszy się ogromną popularnością i także wielokrotnie trafiała na listę „bestsellerów” NYT, a więc nie można automatycznie zakładać, że sukces książkowego The Force Unleashed opiera się tylko na nadchodzącej grze wideo. Przepraszam, że tym samym łamię serduszka* naiwnym duszyczkom ufnie wierzącym w nomen omen sprawczą moc gier wideo – rynek książek Star Wars to ogromna gałąź „Gwiezdnowojennego” przemysłu posiadająca miliony fanów i zatrudniająca śmietankę pisarzy SF – od przyzwoitych wyrobników pokroju R.A. Salvatore po prawdziwych tuzów gatunku pokroju Terry’ego Brooksa (cykl Shannara) i Timothy’ego Zahna (seria The Blackcollar wydana w Polsce pod tytułem Czarne komando).

Gra, książka… to może teraz jakiś film? Choćby animowany? Może w technologii CG? Pod tym adresem możecie podziwiać okładkę powieści.

* tak sugerują w hurraoptymistycznym stylu niektóre zachodnie serwisy o grach.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

8 KOMENTARZE

  1. Albo mnie sie zdawalo, albo juz widzialem w empiku. Chyba ze byl to batman 😉 Polecam zagladnac do duzych stoisk empik lub kolportera. Na bank cos bedzie. No chyba ze sie poprosi o zamowienie, w wersji anglojezycznej

  2. Jestem pod wrazeniem wiedzy, jaka autor tego newsa posiada;]Wyglada to bardzo profesjonalnie;]Apropo ksiazki? jesli bylbym w ksiegarni i zobaczyl te pozycje? Mysle, ze napewno tytul przykulby moja uwage;]

  3. heh no cóż 😉 ten tego :Dmajor – no frikiem książkowym troszku jestem jak najbardziej. Zawsze mam jakąś napoczętą lekturę 🙂

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here