Zagraliśmy w demo Just Cause na PC. Nasze wrażenia? Całkiem pozytywne, aczkolwiek sporo pozostaje do poprawienia. Dowiedz się wiecej z naszego tekstu!

[Głosów:0    Średnia:0/5]

12 KOMENTARZE

  1. Skojarzenia z Total Overdose same cisną się na usta, dobra i nieco niedoceniona gra akcji. Ja na pewno zagram, także z niecierpliwością czekam na premierę ;).

  2. AI tez niespecjalnie istnieje, widzialem w tym demie pojazdy probujace w nieskonczonosc podjechac pod zbyt stroma gore. Konczylo sie to tym ze samochodzik wjezdzal kilka metrow, staczal sie na dol po czym robil to samo (i tak w kolko)Nie wspominam nawet o przeciwnikach ktorzy biegaja niczym stadko lemmingow zarazonych wscieklizna czekajac na serie z km-u, ktora skonczy ich beznadziejnie glupi, wirtualny zywot Ja mowie pas (chyba ze to wypuszcza w jakiejs serii typu ultra darmocha za 20 zeta)

  3. Podczas grania w demo miałem uczucie, że gram w jakąś zmodyfikowaną wersje GTA:SA. AI wrogów rzeczywiście jakieś świetne nie jest. Biegają, nawet się nie ukrywają, padają jak muchy. Nasz bohater też nie specjalnie może się ukrywać, bo pozbawiono go możliwości kucania. Tak więc strzelaniny jakie były w demie jakoś spcjalnie mnie nie porwały (już w GTA:SA to chyba było lepsze). Z pojazdami jest troche lepiej. Tylko jakoś tak one dziwnie reagują na wciskane klawisze. Przeskakiwanie między pojazdami też w sumie najgorsze nie jest. Ale wyrzutnie takiet ziemia-powietrze zamontowane na wiatraku to są już przegięciem. O. o Tak samo goniących mnie 5 helikopterów policyjnych. xP Ale już szybka jazda motorówką na wodzie mi się bardzo podobała. Na plus chyba można zaliczyć obszar gry. W demie wydaje się, że to mała wyspa, ale wystarczy wejść do mapy i maksymalnie oddalić widok, aby zobaczyć spory archipelag. 😀 No i jeszcze autocelowanie chyba za bardzo ułatwia grę, choć z drugiej strony wrogowie jacyś tacy. . . malutcy się wydają. 🙂

  4. Mam nadzieje, ze poprawia wiekszosc niedociagniec w pelnej wersji oraz nie dodadza zadnych nowych, bo mam duze oczekiwania w stosunku do tego tytulu. . .

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here