Nie jestem w stanie sobie również wyobrazić, jaki geniusz wpadł na pomysł nazwania zapętlonego kilkusekundowego utworu(?) „bogatą ścieżką dźwiękową”. No chyba, że ponownie jest to skrót myślowy odnoszący się do własnej muzyki jaką gracz włączy w tle. Na szczęście nie zapomniano o możliwości wyłączenia dźwięków, muzyki czy dialogów. Te ostatnie zresztą to jedyne co stoi na poziomie serialu. Głosy postaci są bowiem identyczne z tymi które słychać w TV, ale ilość linii dialogowych pozwoliła je zapewne nagrać w ciągu 15minut. Zresztą nie jest to nic nowego – w produkcjach opartych na licencjach z reguły usłyszeć można aktorów z oryginału.

Dziesiątki zabawnych dialogów oraz sytuacji

W szeregu…

Kolejnym kłamstwem są zabawne dialogi oraz zabawne sytuacje. Primo – mamy tu w zasadzie same monologi, secundo nie są zabawne. Podobnie jak którakolwiek sytuacja. Możliwe jednak że to kolejna niezamierzona gra słów i chodziło o niedorzeczne. Być może nie jestem obiektywny, gdyż w trakcie oglądania kilkunastu odcinków serialu ani razu nie zaśmiałem się szczerym śmiechem (nieszczerym również – zwyczajnie nie chciało mi się udawać), ale przyznaje zdarzyło się uśmiechnąć. W trakcie grania zanotowałem jedynie opad szczęki z rodzaju tych „nie wierzę, to nie może być tak żenujące”, a o jedynie domniemanej, „śmieszności” zostałem utwierdzony przez znajomego, przy czym dodam, że jest on fanem Kapitana Bomby oraz Pieska Leszka – tutaj jednak nie odnalazł niczego co zmusiłoby go do wydania dźwięku innego niż przypominający „wyłącz, to proszę”.

Kłamstwem jest również ilość – tekstów, złożonych z więcej niż jednego zdania oraz tych potencjalnie zabawnych, znajdziemy ledwie kilka, może kilkanaście nadal to jednak nie dziesiątki. Próby żartów w stylu śpiewającej higienistki i krzyczącej Pani Frau mamy w serialu. Z autorskich wymienić należy domagającego się wódki kierowcę autobusu – szatanistę oraz dwóch dresiarzy biegających po korytarzu. Nie robią oni, ani nie mówią niczego choćby udającego zabawne. Fani serialu nie znajdą tu nic dla siebie.

Najpopularniejsze ofiary polskiego szkolnictwa!

Jest i sklepik…

Ofiarami polskiej branży rozrywkowej z kolei, nazwać można każdego kto da się nabrać na wydanie 50złotych i zakup recenzowanej gry. Osoby nie będące fanami serialu są bezpieczne, bo nie sądzę by ktoś zmusił je do popełnienia tak tragicznego błędu. Gorzej jednak z resztą. Ta produkcja jest bowiem kpiną i obrzydliwą próbą wydojenia ciemnego ludu, który wszystko kupi.

Ewentualny sukces produkcji, za którą zapłaciłem godziną cennego życia (i której to godziny nie odzyskam) jest swego rodzaju testem dla społeczeństwa. Serial można bowiem akceptować (choć ja akurat tego nie robię), jednak już gra jest oczywistą obrazą dla każdej formy inteligencji.

Wybierając w menu pozycję autorzy znaleźć możemy napis Nicolas Games after-hours, co zapewne należy brać bardzo dosłownie. Zastanawiam się tylko który dział po godzinach zasiadał do prac nad grą, gdyż z pewnością nie był to nikt znający się na opowiadaniu historii, ani projektowaniu przygodówek.

Co to jest?

Na miejscu właściciela praw intelektualnych Włatcy Móch zadałbym sobie trud sprawdzenia czy przypadkiem za zniszczenie licencji nie można wsadzić kogoś do więzienia. W najlepszym wypadku pomyślałbym nad zerwaniem umowy, bo z tego co wiemy kolejne gry mają nadejść… I mając to na uwadze stawiam zasłużoną ocenę 1 (pierwotnie miało być 0,5 ale system nie akceptuje) . Chcę bowiem, by ewentualny nieszczęśnik recenzujący kolejne potworki z serii miał pole do manewru. Kto wie? Może będzie jeszcze gorzej. Teraz wszystko jest już możliwe.

*-sródtytuły to „ficzersy” spisane z pudełka

Jestem rozdarty. Z jednej strony mam poczucie beznadziejności i zapewne słusznego wrażenia, że cokolwiek nie zostanie napisane Włatcy Móch i tak odniosą sukces. Z drugiej – poczucie misji które każe mi ostrzec wszystkich przed tą żenująco marną produkcją.

Plusy

Minusy

[Głosów:0    Średnia:0/5]

31 KOMENTARZE

  1. Ehh. . . marna gra na podstawie marnej podroby South Park. . . czego sie tu spodziewac? A pewno i tak armia dzieciakow poleci do sklepu po ten. . . produkt.

  2. Fajna recka. Jesli faktycznie ta „gra” jest gorsza od serialu to proponuje wprowadzic skale ujemna. Sprzyda sie na przyszlosc skoro ma byc wiecej czesci. . :]

    • Po pierwsze w obrazku recenzji znalazłem coś co mi się nie podoba. „Zaplasam waz” – Czesio mocno podkreśliłby R i nigdy nie dodał tego z w drugim słowie. Ta grafika dokładnie pokazuje fakt że ktoś Włatców nie lubi i nie trzeba nawet czytać recenzji, czy to oglądać serialu czy grać w grę żeby wiedzieć jaką ocenę końcową zobaczymy w podsumowaniu. Nie chcę się tu wdzierać w dyskusje na temat gry, bo jestem święcie przekonany że jest niezwykle mocno żenująca i stwierdzenia które opisałeś są najpewniej trafne. A już na pewno co do czasu gry czy banalności rozgrywki. Tylko że. . . te pewnie są celowane do dzieciaków, nie ludzi w Twoim wieku. Wątpię żebyś sam kupił tą grę, kiedykolwiek. Ja też bym tego nie zrobił, nawet gdyby kosztowała 1zł, żal by mi było tracić czasu. Ale takich kiczów wychodzi cała masa, niektórzy liczą na łatwy hajs nie dając od siebie zbyt wiele. To jednak nie jest podstawą do wgniatania w ziemie całości. . . Już tłumacze

      Jak słyszę u kogoś Czesia w komórce to nóż mi się otwiera w kieszeni spodni

      I to jest pewien problem który widzę na wielu forach tak naprawdę. Kolabor, nie kieruję tego akurat do Ciebie bo nie mam zastrzeżeń do Twojej pisowni, jest jednak masa ludzi krytykujących „poziom intelektualny” bajki za to, że mówi się w niej prostacko i z wieloma błędami, tymczasem ludzie krytykujący w ten sposób sami najczęściej piszą po 10 błędów ortograficznych w swoim zdaniu i do tego piszą je w taki sposób że niezbyt wiele z tego rozumiem. Włatcy Móch to głupia bajka, może i żenująca. Nie każdego musi śmieszyć, bo nie każdy ma taki czarny humor. Sam mam jednak 22 lata i świetnie bawiłem się przy WIĘKSZOŚCI odcinków każdej z serii. Czemu czasem nie zrelaksować się tą głupotą? Mnie to nie przeszkadza, powiem Wam nawet więcej – ciesze się że wyprodukowano ten syf. I mam głęboko w nosie czy ktoś tu zrobił podróbkę South Parku (oglądałem jako młodzian wersję kinową w dniu premiery!), ważne że w moich oczach – ta podróbka wyszła.

  3. Pierwsze dwa sezony są kapitalne. Naprawdę można się pośmiać. 3 i 4 jeszcze można zdzierżyć ale to co jest później to już jest żenada. . . South Park jest nieporównywalnie lepszy. To inna liga. Ta bajka lasuje mózgi małolatom i zapewne cała ich armia rzuci się do sklepów po ten tytuł. -Na nic wysiłki autora:p

  4. Po pierwsze w obrazku recenzji znalazłem coś co mi się nie podoba. „Zaplasam waz” – Czesio mocno podkreśliłby R i nigdy nie dodał tego z w drugim słowie.

    Jak mówi mój znajowy woooooooot?Czy ta gra zasługuje na tak duży komentarz jak norada? Myślę, że nie 😉

    tymczasem ludzie krytykujący w ten sposób sami najczęściej piszą po 10 błędów ortograficznych w swoim zdaniu i do tego piszą je w taki sposób że niezbyt wiele z tego rozumiem.

    Czy to nie ty napisałeś po czesiowemu 😉 w tym temacie http://www.valhalla.pl/news14070-Weekendowe-granie-73.htmlcytuję:W końcu koniec z nudami?

  5. Tylko że. . . te pewnie są celowane do dzieciaków, nie ludzi w Twoim wieku.

    Tylko że. . . Zarówno serial, jak i film jest ( a przynajmniej powinien być) kierowany do starszej młodzieży/ dorosłych, jak zapewniał mnie wczoraj w audycji radiowej twórca Włatcóf. A grę się sprzedaje dla dzieci. Widzisz tu logikę? 🙂 No chyba, że gra, podobnie jak serial i film, są skierowane dla lekko opóźnionych osób, którzy muszą sobie przeliterować „ortografia”, bo w całości im się w głowie nie mieści 🙂

  6. Ok, może celowanie w młodych nie było trafną uwagą. Nie mniej nie porównywałbym gry do serialu. Żaden szanujący się gracz nie straci czasu na WM, z kolei serial. . . hmm, chyba że to rzeczywiście ze mną jest coś nie tak. Przestanę się pogrążać 🙂

  7. Za umieszczenie recki Włatców Móch w towarzystwie Burnout’a, Killzone czy Halo Wars ktoś powinien pójść siedzieć. . . .

  8. Idę więc siedzieć, ale zanim mnie wsadzicie to powiem, że recenzja muchów bez fotki górnej wczoraj i dziś była w niektórych godzinach bardziej „oglądana” niż Burnout i Kz2Czy to moja wina? 😛

  9. Ja. Nieszczęsny autor recenzji. Zrobiłem to z prozaicznego powodu – liczę na wieczny respekt u użytkowników:-) W końcu poświeciłem się dla Was. . .

  10. Po przeczytaniu tej oraz kilku innych recenzji Włatcuf Móch, to już z tą grą nie chcę mieć nic wspólnego. Zrobić byle jaką grę na podstawie znanego serialu i na niej zarobić, tak to właśnie rozumiem. Trochę się zdziwiłem, jak zobaczyłem, że na GOLu jest na pierwszym miejscu na liście TOP.

  11. Park geriatryczny zabrał się za recenzje wlatcow. To tak jak by dać fanbojom killzone’a 2, napisanie recenzji o GoW 2. Rozumiem ze gra jest mierna, ale wycieczki osobiste do samej postaci pana Bartosza, i opisywanie swoich boli. To raczej nie miejsce recenzji. Tak szczerze, to z recenzji zrozumialem ze ludzie ogladajacy ten serial – to dno umyslowe, ze sam pomysl to dno, i ze pan recenzent nie smieje sie szczerze! ba, nawet nieszczerze mu sie nie udalo. A ja myslalem ze recenzeci pisza dla dobra ogolu, a nie po to by wypocic swoje gorzkie zale. Wiecej luzu, mniej udawania na sile kogos kim sie nie jest. Bo potem wychodza takie pseudo kwiatki.

  12. @up:”Uprzedzenia wobec dziecka Bartosza Kędzierskiego jak widać niestety mam i obawiam się może to stać się argumentem dla fanów Czesia i spółki. „No i masz suprise placek. . .

    • @up:”Uprzedzenia wobec dziecka Bartosza Kędzierskiego jak widać niestety mam i obawiam się może to stać się argumentem dla fanów Czesia i spółki. „No i masz suprise placek. . .

      Czytanie ze zrozumieniem sie klania. RECENZJA, to nie miejsce na wycieczki osobiste. RECNZUJE sie gre, a nie okresla ludzi ogladajacych film x czy y. Niestety malostkowosc polaczkow jest tak wybitnie widoczna, ze nawet w durnej receznji, musza wyrazic sie na temat autora – nie ma co ukrywac – kury znoszacej zlote jaja.

  13. Ta „recenzja” jest tak napisana, że możnaby ją zastapić jednym zdaniem: „Kto ogląda MW to półmózg i trzeba się z niego śmiać”. Autor na siłę chce nam chyba powiedzieć, że oglądanie MW to wiocha taka sama jak słuchanie disco-polo czy Dody. A jednak ludzie to oglądają i z tego co wiem, to nie ma ich wcale mało. Widziałem grę i uważam, że ocena 1. 0 i tak jest zbyt wysoka, ale nie ma sensu wyżywać się na fanach tego serialu.

  14. @lovelyplDoda też sprzedaje wcale nie mało płyt. Disco Polo przez kilka lat miało długi program w stacji, która nie żyje z abonamentu ani datków wiernych, także trafne (na nieszczęście dla Ciebie) porównanie.

  15. a ja się wyłamie i powiem że nie jest aż taka zła aby jej dawać minus. troszkę w to pograłem i nie było aż tak źle;). zresztą czego się spodziewać po 300Mb. ale jedno muszę przyznać nie kupił bym tej gry. powinna być raczej dodawana do chrupków albo jakiś innych płatków:D

  16. polaczki to to oglądają, są zadowoleni, a nawet za to zapłacą. . . to, że przyklask większości nie jest żadnym wyznacznikiem (tym bradziej jeśli chodzi tu o wyznacznie walorów merytorycznych) wiadomo nie od dziś, ale niektórzy po prostu nie są w stanie jakoś tego zaakceptować. . . a argument, że coś przynosi duże zyski i dlatego, mam tupać i klaskać ze szczęścia to jakaś kpina – przecież to nie moje pieniądze, więc jakie to ma znaczenie? a ta gra? nawet nie czytałem recenzji, a i tak wiem, że to bubel podpinający się pod hype serialu, żeby spróbować wycisnąć jeszcze parę groszy więcej z tego interesu. . . dlatego ciesze się, że tacy ludzie jak autor rzeczonej recenzji, którzy mają własne zdanie i nie przejmują się tym co mówią inni (nawet jeśli jest to większość:)), bo z idiotami trzeba walczyć. . . btw – kto powiedział, że receznja nie może być subiektywna i musi być wolna od dygresji i dywagacji?

  17. To wytlumacz mi jaki jest sens w takim razie pisania recejzji? Okej, ja rozumiem ze gra jest kiepska. Tego sie nie czepiam. Czepiam sie tego, iz osoba z gory uprzedzona do danego tytulu. Nie napisze dobrej recenzji. Chocby bardzo sie starala. Nie spotkalem sie z recenzjami czy to plyt, czy ksiazek. Gdzie autor w 1 slowach swojej recenzji pluje jadem, i wyraza sie niepochlebnie o autorze danego tytulu. Kaze ci klaskas i tupac? Mowie tylko, ze to jest potwierdzeniem pewnej reguly. Ze jestesmy zawistni, ze nie potrfimy powiedziec – tak to jest nasze. Wygodniej jest klnac, tupac, nawolywac z ambony w czasie mszy, zeby tego nie ogladac. To jakas paranoja, bo tylko w Polsce potrafia pluc na Polaka, ktory odnosi sukces. A to ze to nie twoje pieniadze, i ze nie powinienes sie cieszyc. To kolejny przyklad na to, ze jestesmy psami ogrodnika. Sam nie zjesz, a drugiemu nie dasz.

  18. sens pisania recenzji? są to czyjeś odczucia i spostrzeżenia odnośnie czegoś. . . potem się to czyta. . . a reszta to już twoja sprawa, ja na przykład nie sugeruje się receznajmi, czasem się z nimi zgadzam – czasem nie, ale głownie czytam je z ciekawości – po prostu jestem ciekaw tego co myślą inni. . . dlatego na przykład uważam, że internet to wylęgarnia zakompleksionych grafomanów – bo de facto pisać może każdy. . . czy jestem zawistny? nie, czy zazdroszczę pomysłu na interes? w sumie to trochę tak, ale to normalne, poza tym zamiast szczerzyć się nad sukcesem innych wolę skupić się na własnych planach i pomysłach. . .

  19. A słyszeliście że Czesio ma być głosem w nawigacji GPS do samochodów? Pomyślcie. . . . ‚Skręcowuj w lewo. Hyhyhy. . . . ‚ Jak włączacie mówi „dzieńdooooobrrryyyyyyyyy’, a na odchodne ‚Baj, baj Maszkaro’. nie wiem czy dałbym radę z takim ‚kolegą’ jeździć. :)——————————————————– ——————- * lovelypl (+204): Jedni lubią Czesia, inni Chopina. <<<<— i to jest Twój powód dla którego dajesz minusa? Proponuję odpisać w komentarzu. 0_o

  20. polaczki to to oglądają, są zadowoleni, a nawet za to zapłacą. . .

    Jezu znowu teksty w stylu „polaczki”. Już jednego pół-niemca niedawno stąd wywieziono na taczce za podobne, choć mimo wszystko mocniejsze teksty.

    • Jezu znowu teksty w stylu „polaczki”. Już jednego pół-niemca niedawno stąd wywieziono na taczce za podobne, choć mimo wszystko mocniejsze teksty.

      bynajmniej nie jestem pół-niemcem, a co do tego określenia masz rację – powinienem napisać przeciętny polak, niektórzy sa czuli na tym punkcie, my bad. . .

  21. Ja tu nie widze żadnych wycieczek osobistych. Ktoś o tym napisał, reszta podłapała nie zajrzawszy nawet do tekstu.

    Uprzedzenia wobec dziecka Bartosza Kędzierskiego

    Wobec Jego DZIECKA czyli „Władców” właśnie. A pisanie i mówienie bzdur typu WM pokazują polską rzeczywistość a nie jak SP tamtejszą, jest kompletną głupotą. Primo – SP w dużej części kpi z problemów globalnych, secundo – jeśli Polska rzeczywistość to zgniły niedorozwój, a w polskie szkoły choćby w najmniejszym stopniu wyglądają jak we Władcach, to ja prawdopodobnie żyje w innym kraju tylko o tym nie wiem. I gwóźdź do trumny – WM w KAŻDYM odcinku w takim razie parodiują polską szkołę robiąc za każdym razem to samo. Kiedy zaś próbowano sparodiować coś innego (odcinek jak żywo przypominający nabijanie się z World of Warcraft) to poniesiono sromotną klęskę (za nabijanie się z WoW pierwowzór (SP) zgarnął sporo nagród). WM to błędy językowe, przeklinanie i prymitywny humor na zasadzie plucia, bicia i wyzywania od szatanów. Jednego to bawi, innego nie. Przykro mi, ale nie uznaje zasady „(musi być) Dobre bo Polskie”.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here