Od zera do bohatera

Po napisaniu dwóch poprzednich akapitów trochę głupio czuję się przechodząc do opisywania dostępnych w grze trybów. Nie odkryję Ameryki pisząc, że nie zaskoczą one nikogo, kto grał w pierwszą odsłonę gry. Mamy więc tryb arcade podzielony na wyścigi Exhibition w których pokonujemy kilkanaście tras po kolei, przy okazji zdobywając nowe pojazdy. Mamy też Time Trials gdzie z góry narzuconym autem musimy przejechać daną trasę w odpowiednim czasie oraz Free Run umożliwiający przejażdżkę po dowolnym torze.

Modele są złożone

Najważniejszy jest jednak tryb kariery składający się z dziewięciu naprawdę wielkich turniejów-rajdów (nazwijcie je jak chcecie), w którym na modłę gier RPG zdobywamy poziomy dające nam dostęp do nowych aut czy obniżek ceny na poszczególne części. Jeżdżenie jednym pojazdem również daje zysk. Samochód zyskuje „poziomy doświadczenia” oferujące nam kolejne bonusy. Jest też tryb online. Na tym koniec. Najważniejsze jednak, że kariera jest długa i bardzo wciągająca. Każdy większy wyścig (składający się z kilku tras) obłożony jest ograniczeniami. Nie możemy więc złożyć ubermaszyny, którą zmiażdżymy wszystkich przeciwników. Raz możemy pojechać autem o określonej liczbie koni mechanicznych innym razem zmuszeni jesteśmy wybrać model konkretnego producenta czy auto z danego kraju.

Redakcyjne Enzo

I tu jednak znaleźć można powód do narzekania. Po pierwsze – ten sam schemat „kampanii” znamy już z oryginalnej gry (jej ciągłe wspominanie przestaje być zabawne). Po drugie i najważniejsze, osoba o niezbyt rozwiniętej fantazji zaprojektowała początek kariery. Jeśli tak jak ja przechodzicie wszystkie wyścigi po kolei to strasznie was zdziwi pierwszy z nich (Proving Grounds). Będziemy w nim musieli przejechać 30 razy tą samą trasę. Jest ona lekko modyfikowana, ale ciągle jest to ta sama trasa. W sumie będzie tego lekko sto okrążeń. Nie będę owijał w bawełnę – po dwóch godzinach katowania tego samego zachciało mi się wymiotować i Forzę 2 po prostu wyłączyłem. Da się to naturalnie ominąć, ale osoby takie jak ja poczują tu niesmak.

Polskich dróg tu nie znajdziecie

Najgorzej jednak jest z samymi trasami. Podobnie jak w „jedynce” jest ich niewiele. Bardzo szybko zaczynają się powtarzać i na nic zdaje się tu marketingowo-PR’owe mydlenie oczu. Różne ułożenia toru, jeżdżenie na nim od tyłu i inne tego typu triki nie dają nowych tras! Ciągle ścigamy się na tych samych torach. Tutaj akurat nawet małe dzieci nie dadzą się nabrać. Zresztą już pierwszy rzut oka na pudełko od gry pozwala wyczuć, że coś jest „nie halo”. Wielkimi literami wypisano na nim slogan „NOWE TRASY” by zaraz obok umieścić chociażby Laguna Seca. To jakiś żart albo świeża definicja słowa „nowe”. Przecież ten tor był już w oryginalnym Forza Motorsport.

Na pocieszenie dodam, że praktycznie wszystkie pozwalają się wyszaleć, są bardzo ładne i przy ściganiu się na nich nie będziemy narzekali na brak adrenaliny krążącej w naszych żyłach. Co z tego jednak kiedy znów serwuje się nam powtórkę z rozrywki a samych torów jest po prostu cholernie mało. A to już jest, przynajmniej w moich oczach bardzo duża wada, w produkcie który sam w sobie ma nas skłonić do zakupu konsoli.

Piękna sprawa

Nawet grafika w tym tytule nie zostanie opisana bez przyczepiania się. Naturalnie jak na rok 2007 i produkt tej klasy przystało jest ładna. Można nawet rzec, że bardzo ładna. Obfituje w smaczki typu chmury kurzu wyrzucane spod kół pojazdów czy tumany dymu wydobywające się ze zniszczonych rur wydechowych. Mamy nawet dużą ilość w miarę realistycznie zachowujących się i wyglądających kibiców oraz dość zaawansowany system ukazywania zniszczeń samochodów (wpływa on na ich prowadzenie o czym nie wspomniałem w podrozdziale „Kult motoryzacji”). Dziwi więc jedna drobna rysa na tym prawie idealnym elemencie. Są nią odblaski. Słońce odbija się na karoserii pojazdu, która nota bene się nie brudzi, z taką siłą, że można odnieść wrażenie, iż na dachu zamontowano nam słynny szperacz będący Batsygnałem. To po prostu trzeba zobaczyć na żywo – efekt ten dziwi i śmieszy zarazem choć wynika zapewne z amerykańskiego luzu. Kto wie może panowie programiści chcieli być cool i w pomieszczeniach mieli na nosie okulary przeciwsłoneczne przez co przeoczyli taki „drobiazg”.

Jeszcze jedną uwagę, z którą nie każdy musi się zgodzić, mam odnośnie stylu samej grafiki. Jest on (trudno to dobrze ująć w słowa) chłodny, techniczny bez tej iskierki życia, która odróżni go od martwej karoserii mknących po torach pojazdów. Forza Motorsport 2 sprawia wrażenie „sztywnej” przez co żadne piękno nie umożliwi wmówienia sobie, że to jest prawdziwy świat. To kolejny element, dość subiektywny, który trzeba zobaczyć na własne oczy by zrozumieć o co chodzi. Warto też przy okazji zwrócić uwagę na fakt, że tytuł ten działa z prędkością 60FPSów. Na całe szczęście w sferze audio jest już znacznie lepiej. Choć raz gra nie skopiowała swojego młodszego rodzeństwa. Jej autorzy pozbyli się muzyki Propellerheads, która była po prostu słaba. Zamiast kapeli, którą o dziwo lubię, ale nie mogłem jej znieść w oryginalnej Forzie, pojawia się muzyka różnych wykonawców. Głównie są to klubowe rytmy wśród których znajdziemy The Chemical Brothers, The Prodigy, Faithless czy LCD Soundsystem. Dla mnie to niewątpliwa zaleta gry. Żałuję jedynie, że uwielbienie dla samochodów przełożyło się na wyeliminowanie jej z samego wyścigu. Kawałki te przygrywają nam jedynie w menu. W trakcie samej gry słyszymy już tylko ryk silników czy pisk opon. Jedyne zastrzeżeniem jakie mam do oprawy audio dotyczy dość kiepskich i bardzo często powtarzających się odgłosów kibiców. Poza tym w tej materii jest naprawdę OK.

Jedziemy do sklepu?

Forza Motorsport 2 miała być hitem, który pokaże potęgę Microsoftu na polu next-genów. Zupełnie szczerze trzeba jej przyznać, że jest grą bardzo udaną. W zasadzie wszystkie wymienione wady mogą do niej zniechęcić tylko takiego malkontenta jak ja, który na dodatek zna na pamięć jej poprzednią odsłonę. Nawet fakt, że tytuł ten w zasadzie jest pierwszą Forzą po bardzo mocnym faceliftingu nie zmieni tego, że w tej chwili są to najlepsze wyścigi na Xboxie 360 i jeden z najmocniejszych tytułów dostępnych na to urządzenie. Jeśli nie jesteś taką marudą jak ja to śmiało możesz iść do sklepu po jej kopię. Dla wszystkich pozostałych jest to pozycja prawie z gatunku „muszę ją mieć”. Gdy pierwszy raz włączałem tą grę myślałem, że napiszę w recenzji „dla tego tytułu musisz kupić Xboxa 360”. Byłaby to jednak lekka przesada z mojej strony. Forza Motorsport 2 to (nie boję się użyć tego słowa) rewelacyjne wyścigi, które pokazują na jak wiele stać konsole next/current-gen. Byłoby grzechem gdybyście w nią nie zagrali. Microsoft wystrzelił z armaty o bardzo dużym kalibrze. Jeśli Sony szybko nie odpowie na ten „atak” może się okazać, że duża część fanów elektronicznej rozrywki wygodnie siedzi na kanapach w obozie firmy z Redmond. Z czystym sumieniem polecam ten tytuł. Spędzicie przy nim mnóstwo czasu doskonale się bawiąc pod warunkiem, że lubicie samochody. Na Valhalli Forza Motorsport 2 otrzymuje ocenę 8,9.

Wyścigi autorstwa studia Turn 10 to pozycja, która miała tego lata przyciągnąć setki tysięcy (miliony?) graczy przed konsole Microsoftu. Zarówno pasjonaci, wielbiciele motoryzacji, znający samochody od podszewki jak i generacja „Odpicuj mi furę” mieli podskakiwać z radości w dniu premiery drugiej części Forza Motorsport. To jednocześnie tytuł, który miał być znakiem mówiącym, że firma z Redmond tym razem chce zdobyć jeszcze większą część rynku elektronicznej rozrywki. Czy upchnięta na jednej płycie DVD pozycja ma szansę zostać grą kultową? Zobaczmy.

Plusy

Minusy

[Głosów:0    Średnia:0/5]

43 KOMENTARZE

  1. Krzysiek, Ty to jesteś maszynka 🙂 Podziwiam zapał i płodność. Recka mnie zachęciła mimo, że nie byłem przekonany czy spróbować. Szczególnie, że jakimś wielkim fanem wyścigów nie jestem a PGR4 tylko mnie w tym utwierdził. Dam szansę Forzie.

  2. Oczywiscie mialem na mysli pgr3 ;))Strasznie sztywny mi sie wydal. Chyba jednak wole serie w stylu NFS. Mniej realizmu, wiecej miodu. Jak jest z Forza?

  3. nom pgr3 jest sztywny rzeczywiscie. Taki Test drive ktorego mam jest o wiele bardziej luzny, ale brak mozliwosci grania w 2 osoby i normalnych torow wysgigowych. TDU znudzil mi sie przez te „zadania” dowozenia autostopowiczow itp. niestety :/

  4. Szkoda – liczylem na to, ze tworcy Forzy pokusza sie o jakies nowosci i niestety zawiodlem sie. W ten sposob powstalo po prostu drugie Gran Turismo, tylko ze na inna konsole ;/

  5. Ja pociskam w Forze 2 od kilku dni i podoba mi się. Trochę denewruje liczba wygrywanych aut bo robi się śmietnik w garażu. Ogólnie gra się bardzo przyjemnie i wciąga skutecznie.

    • zdecydowanie 1 tytul ktory kupie na X’a. . jeszcze zastanawiam sie nad Fight Night Round 3.

      Sorki za OT, ale Nofink, jeśli się zastanawiasz nad FNR3 to natychmiast przestań 🙂 Gra jest niesamowita. Jeśli dodatkowo jesteś fanem boksu, to szykuj się na ciężki szok. Ekstremalnie wyczesana grafika i bardzo wyszukany system walki. Dla mnie to jeden z największych (i jakoś chyba niedocenionych za bardzo) hitów na iksa.

      • Sorki za OT, ale Nofink, jeśli się zastanawiasz nad FNR3 to natychmiast przestań 🙂 Gra jest niesamowita. Jeśli dodatkowo jesteś fanem boksu, to szykuj się na ciężki szok. Ekstremalnie wyczesana grafika i bardzo wyszukany system walki. Dla mnie to jeden z największych (i jakoś chyba niedocenionych za bardzo) hitów na iksa.

        jestem fanem wszystkich sztuk walki poczawszy od boksu a konczac na MMA ;)tylko co mi da wiecej godzin rozrywki? zobacze ile dostane wyplaty. . . moze uda mi sie kupic X’a i obie gry w lipcu :)cieszy mnie fakt ze nie gralem w 1 czesc forzy. Dwojka bedzie dla mnie calkowicie nowym doswiadczniem. Pytanie do recenzenta. Ile gra by dostala gdyby 1 nie istniala?:>

  6. nofink – juz sama grafika w FNR3 Cie powali. To wyglada jak film! Mi sie dosc szybko znudzilo ale fajnie sie gra z rodzina i znajomymi bo dla nich to tez szok zobaczyc takie cudo graficzne :)A forze tez kupie i tak samo jak ty ciesze sie, ze nie gralem w jedynke 😉

  7. Mam dokładnie takie same odczucia odnośnie chłodnego stylu grafiki forzy2 co autor recenzji(zero estetyki). Od czasu jedynki nie ma prawie żadnej poprawy w kwestii graficznej ,ocenił bym ją na -7. Ta gra spodoba się przede wszystkim fanatykom symulacji i aut, reszta może po kilku godzinach/chwilach spędzonych z tą grą żałować wydanej kasy. Tej pozycji ewidentnie czegoś brakuje, nie wciągnęła mnie od pierwszej sekundy tak jak gran turismo, nie zauroczył mnie jej model jazdy tak jak w nfs porsche,,,,,już sam nie wiem, może po prostu zbyt wiele wymagam od tego typu gier:(

    • Od czasu jedynki nie ma prawie żadnej poprawy w kwestii graficznej

      Autor recenzji bron Boze tak nie ocenil grafiki. . . Dziwne jak ludzie czytaja miedzy wierszami ;o

  8. Pawel86ck – grafika to chyba akurat jest najwieksza zmiana, jaka zaszla pomiedzy Forza Motorsport, a jej, recenzowana powyzej, nastepczynia, wiec utrzymywanie iz „Od czasu jedynki nie ma prawie żadnej poprawy w kwestii graficznej” wydaje mi sie byc odrobine nie na miejscu

  9. zgadzam sie a takze twierdzenie o sztywnosci grafiki w fm2 jest podwazalne-nawet w rzeczywistosci tory wygladaja sztywnie a tutaj na jednym z torow jest nawet diabelski mlyn ;). PS w forze gram juz od tygodnia i nie mam prawie zadnych zastrzezen oprocz tego co napisal masterek po pewnym czasie aut w garazu jest az za duzo.

  10. mógłby ktoś napisać jak dużo jest możliwości tuningu?? TZN. . . jak bardzo jest rozbudowana kwestia tuningowa w forzie 2?????PS. najlepiej przykład 😛

  11. Fajnie rozwiązana jest kwestia tuningu. Na początku oszczędzałem Kasę i władowałem w kompletny tuning Lotusa Elise. Ku mojemu zdziwieniu okazało się że nie mogę uczestniczyć w żadnym wyścigu gdyż kategoria mojego auta wzrosła z B do U. Właśnie te kategorie decydują o klasie danej fury i dzięki niej możemy uczestniczyć w konkretnych wyścigach. Nie wiem czy było tak już w Forza 1 ale wiem jedno – wymaga to niezłego przemyślenia jeżeli chodzi o tuning, gdyż każda nowa cześć podnosi wartość naszej bryki w kwestii kategorii. Nie wystarczy władować kasy we wszystko co najlepsze 🙂 bo nie tędy droga ku zwycięstwu. Gra jest dużo bardziej wymagająca od GT. Czasami zastanawiam się w co dalej inwestować by nie utracić płynności finansowej. Jedno jest pewne – grę ukończę w 100%

  12. Ile gra by dostala gdyby 1 nie istniala?:>

    Na pewno o kilka dziesiętnych więcej 🙂

    mógłby ktoś napisać jak dużo jest możliwości tuningu?? TZN. . . jak bardzo jest rozbudowana kwestia tuningowa w forzie 2?????PS. najlepiej przykład 😛

    Rozrasta sie na zasadzie drzewka. Nie mam kopii pod ręką więc nie będzie opis dokładny w 100%. Są trzy bazowe opcje tuningu – silnik, „mechanika”, spoilery. W każdej z nich masz innej „podkategorie”, które z reguły dostępne są w trzech wersjach (sport, race i jeszcze jedna)W opcji silnik mogą to poprawki wydechu, ogólne dopakowanie silnika itd, w „mechanice” masz sprzęgło, hamulce, odciążanie auta itd W spoilerach jak sama nazwa wskazuje masz progi, spoilery itdDo tego dochodzi jeszcze ten bardziej skomplikowany tuning, który opisałem w tekście – jeśli nie zadowoliła Cię odpowiedź to daj znać – dopiszę coś

  13. Ja tez w jedynke nie gralem a ostatnio korzystajac z chwilki czasu zagralem ponownie w demo Forzy, tym razem podlaczajac kierownice. I jestem w szoku ! Gra sie REWELACYJNIE, nie fajnie ale rewelacyjnie. Nie wiem jak im sie to udalo ale auto prowadzi sie naprawde swietnie i doskonale czuc to na kierownicy. Niestety strasznie brakuje chocby prostej skrzyni biegow ale nawet bez tego zrywa kask! Naprawde jestem zaskoczony, szczegolnie ze kolko w PGR3 dzialalo jakos niemrawo i tak sztucznie. W Colinie DIRT tez gra na kierownicy imo jast nieco udziwniona ale FORZA 2 to zupelnie inna bajka. Jesli kupujecie FORZE to koniecznie sprobojcie pojechac na kierownicy! Tylko dzieki tej grze zmienilem zdanie na temat tego sprzetu i postanowilem, ze ja zostawiam – chocby tylko dla FORZY 2, bo warto!Ja teraz na urlopie siedzie wiec zamiast grac kapie sie w jeziorze ale pod koniec urlopu zamawiam FORZE co by juz czekala w domciu na moje przybycie :)Pozdrawiam ze deszczowego (w tej chwili) Gdanskabtw. czy w pelnej wersji tez brakuje FSAA? chyba M$ o czyms zapomnial pomimo, ze obietnice byly FSAAx4 przy 60FPS’ach

  14. michal_k – sam czytasz między wierszami bo to już było nowe zdanie(nie widziałeś kropki to radze wybrać się do okulisty) w dodatku moje subiektywne odczucie co jest podkreślone, nie mieszałem w nie autora. siergiej – no wiesz zmiana jest ale w tak małym aspekcie że „moim zdaniem” trudno ją uznać za poprawę patrząc na to co oferuje przejście na nową technologie. To jak by nie patrzeć flagowy racer na konsole M$ i miał być pokazem możliwości 360 podczas gdy masz tylko trochę lepszy poziom forzy 1. Dodali większy framerate, oczywiście rozdziałke, jakaś imitacje trawy. Ciągle jednak tak jak w jedynce np modele aut pozostają wiele do życzenia, są śliczne tylko z zewnątrz, w środku zaś wybrakowane z detali/oteksturowania w kokpicie(nie mylić z widokiem fpp. Rzuca to się w oczy zwłaszcza na powtórkach gdy widzisz tą dysproporcje w detalach, mogli coś z tym zrobić, chociażby bardziej przyciemnić szyby. Patrząc na takie gt hd, pgr3 można czuć sie trochę oszukanym gdyż tam auto jest śliczne jako całość a nie tylko wybrane jego elementy. mykupyku – Drogi funboy’u, masz coś do zarzucenia to napisz swoją argumentacje przeczącą mojej wypowiedzi bo nacisnąć przycisk minusa umie każde dziecko na poziomie podstawówki ;)Kończąc już moją wypowiedz odnośnie grafy polecam popatrzeć na takie foty z nadchodzącego pgr4, to jest grafa na 9+ i myślę że nawet nadchodzące gt5 będzie miało niezłą poprzeczkę do przeskoczenia 🙂

  15. Ale PGR, a Forza to dwie zupelnie rozne gry. Motorsport mimo wszystko troche bardziej stawia na realizm i symulacje – tutaj nie wszystko musi sie swiecic, jak za przeproszeniem psu jajca ;p

  16. Dokładnie. Mnie wszystkie części Project Gotham Racing odrzuciły, a w Forza 2 puki co nie zagram, ponieważ nie mam X360:). Recenzja utwierdza mnie w przekonaniu, że może to być gra wyścigówa dla mnie. Myślę, że kiedy doczekam się własnego X360 kupię Forza 2. Gratulacje za recenzję! Świetna robota- to się ceni:)!

  17. fakt Siergiej że różne ale też chodziło mi o samą stronę video:), w aspekcie symulacji aut ta gra nie ma na dzień dzisiejszy sobie równych:)i wiem że jest wręcz religią dla osób kochających się w autach, tuningu itp. Tutaj najlepiej będzie jeśli każdy przed zakupem sprawdzi demo/full ver rzeczonej pozycji, w mojej opinii ta gra ma zbyt wiele kwestii spornych bym w ciemno mógł polecać ją każdemu.

  18. Taka propozycja – niech wszyscy Ci ktorzy juz maja FORZE wpisuja sie tutaj podajac GamerTag’a to sie razem poscigamy. . a moze druzyna milosnikow Valhalli 😉 ?

  19. cherub swietny pomysl. Ja poki co nie mam jeszcze nowego X’a ale celuje w zaopatrzenie sie w niego. V. powinna MUSOWO stworzyc podforum do ustawek w Xbox Live. Sądze ze bedzie masa ubawu i nada to giercowaniu dodatkowy wymiar. Moze by jakas liga, albo cos na ksztalt V-klanu . . . nie wiem glosno mysle 😉

  20. Taka propozycja – niech wszyscy Ci ktorzy juz maja FORZE wpisuja sie tutaj podajac GamerTag’a to sie razem poscigamy. . a moze druzyna milosnikow Valhalli 😉 ?

    Jestem za! Gdybym jeszcze miał w domu dostęp do netu :/ Ehh już się rozmarzyłem i widziałem team pro-racers z wymalowanymi na furach Drakkarami 😀

  21. ekhm chcialem tylko dorzucic moje trzy grosze. Bylem dzis w MediaMarkt sobie i przegladalem oferte nextgenowa. Zauważyłem stand z Forza Motorsport 2. Wzialem do reki z ciekawosci i zobaczyłem naklejke z cena. 239 zł. . . . Ehh to jeden z momentów w ktorych naprawde CIESZĘ sie ze nie mam nextgena. . . 239 zeta. Niestety ale w kraju w ktorym ludzie zarabiaja tak jak zarabiaja – ta cena nie ma imo racji bytu, zeby nie powiedziec ze jest niemoralna w kontekscie zarobkow niektorych grup zawodowych ( wiem wiem gry nie sa towarem pierwszej potrzeby, nie stac cie to nie kupuj , czy ty wiesz ile kosztuje stworzenie takiego tytulu etc. etc. )Mimo wszystko – „ciut” drogo.

    • ekhm chcialem tylko dorzucic moje trzy grosze. Bylem dzis w MediaMarkt sobie i przegladalem oferte nextgenowa. Zauważyłem stand z Forza Motorsport 2. Wzialem do reki z ciekawosci i zobaczyłem naklejke z cena. 239 zł. . . . Ehh to jeden z momentów w ktorych naprawde CIESZĘ sie ze nie mam nextgena. . . 239 zeta. Niestety ale w kraju w ktorym ludzie zarabiaja tak jak zarabiaja – ta cena nie ma imo racji bytu, zeby nie powiedziec ze jest niemoralna w kontekscie zarobkow niektorych grup zawodowych ( wiem wiem gry nie sa towarem pierwszej potrzeby, nie stac cie to nie kupuj , czy ty wiesz ile kosztuje stworzenie takiego tytulu etc. etc. )Mimo wszystko – „ciut” drogo.

      zawsze mozna kupic na allegro uzywki. zreszta i tak wyjdzie taniej niz granie na blaszaku. . . gdzie co okolo roku trzeba robic aktualizacje sprzetu by grac w wysokich detalach. . .

  22. Ehh to widziałeś jakąś „tanią” wersję – normalnie są i po 259. Faktycznie ceny gier na konsole są zabójcze. Z drugiej strony jednak nie musisz grać we wszystkie nowości. Poza tym o Forzie i jej dacie premiery wiadomo od dawna. Można odkładać co tydzień parę groszy i się uzbiera (tym bardziej, że warto akurat w ten tytuł pograć). Nie zmienia to jednak faktu, zabawa na Xboxie czy PS3 wcale nie musi być tańsza od pecetowej. Niedawno kupiłem limitkę Gears of War i limitkę Lost Planet. Widziałem jaką portfel zrobił minę :/

  23. Tak – uzywki to bardzo sensowna opcja. Generalnie zaczynam sie zastanawiac nad tym zeby w elektronicznej rozrywce trzymac sie tak 2 kroki ZA glownym peletonem. (tyczy sie to zarowno konsol – zabojczze wrecz ceny nowosci, jak i PC – mordercze ceny nowych kart graficznych)Mozna miec tez sporo frajdy – czasem tylko skreca jak sie na screeny z nowej produkcji patrzy. Na allegro znalazlem nowe zafoliowane egzemplarze PGR3 za 35 zeta. To jest cena odpowiednia imo. Polowac i szukac okazji – i nie spieszyc sie z nowosciami za wszelka cene – to chyba bedzie moj „modus operandi”.

  24. Ja jakoś nie mogę się zmusić do kupowania używek (mam jedną – Kameo). Frajda z rozpakowywania świeżutkiej gry jest zbyt duża 😀 A co do cen to obawiam się, że PGR 3 jest jedną z nielicznych pozycji, które oferowane są w tak zabójczej cenie. Chociaż nowy Dead Rising kosztuje sto złotych – to już niezła kasa za taki tytuł.

  25. No ale czasami nie mozna czekac :PMoja kopia FORZY dotarla. TAG XBL: Ch3rub, jak ktos juz ma to podawac TAGi i bedziemy sie scigac :)pierwsze wrazenia: szok jak oni to wszystko wpakowali do jednej gry ! Ciagle sie bawie i eksperymentuje, jedzi sie bardzo fajnie (na razie na Professional, przesiadka na Champion jak wyczuje autko na tyle zeby jezdzic na manualu).

  26. ja bym chętnie pograł, ale u mnie na wiosce Internet trzeba wiadrami donosić a mnie akurat plecy bolą :/

  27. Już od pierwszych minut zabawy z Forzą 2 pojąłem OCB. Nie chodzi tu o ładne trasy (które mimo wszystko są ładne), nie chodzi też o wszystkie inne bajery & wypełniacze i przeskadzajki (które i tak są dopracowane). Sednem sprawy jest radość z prowadzenia samochodzu i model jazdy. Forza 2 ma duszę!

  28. Mnie tam ta forza 2 zresztą też tak jak jedynka bardzo odpycha. Jak wystawili ją w empiku to nie było chętnych wogóle i konsola świeciła pustkami. Jeśli tak wygląda dobra gra to sory, nie mam pytań. Jak dla mnie GT i PGR to są super serie samochodówek, ta jest tylko dla maniaków

  29. Wiem, że przez ten komentarz mogę się ośmieszyć, ale dopiero co przed chwilą dostałem xboxa 360 z grą FM2 i za cholere nie wiem co zrobić żeby zagrać w dwóch na podzielonym ekranie na jednym Xboxie:( POMÓŻCIE!!!

  30. Cholera, nie mam swojego X’a poki co, ale z tego co pamietam ze swoich doswiadczen z druga Forza to przeciez nie ma tam w mesuach chyba nic specjalnie nadzwyczajnego. Powinna byc gdzies chyba zakladka Multiplayer i split screen albo cos w ten desen.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here