XCOM, a w zasadzie stare, dobre UFO nie daje nam spokoju. Pisząc opublikowanego przed chwilą newsa na temat gry Syndicate, myślami byliśmy już przy wiadomości zawierającej najnowsze informacje ze świata XCOM – strzelanki zapowiedzianej kilka tygodni temu przez firmę 2K Games.

W najnowszym wydaniu Official Xbox Magazine znaleźć można pierwsze konkretne wieści na jej temat. OXM opublikował treściwy opis jednej z misji, które przyjdzie nam wykonać w trakcie zabawy. Gracz wciela się w agenta FBI – Cartera polującego na najeźdźców z kosmosu. Nasz bohater nie będzie jednak sam. W trakcie misji towarzyszą mu inni agenci. A jak wygląda jedna z misji, które trafią do pełnej wersji XCOM? W skrócie opisaliśmy ją poniżej.

W zadaniu pokazanym redakcji czasopisma Carter i towarzyszący mu agent Jonas i agent Frank wyruszają do niewielkiego miasteczka Flagstaff, w którym dzieje się coś dziwnego. Nasz bohater i postaci sterowane przez SI szybko odnajdują jakąś dziwną galaretkę, śluz. Za pomocą specjalnej, „żyjącej” substancji, agenci odnajdują trop i ruszają w odpowiednim kierunku. Po chwili znajdują pierwszego trupa pokrytego czymś czarnym, co na pewno nie jest coca-colą. Znajdując tego typu zagadkowe substancje musimy je sfotografować (pobrać próbki), by wysłać je do naszego laboratorium. Zanim jednak agenci zrobią cokolwiek konkretnego ich oczom ukazuje się kreatura złożona z czarnej cieczy. Strzelając do niej sprawiamy jedynie, że rozrywa się ona na kawałki, które po chwili znów łączą się w większą całość. Po chwili Carter wyciąga jednak gadżet będący połączeniem słoika, kosmicznej technologii i granatu. Ten improwizowany koktajl Mołotowa pozwala pokonać kosmitę. W dalszej części misji zginie jeden z agentów FBI, a pozostali ledwo ujdą z życiem po spotkaniu z innym „ufonautą” – Tytanem.

Jeśli ten opis wam się spodobał, to jego rozszerzoną wersję znajdziecie na forum NeoGAF. My, w dalszej części newsa skoncentrujemy się na innych skrawkach informacji z najnowszego numeru OXM.

Jego redakcja twierdzi, że Unreal Engine 3 sprawia, iż gra wygląda obłędnie, a poszczególne mapy są olbrzymie. Wchodzić możemy do wielu różnych budowli, w których znaleźć możemy informacje potrzebne naukowcom zatrudnionym przez FBI. I choć w dowolnej chwili możemy zakończyć daną misję, to zazwyczaj jej nadrzędnym celem będzie zdobycie substancji Elerium (dobrze znanej tym, którzy grali w oryginalne X-com).

Naszym centrum dowodzenia jest ukryta pod ziemią baza, w której znajdziemy zarówno ludzi od nasłuchu (odpowiadają za wyszukiwania nowych misji) jak i naukowców, których bossem jest niejaki Malcolm Quinn. W naszej siedzibie znajduje się także pomieszczenie sztabowe, gdzie na wielkiej mapie Ameryki Północnej zaznaczane są poszczególne lokacje, które warto zbadać. Warto jednak ostrożnie wykonywać kolejne kroki ponieważ po wybraniu jednej misji może się okazać, że na wykonanie innych nie starczyło nam czasu.

Wiadomo również, że ludzie z 2K szykują dla nas mnóstwo gadżetów i broni, a samo zbieranie informacji na temat obcych będzie bardzo ważną częścią rozgrywki – umożliwi przeprowadzanie badań mogących zakończyć się odkryciem nowej technologii. Autorzy nowego XCOM chcą również byśmy mogli kierować towarzyszącymi nam agentami, choć w wersji gry przedstawionej redakcji czasopisma nie było to jeszcze możliwe. Nie wiadomo natomiast czy i w jakim stopniu będziemy mogli wpłynąć na rozwój jakichkolwiek cech lub umiejętności naszych ludzi.

Mimo to informacje wyciągnięte z artykułu OXM zaostrzyły nam apetyt na tę pozycję. Oczywiście jak zawsze będziemy się jej przyglądali, a najciekawsze informacje na jej temat opublikujemy w osobnych wiadomościach. Póki co musimy się jednak zadowolić nowościami z magazynu.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here