Dodać należy, że są to wieści nienajlepsze. Serwis Kotaku donosi, iż w drugiej części kosmicznego RPGa nie uruchomimy tzw. „new game plus” czyli nowej gry, w której kierujemy tą samą postacią, którą już raz ukończyliśmy przygodę.

Preston Watamaniuk ze studia BioWare zdradził, że jest to niemożliwe ze względu na to, iż ich dzieło zaprojektowano w ten sposób, by oferowało dużą swobodę w przenoszeniu bohatera z drugiej do trzeciej odsłony części. Ponowne przejście Mass Effect 2 przez już rozbudowaną postać miałoby uniemożliwić (albo poważnie utrudnić) zebranie danych na temat tego, co zrobiła w trakcie całej przygody. Informacje te będą natomiast potrzebne w trzeciej części tego tytułu. Dlatego też rozwiązanie znane z pierwszego Mass Effect nie pojawi się w ostatniej części kosmicznego RPGa.

Na pocieszenie możemy za to dodać, że poziom trudności „Insanity”, który w Mass Effect odblokowujemy po dwukrotnym przejściu gry, w ME 2 będzie jeszcze trudniejszy. Ukończenie zabawy tego typu ma być prawdziwym wyzwaniem. Szkoda tylko, że będziemy musieli to robić „zieloną” postacią.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

6 KOMENTARZE

  1. Wcale nie szkoda. Nie jestem zwolennikiem wgrywania „statsów” z poprzednich części gier. Ba! Taka wiadomość jest dla mnie bardzo pozytywna (czego nie mogę już powiedzieć o Mass Effect 3. . . ?)

    • Wcale nie szkoda. Nie jestem zwolennikiem wgrywania „statsów” z poprzednich części gier. Ba! Taka wiadomość jest dla mnie bardzo pozytywna (czego nie mogę już powiedzieć o Mass Effect 3. . . ?)

      Dla klaryfikacji: nadal jest możliwe zaczęcie rozgrywki w ME2 Shepardem z ME1, po prostu nie będzie można przechodzić ME2 wielokrotnie tą samą postacią.

    • Wcale nie szkoda. Nie jestem zwolennikiem wgrywania „statsów” z poprzednich części gier. Ba! Taka wiadomość jest dla mnie bardzo pozytywna (czego nie mogę już powiedzieć o Mass Effect 3. . . ?)

      a tam, w baldurze mozna bylo przeniesc postac z 1 do 2 i bylo to swietne. to podwojna frajda, bo zzywasz sie jeszcze bardziej ze stworzonym przez siebie bohaterem.

  2. Na pocieszenie możemy za to dodać, że poziom trudności „Insanity”, który odblokowujemy po dwukrotnym przejściu gry, będzie w Mass Effect 2 jeszcze trudniejszy niż w pierwszej części trylogii

    Ja na kotaku przeczytałem info, które wskazuje, że być może będzie dokładnie na odwrót z trudnością Insane. Być może nawet dostęp do niego będziemy mieli od początku gry. Linkacz: http://kotaku. com/5303353/mass-effect-insanity. . . ked-in-me2

  3. Ja na kotaku przeczytałem info, które wskazuje, że być może będzie dokładnie na odwrót z trudnością Insane. Być może nawet dostęp do niego będziemy mieli od początku gry.

    Hmm może rzeczywiście odrobinę niefortunnie napisane jest to zdanie. Oczywiście w pierwszym ME odblokowujemy Insane po dwukrotnym przejściu gry. Co będzie w ME2 dopiero zobaczymy. Bazuje na tym co napisał Eurogamer na ten temat. http://www.eurogamer.net/articles/no-same-char. . . ay-for-me2

  4. „Effectively this means Insanity would need to be easier. „

    „Overall insanity in ME2 will be harder than ME1. That’s a heads up for everyone! Beating insanity on ME2 is going to be a real achievement, a badge of honour, get ready,” she adds.

    Już wiem o co chodziło. Insanity będzie (jeśli chodzi o trudność) na poziomie takiego hardcore (gdybanie) w ME2. Ale jednocześnie będzie dla gracza trudniejszy bo nie będziemy mogli gry na insane przejść wysokopoziomowym Shepardem (jak w jedynce) tylko zaczniemy od herosa na 1 levelu. Teraz to ma sens. Przypominam sobie jak próbowałem od pierwszego levelu grać na poziomie hardcore (zabójczy). I muszę przyznać, że to był mega ciężki kawałek kodu. Po kilkudziesięciu próbach skończenia pomyślnie akcji ratowania Liary (Krogański hetman jako sub-boss) postacią na poziomie 18 dałem sobie spokój i skońćzyłem hardcore przez new game +.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here