Przed weekendowym trzęsieniem ziemi w postaci oficjalnej zapowiedzi trzeciego Diablo cały świat spekulował nad tym co pokaże Blizzard na imprezie w Paryżu. Dziś wiemy już, że nigdy niepotwierdzona przez twórców data wydania drugiego Starcrafta jeszcze w tym roku jest… nieprawdziwa. Starcraft 2 jest ukończony mniej więcej w 30 procentach i fani nie mają co liczyć na ujrzenie gry wcześniej niż w przyszłym roku. No, ale nie ma co rozdzierać szat. Znamy przecież Blizzarda i jego długi cykl produkcyjny. Tylko najwięksi optymiści wierzyli w rychłą premierę SC2. Diablo III, drugi Starcraft, a na horyzoncie majaczy dodatek do World of Warcraft zatytułowany Wrath of the Lich King. Jak na dewelopera, który w ostatnich latach zapadł chyba w zimowy (z pozoru) sen to prawdziwy wysyp nowych gier.

Ale to nie wszystko! Plotki o nowym MMORPGu okazały się w stu procentach prawdziwe. Poniżej możecie obejrzeć wideowywiad z Robem Pardo z Blizzarda, który potwierdza, że jeden z teamów deweloperskich firmy zajmuje się tajemniczym projektem. Zapytany przez dziennikarza o „Next-gen MMO” potwierdził, aczkolwiek dość niechętnie, tę informację. Pardo opowiada też o początkach prac nad trzecim Diabłem. W końcu z pierwszej ręki dowiadujemy się również dlaczego osławiony Starcraft Ghost nigdy nie ujrzał światła dziennego – po prostu był ofiarą polityki Blizzarda.

Szczerze polecamy ten ponad siedmiominutowy wywiad. Nie zrażajcie się twardą angielszczyzną niemieckiego dziennikarza z Onlinewelten i niezbyt dobrą jakością dźwięku. Na szczęście są podpisy.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

7 KOMENTARZE

  1. Ojj będzie się działo. . Stafcraft 2. . . Diablo 3 , i jeszcze kolejny MMO ? Patrząc co wyszło z WoWa. . aż się boje pomyśleć co będzie teraz ;]

  2. No jak na Blizzarda to koleś był całkiem rozmowny. StarCraft2 jak wyjdzie na wiosnę 09 to będę mocno zdziwiony

  3. Odnośnie nowego MMORPG. Sądzę, że nie będzie to WoW 2, ale jakiś killer na konsole. Myślę, że jest wiele konsolowców, którzy pragnęli mieć WoW na swoim maleństwie. Sam też byłbym zainteresowany. . . . 🙂

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here