Dziś Wielki Piątek, a więc nienajlepszy czas na składanie sobie wielkanocnych życzeń, ale co? Mam wstawać od stołu w niedzielę? Ryzykować zalanie komputera w poniedziałek? Zostawiać życzenia na po-świętach? I tak dziś już nikt nie zachowuje postu (nawet ja obżerałem się rano makrelą z majonezem, co jest raczej zbytkiem, niż postem), a więc i w dniu Ukrzyżowania możemy się dzielić jajkiem – nikt nie zauważy. No to WESOŁYCH ŚWIĄT VALHALLOWCY!

Dyskusja o wyższości Świąt Wielkanocy (czy Wielkiej Nocy? Ktoś wie, jak to się jest napisane?) nad Świętami Bożego Narodzenia też już raczej nikogo nie rozpala – zwykło się bardziej lubić te drugie, no bo wiadomo – śnieg, choinka, ciepłe serca i mikołaj przyjeżdża z Coca Colą. Ale za to na Wielkanoc jest już (zwykle) cieplej, okna umyte (chociaż przed chwilą widziałem, że na moje – za przeproszeniem – ptak narobił), opony w maluchu wymienione i można jechać na wycieczkę rowerową. Zaraz po drodze krzyżowej.

Kościół Katolicki (tak, tak, ubiczujcie mnie antyklerykałowie za podnoszenie takich kwestii w felietonie o grach, wykorzystam to w ramach jałmużny wielkopostnej, której oczywiście nie wykonałem) teoretycznie pimpuje za tym, że to Wielkanoc jest ważniejsza, ale nawet szopka noworoczna jest ciekawsza i bardziej przystępna, niż Grób Pański. Pachnie siankiem i zielonymi choinkami. No i aniołek główką kiwa. A w Wielkanoc to co? Ja lubię jajka, to przynajmniej tyle, ale za to na Wigilię jest karp (choć niektórym wali mułem).

A mimo to ja chyba jednak wolę Wielkanoc. Bo choć spierać się można tu na różnych polach, to jedno jest pewne – w Boże Narodzenie Hitman, Altair i Marcus Fenix na bank wystąpią w czerwonych czapkach mikołajowych. Na Wielkanoc przynajmniej aż tak się ich nie poniża. Nie widziałem jeszcze kultowych postaci z gier z przytwierdzonymi zajęczymi uszami, tudzież rozdającymi jajuszka z koszyków. A tymczasem na Boże Narodzenie nawet największy twardziel może zostać poniżony. I to – co najgorsze – przez własnych stwórców.

A więc hajże! Kiedy tylko zbliża się gwiazdka, marketingowcy ruszają z pielgrzymką do grafików i proszą – dorysujcie naszemu cyberżołnierzowi z planety X mikołajową brodę! Przeróbcie motocykl Anioła Piekieł na renifera z czerwonym noskiem! W bazie obcych zawieście przepiękne lampeczki, a nad polami bitew niechaj unoszą się aniołki, śpiewające „Hosanna – kup naszą grę pod choinkę”! Czasami zostają jakieś pieniążki w budżecie to uda się zrobić nawet flashówkę, w której nasz dzielny policjant zbiera choinki albo pomaga Mikołajowi naprawić sanie. Okropność.

Ale to jeszcze pół biedy – takie rzeczy są (zwykle) tworzone profesjonalne. Gorzej, kiedy ktoś wpadnie na genialny pomysł (zwykle z powodu braków w budżecie), żeby naszego superbohatera upiększyć z niewielką pomocą samych graczy! „Każdy, kto przyśle nam świąteczną przeróbkę screenshota z gry weźmie udział w losowaniu superaśnych nagród!”. A przed Bożym Narodzeniem, wiadomo – każdy chce dostać prezent. No i zaczynają się obrzydliwe próby podmalowania naszego Hitmana i dorobienia mu jak najbardziej obciachowej czapki z pomponem. Koszmar.

A w Wielkanoc? Jak to w Wielkanoc. Cicho, spokojnie, słoneczko świeci. Nie ma takiego szału zakupów, bo zając pod krzaczek zwykle przynosi czekoladę, a nie grę za dwie stówki. W kwietniu gry się nie sprzedają, trzeba oszczędzać budżet reklamowy na „Przed-Boże-Narodzenie”, to i pomysłów, żeby zrobić z kogoś bałwana jest mniej. I to mi pasuje. I lubię karpia (choć wali mułem). I lubię choinkę (choć trzeba ją ubrać). I lubię prezenty (kłamać nie będę). Ale jednak chyba bardziej wolę Wielkanoc. Chociaż za trzy dni już nikt o niej nie będzie pamiętał. So there!

[Głosów:0    Średnia:0/5]

11 KOMENTARZE

  1. tak, tak, ubiczujcie mnie antyklerykałowie za podnoszenie takich kwestii w felietonie o grach

    Co tam biczowanie, ukamieniowac! ;)A tak na serio to wesolych zycze 😉

  2. Wesołych wszystkim :)Mal, świetny felieton. Ale że Ci karp wali mułem (mam nadzieję, że nikt tego posta bez czytania bloga nie zobaczy;]) na Wigilię to trochę lipa ;/ Odradzam łowienie ryb na wigilijny stół z Wisły ;)A co do tego poniżania postaci. Boże Narodzenie to okres radości. „Bo się narodził Zbawiciel, wszego świata Odkupiciel” itd. , ogólnie miła atmosfera. Wielkanoc, z racji historycznego tła to czas smutku i zadumy, chociaż może przez pomalowane jajka, zające z koszyczkami i piękną, kwietniową pogodę nie zawsze się o tym pamięta. Może dlatego deweloperzy nie wciskają swoich najbardziej hardkorowych bohaterów w smieszne ciuchy i nie każą im nieść koszyczków do święcenia 😉

  3. Wielkanoc ma również wiele wspólnego z grami: Easter Eggs ;p Jednak są one wiele lepsze niż takie przebieranki, jak we wspomnianym Hitmanie. Wesołego jajka! :} (Zarówno lewego jak i prawego. . . ) :>

  4. Jak karp wali mułem to jeszcze pół biedy. Znacznie gorzej jest, gdy muł wali karpiem. :)Taka mała dygresja świąteczna. A zapomniał bym – Bardzo Wesołych Świąt wszystkim. m/ 😉

  5. http://img149. imageshack. us/img149/9308/dukel. jpgNawet taki twardziel jak Duke Nukem nie uniknął zabiegu upiększania ;). A na wielkanoc najlepszy byłby Jazz Jackrabbit, szkoda że nie wyszła wersja 3d.

    • Co to jest droga krzyżowa?

      „. . . przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową lub stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze. . . „

  6. pamietam ze w bn konczylem mnostwo swietnych tytulow majac za oknem milion kolorowych swiatelek roswietlajaych biale ‚outdoory’ ;), z kolei wielkanoc kojarzy mi sie z deszczowym lazeniem po cmetarzu i raczej wogole brakiem grania. . . wiec co wole ? ;)no to w takim razie i ja dolaczam sie do zyczen. . . jak to szlo. . . smacznego zajaca i mokrych jajec ! 🙂

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here