Glen Schofield, szef studia Visceral Games (dawniej EA Deadwood Shores) w wypowiedzi dal serwisu Gamespot ujawnił, że gra Dead Space wydana w październiku ubiegłego roku na komputery PC oraz konsole Xbox 360 i Playstation 3 sprzedała się w prawie półtoramilionowym nakładzie. Mówiąc dokładnie Schofield podał liczbę 1,4 miliona sprzedanych egzemplarzy. Jak widać nowa marka od EA nie ma się zbytnio czym pochwalić. Mimo, że Dead Space został ciepło przyjęty przez media to horror opowiadający o przygodach Isaaca Clarke’a jakoś nie przebił się do szerszej świadomości graczy. Co ciekawe sam Schofield jest zadowolony z osiągniętych przez grę wyników sprzedaży i teraz liczy, że wersja na Nintendo Wii zatytułowana Dead Space: Extraction podbije serca graczy.

Według niepotwierdzonych informacji już niedługo zostaną ogłoszone prace nad drugą częścią Dead Space, ale teraz wszystkie działania – w tym także marketingowe – mają być skupione na wersji gry na Nintendo Wii.

Zapraszamy do naszej recenzji gry Dead Space.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

13 KOMENTARZE

  1. Coraz czesciej widac, ze nowe marki na rynku gier jest bardzo trudno wypromowac. Mirror’s Edge slabo sie sprzedal (a gra naprawde dobra), teraz Dead Space znowu nie za dobrze. Z drugiej strony kolejne czesci tasiemcow, choc czesto zdeptane przez krytyke sprzedaja sie swietnie. Cos mi sie widzi, ze teraz pierwsza czesc gry to tylko wstep. Podobnie jak rozkrecajac biznes nie liczymy na kokosy w okresie inwestowania tak i chyba jest teraz z grami. Pierwsza czesc to inwestycja, jesli bedzie dobra to zbuduje fundament pod kolejne odslony. Pozniej powinno byc latwiej – tytul juz znany, doceniony przez krytykow to czemu nie sprobowac. Tym bardziej, ze kumple z podworka/pracy grali w jedynke i polecali.

    • 1. 4 to znowu nie taka tragedia. Przynajmniej w porownaniu z tym, jakie będą wyniki na Wii 😉

      Pewnie ze nie tragedia, ale jak masz prezesow z pensjami po milion dolarow rocznie, to kasa jest ci potrzebna 😉

    • 1. 4 to znowu nie taka tragedia. Przynajmniej w porownaniu z tym, jakie będą wyniki na Wii 😉

      znasz już wyniki extraction? wow!

      • Znwou winę zrzucacie na DRM. Czy przyczyny wam się ze skutkami nie mieszają choć odrobinkę jak zaczynacie rozmawiać o wersjach gier na pc?

        znasz już wyniki extraction? wow!

        Jak się sprzeda przez pół roku w nakładzie większym niż 300-400 tysięcy egzemplarzy zrobimy ci forumową ściepę na Wii mołszyn plusa. Po 10 zeta. 😛

        • Znwou winę zrzucacie na DRM. Czy przyczyny wam się ze skutkami nie mieszają choć odrobinkę jak zaczynacie rozmawiać o wersjach gier na pc?

          A na co mam zrzucac? Chcialem kupic ta gre, ale jak uslyszalem o limicie instalacji przy cenie 140 zeta, to niech mnie cmokna w moj owlosiony tylek. Podobna sytuacja jest z kilkoma innymi pozycjami – Bioshock, Red Alert, Spore. Choc do Bioshocka chyba juz wydali jakis patch to zdejmujacy. W kazdym razie podobne DRMy to jest plucie w twarz graczom na PC. Jak komus daje moje pieniadze, to oczekuje szacunku, a nie utrudniania mi zycia. Laske mi robia, czy co? Tylko na ich wlasne zyczenie traca mase pieniedzy, bo osob grajacych na PC i majacych podobne pogrady na ta sprawe co ja jest o wiele wiecej. Duza rzesza graczy piraci wlasnie przez chamskie zabezpieczenia, ktore niejednokrotnie ingeruja w system operacyjny, albo znacznie ograniczaja swobode korzystania z legalnie zakupionego produktu. Juz nawet pomijam zalosna jakos tychze pozycji, ktore najczesciej sa badziewna konwersja wersji z X360, z dupnym sterowaniem, okrojonym interfejsem, marnej jakosci grafika i beznadziejna optymalizacja.

        • Znwou winę zrzucacie na DRM. Czy przyczyny wam się ze skutkami nie mieszają choć odrobinkę jak zaczynacie rozmawiać o wersjach gier na pc?

          Znam doskonale przyczynę wdrożenia DRM. Ale dla uczciwego gracza to brak przyzwoitości i dla wydawcy to strzał w stopę. Przez takie cuda, cena końcowa jest wyższa niż zwykle i zraża graczy do firmy. I naprawdę DRM bywa kłopotliwe to sam doskonale wiesz. To już wolę Steam niż to cholerstwo. . .

        • Jak się sprzeda przez pół roku w nakładzie większym niż 300-400 tysięcy egzemplarzy zrobimy ci forumową ściepę na Wii mołszyn plusa. Po 10 zeta. 😛

          a ja bym się nie zdziwił. pół roku to kupa czasu, a celowniczki na wii rozchodzą się całkiem zacnie. gdzieś za rok się tu – ewentualnie – upomnę o mołszyn plus. ;p

  2. Ilość sprzedanych gier, telewizorów, robotów kuchennych i kapusty w warzywniaku za rogiem raczej mało mnie interesuje ale dla potrzeb WiiMotion . . . jak mawiał pewien wieszcz . . . „bez kozery powiem pińćset” . . . tysięcy oczywiście :)Tylko jakby tak się nie stało to ja nie kupuję po Wii wszystkim Wikingom – któż by zniósł tylu fanbojów N na V 🙂

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here