Studio Monte Cristo opublikowało zbiór luźnych faktów dotyczących ich najnowszej produkcji – bardzo dobrze zapowiadającego się Cities XL. Osoby, które (tak jak my) wciąż bawią się SimCity 4 powinny się przyglądać tytułowej grze. Jej twórcy obiecują, że znajdziemy w niej 25 różnych map (pokryte śniegiem tereny górzyste, równiny) i około pięciuset różnych budynków wzorowanych na takich, które zobaczymy w większych miastach zarówno w Europie jak i Ameryce Północnej. Gracz może oczywiście dzielić swoje miasto na różne strefy. Mogą to być ziemie przeznaczone dla rolników czy pod budowę ciężkiego przemysłu, ale i takie, na których zobaczymy miejsca przyciągające turystów czy biznes związany z szeroko rozumianymi usługami.

Potrzeby życiowe i samych mieszkańców także podzielono na kilka kategorii. O przynależności do jednej z nich decydują środki finansowe posiadane przez wirtualnych ludzi jak i ich główne potrzeby (usługi, środowisko, ceny, ruch uliczny), które podzielono na kilka mniejszych grup (straż pożarna i policja, wypoczynek, edukacja, zanieczyszczenia, podatki, koszt utrzymania, handel, odległość do pracy).

Dbać musimy także o potrzeby samego miasta, które uzależnione jest od dwunastu różnych rzeczy (prąd, woda, paliwa, zarządzanie odpadkami, rolnictwo). Jakby tego było mało, wirtualny burmistrz musi się też zająć drogami. Podzielono je na pięć rodzajów w zależności od szerokości, kosztów utrzymania, jakości i przepustowości. Do tego dochodzą jeszcze autostrady, porty czy lotniska.

To jeszcze nie koniec. Gra posiadać będzie tryb multiplayer, w którym dzięki współpracy z kolegami czy koleżankami, stworzymy Mega Structures – potężne budynki umacniające pozycję danej metropolii. Oczywiście miasta w sieci mogą ze sobą handlować i wpływać na ekonomię lub zanieczyszczenie całej planety.

W Cities XL znajdziemy także edytor umożliwiający tworzenie dróg i stref o dowolnych kształtach. Wielbiciele elektronicznej rozrywki, którzy znają się na architekturze będą nawet mogli projektować własne mosty.

I jak tu się nie cieszyć? Jako osoby uzależnione od SimCity już po prostu nie możemy się doczekać premiery nowego dzieła studia Monte Cristo. Ciekawe czy tylko my zwariowaliśmy na jego punkcie? Dajcie nam znać czy i wy wypatrujecie tej produkcji i czy spodobało się wam to, co powiedzieli o niej jej autorzy.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

3 KOMENTARZE

  1. ja wyczekuje i to bardzo! gra zapowiada się bardzo ciekawie i wydaje się, że bedzie całkiem sporo opcji i wyborów – fajnie, że autorzy poszerzyli tradycyjne simowe kategorie zaludnienie, przemysł, usługi (czy jak te zielono-żółto-niebieskie paski zapotrzebowania miasta się zwały), zaś budowanie mostów lekko zalatuje pontifex’em 😉 ja się zatrzymałem na sim city 3000 – poradźcie – warto kupić sim city 4? widziałem, że jest w jakiejś taniej serii – fajnie się gra? warto wydać kasę?

  2. Seawolf – ja mam w platynowej edycji czy jakimś greatest hits od Elektroników (razem z Rush Hour). Biorąc pod uwagę jej wiek, że ta produkcja jest tania, to bym nie powiedział. Mimo to bawię się bardzo dobrze, więc myślę, że jak podoba Ci się SC3000, to i czwórka powinna Ci podejść. Z drugiej strony zbliża się już dzień premiery Cities XL – jeśli nie możesz wydać pieniędzy na oba tytuły, to zaczekaj na pojawienie się recenzji dzieła Monte Cristo.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here