Nintendo Wii od początku było kierowane do graczy niedzielnych, co miało spowodować, że pula ludzi zainteresowanych grami miałaby rosnąć. Eksperyment się powiódł, jak widać na publikowanych od czasu do czasu wynikach sprzedaży. Gerhard Florin z Electronic Arts uważa, że proces ten się nie zatrzyma a rynek gier będzie się coraz bardziej poszerzał. „SONY może zwiekszyć ilość sprzedanych konsol, ale i tak nadal tracić udział w rynku, ponieważ on sam będzie się ciągle rozrastał” – stwierdził Florin.

Pracownik EA twierdzi, że rynek nie tylko się rozrasta, ale i różnicuje, na czym korzystają zarówno gracze jak i producenci. Rywalizujące teraz między sobą konsole są kierowane do różnych odbiorców i kładą nacisk na zupełnie inne sfery grania. Wii to system do czystej rozrywki, Xbox 360 idealnie nadaje się do online’u, natomiast PlayStation 3 to techniczne cudo. Dzięki temu klienci mają nareszcie wybór, a konsole różnią się od siebie o wiele bardziej niż kiedykolwiek w przeszłości. To z kolei jeszcze bardziej powiększy zdaniem Florina rynek, ponieważ każdy znajdzie tu coś dla siebie. Szczęśliwi są też producenci, którzy mogą łatwiej spozycjonować swoje dzieła.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

6 KOMENTARZE

  1. Wbrew obiegowej opinii Wii cieszy się ogromnym powodzeniem zarówno wśród nowicjuszy jak i wyjadaczy konsolowego rynku, zresztą sprzedaż Zeldy TP mówi sama za siebie, więc takie uogólnianie: Wii dla nowicjuszy, X360 dla onlineowców, PS3 dla fetyszystów graficznych(?;) nie ma żadnego sensu:)

Skomentuj M M Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here