Naprawdę muszę przyznać, że Chronicles of Riddick: Assault on Dark Athena zaczyna podobać mi się coraz bardziej. Na początku miałem wątpliwości czy remake średnio udanej gry z 2004 roku może wzbudzić jakieś pozytywne emocje. Potem okazało się, żę twórcy poważnie traktują swoją pracę i nowe przygody Riddicka nie są tylko skokiem na kasę. Dark Athena będzie długim, rozbudowanym epizodem, który zapewnić ma około 11 godzin zabawy co jak na „dodatek” jest naprawdę wzbudzającym szacunek wynikiem. Także tryb sieciowej rozgrywki nie został potraktowany po macoszemu. Tak więc musimy już tylko czekać. Europa dostanie przygody ostatniego Furianina już 24 kwietnia. Do tego czasu możemy oglądać materiały wideo – poniżej znajdziecie kilka nowych zwiastunów z tej produkcji.

Polecam przede wszystkim bardzo klimatyczny „Spacewalk”. Pani kapitan Revas próbuje kusić naszego bohatera, ale nie z Riddickiem takie numery!

W Chronicles of Riddick: Assault on Dark Athena zagrają posiadacze konsol Xbox 360 i Playstation 3 oraz właściciele komputerów PC.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

23 KOMENTARZE

  1. Dla mnie osobiście już poprzednia część była bardzo dobrą produkcją, dlatego też nadchodzący Riddick w odświeżonej i rozbudowanej wersji będzie pozycją obowiązkową.

  2. średnio udanej gry z 2004 roku

    hola hola, imo oryginalne Escape from Butchers Bay w swoim czasie byla jedna z najlepszych gier z gatunku. Srednia to byla sprzedaz, a to chyba tylko dlatego, ze gra miala bardzo slaba reklame i niewiele osob w ogole o niej slyszalo. Sam sie przypadkiem gdzies na nia natknalem a zagralem tylko z sympatii do filmu. Bylem bardzo zaskoczony, bo gra okazala sie rewelacyjna. AoDA to dla mnie must have. Tym bardziej, ze gierka tworzona jest przez Starbreeze (to oni stworzyli pierwsza czesc). Fajnie, ze premiera juz w kwietniu!

  3. średnio udana pierwsza część? a to na jakiej podstawie? wyników sprzedaży? Tak naprawdę to gra miała fatalną promocję. Również trafiłem na grę przypadkiem przeszukując pułki z filmami. . . zagoniłem się aż na gry. . . jakież było moje zdziwienie, jak zobaczyłem kolejną część przygód Riddica, której jeszcze nie oglądałem. . . tym większe było moje zdziwienie jak spostrzegłem, że to nie film tylko gra ;)Dla mnie kolejna część to pozycja obowiązkowa. . . tym bardziej, że gdzieś słyszałem o dodaniu epizodu z „. . butchers bay”. Będzie się działo. . .

  4. tak na podstawie wyników sprzedaży ( a jest jakiś inny czynnik warty brania pod uwagę?) Riddick był klapą – w miarę dobrze przyjęty przez prasę i zupełnie zignorowany przez graczy. Widocznie „coś” nie zaskoczyło i ze zdziwieniem już nie raz czytałem banialuki które się przyjęły w „polskiej branży gier” z pismami i serwisami o grach na czele, że Riddick był hitem 😉

    Dla mnie kolejna część to pozycja obowiązkowa. . . tym bardziej, że gdzieś słyszałem o dodaniu epizodu z „. . butchers bay”. Będzie się działo. . .

    Patrz – poprzednie newsy gdzie pisaliśmy czym dokładnie będzie nowy Riddick 🙂

    • tak na podstawie wyników sprzedaży ( a jest jakiś inny czynnik warty brania pod uwagę?) Riddick był klapą – w miarę dobrze przyjęty przez prasę i zupełnie zignorowany przez graczy. Widocznie „coś” nie zaskoczyło i ze zdziwieniem już nie raz czytałem banialuki które się przyjęły w „polskiej branży gier” z pismami i serwisami o grach na czele, że Riddick był hitem 😉

      To po wynikach sprzedazy rozumiem, ze jestes fanem simsow, gry, ktora co za tym idzie jest genialna. Nie porownuj wynikow sprzedazy do jakosci gry bo to Cie czyni fanem owczego pedu. Gusta sa rozne. Mnie sie dobrze gralo w EBB.

  5. tak na podstawie wyników sprzedaży ( a jest jakiś inny czynnik warty brania pod uwagę?)

    no nie wiem. . . . moze jak sie w nia gralo? ale chyba odchodzimy od tematu 😉

  6. Nie, no proszę was 🙂 darujmy sobie te „growo-hardkorowe” teksty na granicy internetowych anarchistów żyjących poza realnym światem ;). Zapraszam do czartsów PC, gdzie aż za często wyrażam moją „miłość” do Simsów i ich słynnego „podwójnego deluksa”. Napisałem remake średnio udanej i nadal tak uważam bo jak ktoś robi remake gry to patrzy na to jak się sprzedała, podejmuje ryzyko itd a nie czy garstce osób po X latach się podobało czy nie. W ogóle jestem pozytywnie zaskoczony że remake po takiej spektakularnej klapie w ogóle powstaje. Powiedzcie mi również dlaczego Riddick sprzedał się źle zarówno na Xboksie jak i na PC? Bo przecież Film z „R” już wtedy był więc ta gra miała teoretyczne lepszy start niż inne. Oceny też były bardzo wysokie. Coś nie zaskoczyło :/

  7. Myślę, że to jedna z tych genialnych produkcji (vide Outcast lub Psychonauts), które nie trafiły na rynek w odpowiednim czasie. Riddic był świetną grą i nazywanie go „średnio udanym” (co rozumiem jako „słabo wykonanym”) ze względu na sprzedaż jest chyba nadużyciem. 🙂

    • To tak jakby powiedzieć, że Beyond Good & Evil to średnio udana gra.

      Zawsze są dwie sfery. Po jednej są gracze po drugie twarda ekonomia. Developer’s Cut na PC skończył rok debiutu z wynikiem sprzedaży w granicach 32 tysięcy sztuk w USA o czym pisał nawet tech. blog CNN, aż takie wrażenie zrobiła ta porażka. Silent Hunter III kupiło jakieś 25 tysiecy osób. Czasem dobra, ambitna gra nie koniecznie musi być udana. W sumie zależy jak sobie tłumaczysz udana 😀 Bo takie simsy co je tak z pasją wspominacie są bardzo udane. Prezes EA mimo porażek gier lepszych np. Mirror’s Edge, Dead Space może podejść do worków z kasą z napisem OD SIMSÓW, poklepać i powiedzieć Haraszo udane, udane :PApropo to, że Riddick jest robiony w tak dziwny sposób czyli doszlifowany remake z nową kampanią prawie się nie mówi, a przecież dostaniemy całość czyli stara gra Butcher’s Bay w nowej oprawie plus całkiem nowy epizod świadczy o jednym, że twórcy spier. . . sprawę za pierwszym razem i co ciekawe wcale się z tym nie kryją. Riddick był atrakcyjny i był chyba jedną z niewielu dobrych filmowych gier która się nie sprzedała. Przypomnę też, że na przykład pierwszy F. E. A. R na zachodzi przeszedł prawie bez echa. To, że w Polsce był tak popularny. . . no na miarę możliwości było jakąś aberracją. Generalnie myślę, że za bardzo niektórych majtki piją.

      • (. . . )Riddick był atrakcyjny i był chyba jedną z niewielu dobrych filmowych gier która się nie sprzedała. Przypomnę też, że na przykład pierwszy F. E. A. R na zachodzi przeszedł prawie bez echa. To, że w Polsce był tak popularny. . . no na miarę możliwości było jakąś aberracją. Generalnie myślę, że za bardzo niektórych majtki piją.

        FEAR w Polsce dobrze zaczął się sprzedawać dopiero w platynowej kolekcji 🙂 CDP sam to gdzieś przyznał. Właściwie nie dziwię się larum w końcu Riddick był bardzo dobrą grą, wystarczyło napisać, że średnio się sprzedał i nie było by tego całego krzyku. W końcu nie na wszystkie dobre rzeczy rzucają się tłumy. Cudem już jest, że w ogóle ktoś wydaje tą grę :). Może i się skuszę jednak może jestem ślepy gdyż podrasowanej oprawy graficznej to ja tam nie widzę.

  8. Ilekolwiek czytam o Riddicku tym bardziej dziw mnie bierze że ktoś tak mocno zabrał się za moje kochane Pitch Black. . . Nie mniej jak zobaczyłem Riddicka z pałką (trzeci filmik) trzymaną w dwóch rękach (on z samej szydery trzymałby w jednej) i dającego się bić jakiemuś facetowi to jakoś automatycznie się uśmiechnąłem. Muszę koniecznie zobaczyć jakieś demko, kto wie, może wciągnie mnie tak jak film. . .

  9. Escape from Butcher’s Bay było świetną grą, sam udział Diesel’a dodawał tej produkcji smaczku. Może twórcy uczą się na błędach i teraz odpowiednio podgrzewają temperaturę przykładowo tymi filmikami. Już teraz wiadomo, że AoDA nie skończy jak jej poprzedniczka. Ciężko powiedzieć dlaczego Butcher’s Bay nie była „hitem”. Może ze względu na dosyć wąski target? Była wymierzona precyzyjnie w fanów Riddicka. Swoją drogą Starbreeze są dla mnie swoistym gwarantem jakości, po dwukrotnym przejściu, pograłem trochę z reżyserskim komentarzem i muszę przyznać, że chłopaki mają sporo dobrych pomysłów i świetnie tworzą klimat wierny filmowi czy pasujący do postaci Riddicka.

  10. Nie udał się komercyjny sukces Riddicka, akurat przez to, że był Doom 3. Przez te podobieństwo wizualizacji gry (pamiętacie ten zarzut „świecących ścian”?) do drugiej gry, ludzie nie chcieli przeżywać rozczarowania, lub myśleli, że to jakaś podróba. Coś w ten deseń.

  11. a przecież dostaniemy całość czyli stara gra Butcher’s Bay w nowej oprawie plus całkiem nowy epizod świadczy o jednym, że twórcy spier. . . sprawę za pierwszym razem

    To chyba najbardziej pokretna logika z jaka sie do tej pory spotkalem. No ale tak tez mozna, wymyslic sobie cos a pozniej dorobic do tego teorie. Moze po prostu zapytamy Starbreeze dlaczego robia remake oryginalu? O. . . ktos juz na to wpadl, coz za niespodzianka 😉

    Why did you decide to remake Escape from Butcher Bay for the current generation of consoles?We initially wanted to remake Butcher Bay because the game didn’t work with the Xbox 360’s backwards compatibility. We also really wanted the game to be available to the Playstation community. We actually had a PS2 version up and running but unfortunately it never saw the light of day.

    za incgamers. com, calosc mozna znalezc tutaj: http://www.incgamers. com/Games/2483/interviews. . . ark-AthenaTyle odnosnie „spier. . . ” sprawy.

  12. Nie wiedziałem że gra która się nie sprzedała ma „fanatyków” po prostu sobie w umysłach stwórzcie, że średnio udana znaczy udana skoro tak przeżywacie i problem, który tak naprawdę jest problemem „gustu” przestanie nim być. Ale oczywiście możecie sobie pisać, że jestem skomercjonalizowaną świnią :D.

  13. skonsumowana świnia :Da tak abstra-hując 😉 naprawdę czasem to nie macie o czym gadać tylko tak o tych grach i grach? Może o głodzie w Afryce pogadamy albo o międzynarodowym terroryzmie? Aborcji. Polityce? Spływie łososia na Alasce albo coś innego?

    • No przepraszam a nie jest lepiej wyposażona? 😉

      Z chęcią, proponuję przedyskutować wpływ spływu łososia na Alasce na głód w Afryce.

      Nie, nie bo wiesz skończy się na rasiźmie wiesz. . . łososie białego człowieka kontra bieda w afrykańskim buszu.

  14. Nie nie. . . teraz na topie jest „Doda lepiej „wyposażona” niż Paris Hilton?”. . . bleeeee. Wole ciagle gadac o grach 🙂

  15. cherub robienie gier to jest biznes a nie zadowalanie klienta. Na ogół te dwie rzeczy idą w parze dobra gra=dobry biznesowy zysk, ale nikt nie robi gry tylko dlatego, że dba o dziubdziusiów, którzy sobie nie mogli pograć w Riddicka z Xboxa na Xboxie 360. Bez nowego kontentu, czyli potężnego epizodu Atari wy kopnęło ten projekt w dupsko bo nikt przy zdrowych zmysłach nie wyda jeszcze raz tego samego jeśli się nie sprawdziło. Nowy epizod to nowy strzał i nadzieja na to że będzie lepiej, a banialuki że chcieli aby Playstation Community 😉 sobie mogło zagrać no proszę cię 😀 To nie oni decydują na jakich platformach pojawi się gra. Jak im każą to i na DS’a zrobiła Dark Athenę. Oczywiście powiedzą, że to w trosce o DSowe community 😉

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here