Jestem jeszcze w stanie zrozumieć fenomen Simsów. A może inaczej, jestem w stanie zrozumieć do kogo kierowane były Simsy. Ostatecznie, jakby na to nie patrzeć, jest to wirtualny domek dla lalek, przeznaczony tak dla małych dziewczynek jak i dla fanów BigBrothera oraz potencjalnych psychopatycznych morderców… No co, nie mówcie mi, że nie budowaliście w Maxisowym domku basenów bez drabinek…

Dręczy mnie jednak pytanie, do kogo właściwie skierowana jest Afrika? Po części z pewnością do fanów ładnej grafiki i takich gości jak ja, którzy zachwycają się konkretnymi shaderami – a jest czym, bo futro na wszelkich lewkach, gepardach i innych zwierzątkach zrobione jest iście genialnie. Ale problem w tym, że w większości grafikomaniacy to ludzie przywykli do wartkiej akcji, trupa ścielącego się gęsto i gradu kul, jak w Crysis. Więc kiedy będą oni mieli do wyboru Afrykę bez strzelania pod postacią… cóż, Afryki, oraz Afrykę ze strzelaniem pod postacią Far Cry 2 to zapewne wybiorą to drugie, szczególnie, że graficznie poziom jest co najmniej zbliżony.

Wydaje mi się więc, że Afrika wywołuje sensację nie tylko swoim pięknem, ale też – a może i przede wszystkim – tajemniczością i tym, że jest to projekt niezwykle ryzykowny. W sumie chyba nawet bardziej niż sławetny Portal. Ba, nawet bardziej niż Simsy swego czasu. Ostatecznie kto przy zdrowych zmysłach robi grę dla fanów Animal Planet?

Dobra, nic do telewizyjnego kanału o faunie i florze nie mam, ale przyznam szczerze, że trzeba mieć jaja ze stali żeby wydać grę dla takiego targetu. A chyba zgodzicie się chyba ze mną, że jeśli nawet nie ogranicza się on do tej grupy, to jest poszerzony co najwyżej o weterynarzy, zoologów i może fotografów amatorów. Jasne, jest to w takim razie pewna niezapełniona nisza, ale bądźmy szczerzy – większość widzów tej części wachlarza kanałów Discrovery (przynajmniej tych programów pokazujących jak lew się na sawannie wyleguje… i wyleguje… i wyleguje….) to raczej ludzie starsi i wątpię, żeby, nawet taka gra przyciągnęła ich do konsoli. A może? Kto wie, a nuż moja babcia byłaby zachwycona? Chyba muszę sobie sprawić PS3 po premierze dyskutowanej gry celem przeprowadzenia eksperymentu socjologicznego.

Zostawmy jednak emerytów i weterynarzy. Pytanie dlaczego Afrika tak bardzo przyciąga nas, zaprawionych w bojach pasjonatów gier. Sądzę, że jest to ciekawość, z czym ten twór będzie się jadło i jak zostanie przyjęty.

A to ostatnie już jest raczej oczywiste. Gra jest czymś nowym i dobrze rozreklamowanym, a co za tym idzie ma szansę zostać przyjęta entuzjastycznie. Ludzie rzucą się na nią, choć sądzę, że głównie ze wspomnianej ciekawości. Niemniej jestem pewny, że sprzeda się świetnie. Choć z drugiej strony, trochę się tego boję. Dlaczego? Bo to jest temat na raz. Owszem, można zrobić potem komputerowy Marsz Pingwinów czy Australię, można nawet zrobić wirtualne nurkowanie z fotografowaniem rafy koralowej, ale to już nie spotka się z tak ochoczym przyjęciem bo będzie to odgrzewany gameplay. I niestety, podczas gdy odgrzewać Halo (aka Standardowy Gameplay Dzisiejszego FPS’a) można w nieskończoność, tak z obserwacją pingwinów na sawannie czy zebr w Arktyce (lub odwrotnie) raczej się to nie uda, skutkując ukatrupieniem tematu, i pewnie kilku zespołów inwestujących w „hity i ich imitacje”. Dlatego boję się nie tyle o losy samego dzieła Studia Nosorożec co ewentualnych perturbacji jakie może nieść za sobą jego sukces.

A jeśli się mylę? Może jak zwykle dopada mnie demon czarnowidztwa? Kto wie, może właśnie widzimy narodziny kolejnych, tylko może trochę bardziej sensownych, Simsów? Co Wy o tym sądzicie?

[Głosów:0    Średnia:0/5]

17 KOMENTARZE

  1. Jeden z najbardziej oczekiwanych tytułów w tym roku??? Aż tak źle jest z tymi grami na plejstejszyn? A sukces pewnie osiągnie, a jakże, tyle że porównywalny z serią Cabela 🙂

  2. wiesz. . . ja to bym chętnie spakował mój dobytek fotograficzny i udał sie na prawdziwe safari. . . ale potem spojrzenie na konto i już wiem, ze „Afryka” to może dla mnie być jedyna okazja na spełnienie marzeń ;-)A że powstanie sequel „Amazonia” ? Tym fajniej – przeciskanie się prze jungle z możliwością śmierci od pazurów jaguara, albo dostania cholery od TseTse ?;-)

  3. obcy i co chciałbyś tam oglądać? Byłych murzyńskich pracowników obsługujących safari, którzy wyrżnęli większość zwierząt? Odkąd kochający i o dobrych serduszkach obrońcy zwierząt dopięli swego i „ZŁY BIAŁY CZŁOWIEK” przestał przyjeżdzać na Safari wróciło tam (z powodu biedy) kłusownictwo na niespotykaną skalę. Znakomita większość parków itd itp została zdewastowana i niedługo naprawdę żeby zobaczyć niektóre zwierzaki trzeba będzie odpalić Plejstejszyn 3W sukces gry Africa bym wierzył gdyby była to gra na Nintendo Wii

  4. Hola, hola, Africa czasem nie jest przewidziana jako tytul Japan-Only? Nie dam sobie za to glowy uciac, a w tej chwili nie mam ani czasu, ani specjalnie mi sie nie chce sprawdzac, ale to chyba znacznie zaweza target tej pozycji – choc akurat w Kraju Kwitnacej Wisni mnostwo osob sie pewnie na cos takiego rzuci ;]Ja osobiscie przyznam, ze chetnie bym w cos takiego zagral. Kasy na prawdziwe safari brak, a Africa moglaby byc pewna, choc bardzo marna, namiastka takiego przezycia, bez ryzyka starcia z hipopotamem oko w oko 🙂

  5. obcy – nie pamietam kto się w świeta kropnął z ta owocówką, ale teraz jestem pewny – TseTse nie spotkasz w Amzaonii, ale w. . Afryce :Pmoje podejscie do Afryki jest podobne do LBP – zwyczajnie nie wiem z czym to się je, i co w tym ciekawego ma być. Chce się pobawic aparatem – wyjde na dwór, prawdziwy kwiatek jeszcze długo będzie ładniejszy i bardziej szczegółowy od wirtualnego 😉 ale LBP nadal jest dla mnei zagadka. . . Mamy sami robic sobie plansze? Nieee, coś tu jest nie tak. . .

  6. Siergiej – zgadza się, Afrika jest Japan only, ale czy to oznacza, że nie można jej importować. Blokad regionalnych zdaje się, że nie ma na PS3. Problemem mogą się natomiast okazać „krzaczki”.

    moje podejscie do Afryki jest podobne do LBP – zwyczajnie nie wiem z czym to się je, i co w tym ciekawego ma być. Chce się pobawic aparatem – wyjde na dwór, prawdziwy kwiatek jeszcze długo będzie ładniejszy i bardziej szczegółowy od wirtualnego 😉 ale LBP nadal jest dla mnei zagadka. . . Mamy sami robic sobie plansze? Nieee, coś tu jest nie tak. . .

    Plansze będziemy też sami robić. W zestawie z grą autorzy przygotują ich zdaje się pięćdziesiąt. A o co chodzi w grze? Najlepiej podsumować to krótkim „o zabawę”. Tu nie ma jednego celu. Widziałem i grałem w planszę, w której skaczesz przez coś w rodzaju skakanki, są etapy typowo platformowe, są takie, w których ścigasz się z innymi graczami. Ciężko jakoś sensownie (i krótko) wytłumaczyć czym konkretnie ma być LBP. Chyba najlepiej będzie jeśli zajrzysz do zapowiedzi tego tytułu, którą przygotował dla nas Wojtek B. znany także jako Siergiej 😉

  7. Zgadza się, panie Piotrze. Afryka jest innowacyjna i trochę bez gruntu pod nogami, dlatego, targetem jest na razie tylko Japonia. Jak wyjdzie, to się zobaczy. Tym samym Sony pokazało, że trochę wątpi w ten tytuł. I nie przesadzajamy, Afrika nie jest tytułem „jednym z najbardziej wyczekiwanych w tym roku”. . .

  8. Ja to bym chciał grę „Żuleria&Dress” Safari na blokowisku z aparatem, kamerką itd i obserwacja dresów w naturalnym otoczeniu. . . wiecie jak stoją obok trzepaków, trudniejsze zadanie przemknąć się mroczną bramą tak, żeby sie skasowali sprzętu. . . Trochę też elementów z Assassin’s Creed kiedy uciekamy przed karczkami. . . Albo obserwacja jak idą grupą na polowanie kasować na ulicy młodziakom komórki.

  9. Trawa i modele rodem z Lineage IITekstury na poziomie Quake IIIi na dokładkę sporo bluru i hdru żeby zatuszować niedociągnięcia. . . Oj jest naprawdę czym się podniecać. . . Cena w okolicach 189złMurowany (s)hit !Już zdecydowanie lepiej zainwestować w symulator akwarium na wii . . . przynajmniej można się troszeczkę zrelaksować. . .

  10. Graficznego piękna toto ja tu nie dostrzegam również. Co to u diabła za krzaki? Jeszcze trochę, a zobaczę na screenach billboard. . . punktowy 😀 Samo tematycznie może być ciekawe, jednak ciągnąc falę krytycyzmu, grafika nie zachwyca.

  11. Graficznie Afrika to poziom średni nawet woda na trailerach odbija co najwyżej niebo ale. . . ta animacja! Ona jest naprawdę rewelacyjna, skośnoocy pracoholicy pewnie przez lata nie widzieli swoich rodzin byle dopracować ten szczegół i tylko dlatego bym zagrał w tą grę. Tak naprawdę to gameplay`u nie widzę żadnego robienie tylko zdjęć zapewne znudzi się już po 15 minutach i pewnie zadowoli tylko Japończyków na dłuższą metę więc nic dziwnego, że to gra tylko dla nich :).

  12. A ja chyba sobie zakupię PS3 z tej okazji, jako że widzę że to ekslusive na konsolkę sony. Lubię wkręt ze zwierzętami w Afryce oglądać w TV, lubię też grać, więc wypada zagrać w połączenie tych dwóch wkrętów 🙂

  13. Panowie : 9, 10, 11 wystąp jesteście chyba zboczeńcami graficznymi:DSzególnie przypadek #9 posiada omamy wzrokowe z dziećiństwa połączone z flashbackiem, które objawiają się widzeniem tych samych składowych obiektu w wielu miejscach. Widać od razu, że to Polak. Ciąglę narzeka. Odnośnie gier konsolowych w jego osobistym mniemaniu dzisejsze gry robi się według jednego wzorca: „Wytnij&Wklej”produkcję określa mianem collage’u XXI wieku. Twierdzi również, że wie dlaczego tyle kobiet zatrudnionych jest w zespołach developerskich. Mianowice, cytuję: „kobiety jak mało które wiedzą jak podretuszować to i tamto”Zerowe szanse na jakikolwiek ratunek. dzisiejsza medycyna jest bezradna:(Pacjent #10 urodził się „wadą” wzroku, patrząc na bilbordy powierzchni 100m2 widzi tylko punkty, jako leczeniae zastosowaliśmy szaloną metodę jednego ze studenów 2 roku. Kazaliśmy pacjentowi połączyć owe kropki od najmniejszej do największej (zmniejszyliśmy bilbord do formatu A0!) Niesamowite chłopak zużył 20 opakowań flamastrów i co się okazało. Z połączenia owych kropek wyszedł nasz REKSIO. Pacjent#11 okazał się inny od swoich rówieśników. Ma „piękny umysł”. Godzinami uwielbia obserwować świat. Zachwyca się ruchem materii w świecie. Czasami twierdzi, że po wypiciu wody odbija mu się niebem 😕 Jako jedyny wykazał się znjomością gustów innych mieszkańców naszej planety. Cytuję: „Japończykom podoba się nie to co mi” genialna wręcz prostota. Do tego wykazuję Tendencję do ADHD, każda czynność nudzi go po 15 min. Zastanawiam się jak patrzycie na kobiety:P heheheJeśli uważacie czym jest grafika w grach to chyba nie wiecie o czym piszecie. Dzisiejszy post sponsorowały cyfry: 9, 10 i 11. . .

  14. Sądzę, iż w tej grze czeka na nas więcej niespodzianek niż obecnie przypuszczamy i gameplay nie będzie się zaczynał i kończył na samym pstrykaniu zdjęć. Co do grafiki i animacji to moim zdaniem jest obecnie na dobrym poziomie, a i twórcy mają jeszcze nieco czasu na podciągniecie tego i owego. Jest bardzo zainteresowany tym projektem i mam nadzieje, że brak wydania europejskiego to jedynie plotka nie warta funta kłaków.

  15. no cóż motyla nogo każdy sądzi po sobie 🙂 cytat przekręciłeś by do teoryi waćpana pasował. No myślę, że choćby z zawodowego punktu siedzenia wiem o czym piszę 🙂

  16. Nie wiem czym tutaj sie podniecac. Byl symulator wedkarza, koparki, ba. . nawet swego czasu Japonczycy oszaleli na punkcje symulatora pociagu. Wiec to kolejny innowacyjny pomysl na lokalny rynek. Nawiasem mowiac, nie wydaje wam sie ta gra idealna dla usmiechnietego Japonczyka biegajacego z kilkoma aparatami fotograficznymi powieszonymi na szyi? (oczywiscie to tylko stereotyp, ale wart odnotowania)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here