Na odbywającej się w ubiegłym tygodniu imprezie w Paryżu (Ubidays) mogliśmy dowiedzieć się na przykład o nowej odsłonie Prince of Persia i nadchodzącym Beyond Good&Evil 2. Ale to nie jedyne rewelacje ujawnione przez potentata branży gier. Guillemont i spółka mają bardziej ambitne plany na przyszłość. Ubisoft chce wejść na rynek filmowy i telewizyjny. Głównym celem jest pozycja podobna do tej, którą zajmuje słynne, nowozelandzkie Weta Studios – Petera Jacksona – znane między innymi z efektów specjalnych do Władcy Pierścieni, King Konga oraz… przerywników animowanych w grze Heavenly Sword. Strategia Guillemonta polega też na tym, że jego firma ma „zacieśnić stosunki” z Hollywood. Po prostu film i licencjonowana gra ma pojawić się na rynku w tym samym czasie. Cel? Oczywiście zysk! Ubisoft ma skupić się także na grach sportowych. Pierwszą jaskółką nowego trendu będzie gra snowboardowa sygnowana nazwiskiem Shauna White’a.
Filmowe licencje, gry sportowe, maksymalizacja zysków. Wejście na orbitę branży filmowej. Ciekawe czy wyjdzie to Ubisoftowi na zdrowie.
Niedobrze, niedobrze. Coś mi tu zaczyna śmierdzieć. Obym sie mylił.
Licencje, gry sportowe? Electronic Arts bis?