Biznes

A Chiny delegalizują farmy złota.

Licencje są istotnym elementem branży rozrywki elektronicznej. Rozpoznawalne znaki handlowe to gratka dla twórców gier. Znajomy logotyp na pudełku powoduje, że gracze chętniej kupują takie tytuły. Developerzy z kolei nie muszą wymyślać nowych rzeczy i promować nieistniejące produkty. Wszyscy się cieszą, zarabiają pieniądze i grają w nowe gry z Supermanem w roli głównej. To dobrze, prawda?

Czyżby była to zapowiedź kolejnej części The Elder Scrolls? Nie zdziwi nas przeniesienie tej pozycji w świat gier MMO.

To trochę więcej niż miesięczny budżet redakcji Valhalli. Jeśli jednak zaczniemy pić więcej kawy to wkrótce nasze wydatki, straty dogonią te, które zanotował producent Xboxa.

Co powiedzą fanboye? Co powie Sony?

Przez kolejne dziesięć lat...

Rzeczpospolita donosi, że giganci rynku konsolowego szykują się do stoczenia boju o Polskę pod koniec tego roku. To pierwsze takie starcie w historii.

Firma pojawi się na tegorocznym E3.

News może nie jest ściśle związany z grami, ale na pewno warto wspomnieć o przejęciu najbardziej popularnego, polskiego serwisu aukcyjnego.

Australia nie kojarzy się raczej z przemysłem komputerowym. Tymczasem tamtejsza branża elektronicznej rozrywki prężnie się rozwija.