Już od około roku nie usłyszeliśmy nic ciekawego na temat pierwszej gry wideo, która miałaby nas przenieść do uniwersum, znanego z filmów Mad Max. Wiadomo było tylko, że pracują nad nią australijski reżyser odpowiedzialny za stworzenie serii MM – George Miller oraz Cory Barlog, którego większość osób powinna kojarzyć z pracy nad znakomitym God of War II. Prawdę powiedziawszy, wiele nowych informacji się nie pojawiło.

„Przede mną jeszcze parę lat. Jesteśmy we wczesnej fazie pisania i projektowania. Dla wydania naprawdę dobrej gry, potrzeba jeszcze około dwa i pół roku”. opowiadał Miller w wywiadzie dla MTV. Czy więc premiery gry Mad Max powinniśmy się spodziewać w 2011 roku? Tego niestety się nie dowiedzieliśmy – o żadnych konkretnych datach reżyser kultowego obrazu wolał nie mówić. Żadne słowa nie padły również na temat dewelopera, wydawcy, czy nawet gatunku omawianej pozycji. Docelowe platformy? To tylko kolejna niewiadoma.

George Miller, choć jakiś szczególnie rozmowny nie był, to nie omieszkał jednak pochwalić gier wideo, jako medium, które bardzo mocno rozwinęło się na przestrzeni ostatnich lat. „Gry były ubogim krewnym filmów, jeśli chodzi o opowiadanie historii, ale myślę, że teraz to się zmienia. Gry pozwalają stać się kimś bardzo podobnym do powieściopisarza.”

Z niecierpliwością czekamy na dalsze informacje na temat Mad Max Videogame. Chętnie usłyszelibyśmy w tej pozycji Mela Gibsona. Może George Miller da radę namówić swojego kolegę po fachu do ponownej współpracy?

[Głosów:0    Średnia:0/5]

6 KOMENTARZE

  1. Ohoo, jakby Mel Gibson miał użyczyć głosu, to faktycznie byłoby coś :} Tak w ogóle to jakoś mało mamy DOBRYCH gier postapokaliptycznych. . . Oby ten Mad Max był czymś więcej niż tylko kolejną strzelanką a’la Fallout 3.

  2. Gdyby w Ankiecie było Zdecydowanei Tak! to też bym kliknął 🙂 Już od dawna czekam na grę tego typu, więc oby rzeczywiście coś było na rzeczy.

  3. Świat Mad Maxa jest po prostu idealny na grę, byle odpowiedzialni twórcy się znaleźli. Niech tylko nie próbują stwarzać wszystkiego od podstaw w swoim dziele, prześledzenie krytyki chociażby takich tytułów jak Fallout 3 czy Far Cry 2 daje już sporą wiedzę na temat czego nie robić, a co się sprawdza. Nie mam co prawda nic do F3, ale uważam, że odpowiednio zrobiony Mad Max może być o wiele lepszą grą postaapokaliptyczną. Poza tym – zdecydowane NIE dla Mad Max FPS. btw. jakoś Mel Gibson nie jest dla mnie koniecznym elementem tej gry 😛

  4. Takie gry juz byly, chocby Interstate 76. Ogolnie moze i teoretycznie to moze byc fajne, jednak takie wyscigi i strzelanie samochodami sie nie sprawdza.

  5. Kto mówi, że to mają być wyścigi, fakt – w filmie gra toczyła się właściwie o ropę i były sceny pościgów itd, ale to nie znaczy, że muszą się na tym skupiać. Poza tym, Miller nie zaznaczałby tak możliwości „powieściopisarstwa” w grach, jeśli miałaby to był gra pokroju Interstate.

    • Kto mówi, że to mają być wyścigi, fakt – w filmie gra toczyła się właściwie o ropę i były sceny pościgów itd, ale to nie znaczy, że muszą się na tym skupiać. Poza tym, Miller nie zaznaczałby tak możliwości „powieściopisarstwa” w grach, jeśli miałaby to był gra pokroju Interstate.

      Kazdemu Mad Max kojarzy sie z tuningowanymi i opancerzonymi samochodami. Tak wiec troche nie wyobrazam sobie, by gra byla o czyms innym. Moga jeszcze zrobic z tego jakas strzelanine czy inna zrecznosciowke. . . No ale nie spodziewasz sie chyba strategii 😉

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here