Informacje o rychłym wejściu na giełdę podała w piątek firma City Interactive. Choć gracze w Polsce znają ją głównie z prostych gier budżetowych, w rzeczywistości to bardzo dynamiczna instytucja, operująca w kilku krajach Europy i w dalekiej Azji. Już rok temu Puls Biznesu zwrócił uwagę, że wzrost wskaźników ekonomicznych firmy jest godny odnotowania.

Zanim to nastąpi, City Interactive musi przejść wewnętrzną restrukturyzację, polegającą głównie na połączeniu jej ramienia wydawniczego, Onimedia, z główną strukturą spółki. Do tego dochodzi seria audytów i godziny konsultacji z prawnikami. Zmiany mają umożliwić firmie rozszerzenie działalności, w tym zwłaszcza wydawniczej. Czyje gry będzie wydawać nowe City Interactive z sufiksem S.A.? Jeszcze nie wiadomo. Przypomnijmy – na dzień dzisiejszy tą działką rządzi CD Projekt i Cenega.

A propos, równie ciekawie jest w polskim oddziale Cenegi. Fani biznesplanów i historii rynku gier mają jeszcze w pamięci firmy IPS Publishing i Mirage, na gruzach których wyłoniła się IM Group, a potem polski oddział Cenegi. W zeszłym roku na scenę wkroczył rosyjski wydawca 1C, który również restrukturyzuje swoje podległe jednostki. Po co? Można jedynie przypuszczać, ale z oficjalnej strony firmy można się dowiedzieć, że kapitał zakładowy to niemal 2 miliony złotych, a prezesem zarządu jest niejaki Aleksander Gurin.

Któż to? Jeżeli przyjmiemy, że Aleksander jest równy Alexandrowi, to wyjdzie nam, że Gurin sprawował do tej pory rolę producenta i marketingowca w 1C. Słowem – menadżer. Ale mniejsza o to. Ważne, o co chodzi. Giełda? Trudno powiedzieć – w końcu Cenega jest na dzień dzisiejszy li tylko oddziałem międzynarodowej korporacji, które na lokalne giełdy nie wchodzą. Czy 1C jest spółką akcyjną? Powiedziałbym, że nie, ale nie mam zielonego pojęcia o RTSSE, czyli moskiewski odpowiedniku naszej GPW. Ja nic nie znalazłem. Tajemnica!

Coś się święci. Aż dziw, że ręce nie pocą się nikomu z CD Projektu, czyli liderowi naszego rynku. Oczywiście nie mamy feedu do biur firmy, więc trudno powiedzieć, co chodzi po głowach Michała Kicińskiego i spółki. Póki co CDP łowi tłuste kontrakty, w tym umowę dystrybucyjną na gry na Xboxa 360, choć to bardziej sprawa PR-owa. Nie słyszeliśmy nic o planach giełdowych, nie dotarły również do nas plotki o próbach wykupienia przez kogoś firmy, ale takie sprawy załatwia się za zamkniętymi drzwiami. My uważamy, że to cisza przed burzą – premiera Wiedźmina da firmie solidnego kopa, i cała nadzieja w tym, że wyniknie z tego coś ciekawego.

W drugiej lidze na dzień dzisiejszy bez zmian. Jedyną ciekawostką jest planowane wejście na polski rynek innego rosyjskiego wydawcy, firmy Buka Entertainment. Co, kto i gdzie? Jeszcze nic pewnego, więc milczę. Techland cały czas miota się między publishingiem a tworzeniem własnych gier dla Ubisoftu – niby nic się nie dzieje, ale korytarz w biurze we Wrocławiu jest z miesiąca na miesiąc coraz dłuższy. Firma się rozwija. Nicolas Games skupia się na wydawaniu nowych gier. Adrain Chmielarz wydaje pieniądze z Painkillera. Objawił się Metropolis z nowym projektem Infernal. Nudno w każdym razie nie jest.

Koniec końców wniosek jest taki, że jeżeli chcesz w coś zainwestować, wystarczy rozejrzeć się na rynku gier. Na pewno znajdziesz coś ciekawego.

* P.S. do Metropolis – ktoś wam ukradł domenę waszej gry, do której linkujecie ze swojej strony głównej.

[Głosów:0    Średnia:0/5]
PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułZapowiadamy Bioshock
Następny artykułComeback po latach

5 KOMENTARZE

  1. CDP planował wejście na giełdę w listopadzie 2006 roku. Taką informację znalazłem kilka miesięcy temu w Gazecie Prawnej. Nagle sprawa ucichła. . .

  2. hymmm taka tam opinia odnosnie blogow 🙂 stop!!!! to psuje caly serwis!! wiekszosc to jakies bzdury!! najlepszy byl ten jak jeden z was kupil x360, nie mam pojecia do tej pory o czym on w nim pisal. zamiencie to w artykuly bez osobistych komentarzy i tych glupot co wy tam sobie robocie. panowie z awatarow to wy??

Skomentuj M M Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here