To właśnie przez wprowadzenie „nadrzędnego celu” czar nieliniowości po kilku godzinach grania, pękać ma niczym mydlana bańka. Gra w subtelny sposób (jaki? nie wiemy) przypominać ma nam, że powinniśmy wskoczyć na tory prowadzące ku napisowi THE END.

Szalony Iwan

Kierowana przez nas postać nie będzie mogła zdobywać żadnych umiejętności ani rozwijać swych atrybutów. Niestety. Nie pojawią się tu punkty doświadczenia, ale z drugiej strony kilka drobiazgów przypominać ma o lekkim zabarwieniu tego tytułu klimatem RPG. Posiadamy na przykład coś takiego jak wytrzymałość. To ona wyznacza ile sprzętu, broni czy artefaktów będziemy mogli przenosić. Gdy przekroczymy jej górną granicę zaczniemy się męczyć. Po kilku chwilach zostaniemy zmuszeni do rozbicia obozu i odpoczęcia albo wyrzucenia mniej wartościowych drobiazgów. Zwiększyć wytrzymałości niestety się nie da.

Autorom zależało na jak najdokładniejszym odwzorowaniu lokacji

Innym elementem kojarzącym się z grami fabularnymi ma być poziom zużycia broni. System przypominający ten, który znamy z System Shock 2 pojawił się i tu. Nie jest to dobra nowina tym bardziej, że sami nie możemy dokonywać żadnych napraw. Aby nasze śmiercionośne narzędzia znów były jak nowe, musimy je zanieść do specjalistów zajmujących się naprawą broni. Przed oczami momentalnie stanął nam obrazek ukazujący zniecierpliwionego gracza, zmuszonego do wgrywania zapisanego stanu gry tylko dlatego, że w nieodpowiednim momencie broń zamiast strzelić wydała z siebie głuche klik, klik. Najprawdopodobniej wyżej wymienione elementy będą jedynymi łączącymi dwa popularne gatunki gier w produkcie nazwanym STALKER.

Karabin wzmaga poczucie bezpieczeństwa

Wspomniane przed chwilą braki rekompensować ma nam, chociaż w niewielkim stopniu, sztuczna inteligencja prowadząca NPCów. System A-Life, którym twórcy wielokrotnie chwalili się prasie jest ponoć naprawdę dobry. Każde spotkanie, misję czy walkę rozgrywać można na mnóstwo sposobów. Skradanie się, zastawianie pułapek, omijanie wrogów, szturm na umocnione pozycje z bronią plującą ołowiem – tylko nasza wyobraźnia stanowi w tym przypadku ograniczenie. Zarówno potwory jak i pozostali stalkerzy odznaczają się niesamowitym sprytem przez co nie raz będziemy zaskoczeni albo po prostu martwi kiedy popełnimy głupi błąd albo podejmiemy niewłaściwą decyzję w złym momencie. Ponoć swoboda jaką nam pozostawiono w tym wypadku jest jeszcze większa niż Strefa, która przemierzamy.

Co to będzie?

Pomimo olbrzymiego świata do zwiedzenia, niezłej grafiki, dobrej SI i paru innych drobiazgów trochę boimy się o los STALKERa. Mijające lata i zniecierpliwienie wydawcy, czekającego na zwrot kosztów, poniesionych przy tworzeniu tego tytułu mogą przełożyć się na jego jakość. Sami autorzy przyznają, że wizja, którą mieli w głowach w chwili rozpoczęcia prac nad grą mocno ich przerosła. Równie wielką krzywdę mogą tej pozycji wyrządzić oczekiwania samych graczy i rozgłos, którym obrosła. Jakkolwiek by nie było, do premiery zostało troszkę ponad miesiąc. Już pod koniec marca przekonamy się czy było na co czekać. Wyglądajcie, więc naszej recenzji tej gry, by dowiedzieć się, czy warto wydać na nią odłożone w skarbonce złotówki.

* Cytat ze wstępu pochodzi z „Trybuny Ludu” z dnia 30.04.1986/01.05.1986

[Głosów:0    Średnia:0/5]

15 KOMENTARZE

  1. Ja dopóki nie wszedłem na jedną stronę o stalkerze i nie zobaczyłem bardzo interesującej rzeczy też myślałem, że stalker nie wypali, bo jest za długo tworzony. Na tej witrynie znalazłem jednak informację, że w niemieckim magazynie GameStar, który miał okazję grać w prawie gotową wersję kodu wystawił tej grze najwyższą możliwą notę, czyli „Znakomita”! Podobno w grze jest niesamowity klimat co potwierdza cytat z GameStara: „S. T. A. L. K. E. R. jest najbardziej klimatycznym shooterem od czasu wynalezienia samego gatunku FPP”. Inne serwisy też zachwycają się nad tą grą wystarczy przeczytać tytuł zapowiedzi ign ( http://pc.ign. com/articles/761/761625p1.html) . . . e. ” Ja mam nadzieję, że stalker będzie bardzo dobrą grą.

  2. HEHE. Nie wiem czemu link jest ciągle źle pokazywany, bo napisałem dobrze. xD Skopiujcie od http do .html i powinno działać xD

  3. Cytat klimatyczny! Gratuluje pomyslu :)A widzieliscie trailery tego badziwia? 🙂 Jakis czas temu sie ta gra interesowalem. . . dopoki nie zobaczylem gameplayowych filmow. .

  4. mikel -> Ja nie wiem co Ty widziałeś, że Cie tak speszyło. Mnie zawsze strasznie rajcowały trailery Stalkera. :] Zwłaszcza jak w grze panowała noc. xD Normalnie klimat i gameplay taki jakiego od zawsze w grach szukałem a znalazłem jak dotąd chyba tylko w Operation: Flashpoint.

  5. „Na maszynie wyposażonej w 1GB RAMu gra działa. Zaleca się jednak by komputer posiadał jej przynajmniej jeszcze raz tyle. „2GB RAM!!?? a co tam! będzie się zrywać to dokupimy se jeszcze kolejne 10, no nie? trzeba w końcu napędzać rynek a nie optymalizować kod. CO ZA WIERUTNA BZDURA 2 GB RAM DLA GRY TO JEST PO PROSTU PRZESADA. W życiu jej nie kupię, Wole kasę na RAM wydać na piwo. To jest naciąganie i robienie klienta w bambuko, wot szto.

  6. Katmay sie wkurzyl. . 😉 jutro w zyciu na goraco napisza o wirtualnych ekscesach na lamach Valhalli ;)obronca_sloni -> Widzialem jakis czas temu trailery na Gamespocie. Ale poszukam jeszzce pozniej, moze cos sie zmienilo od tamtego momentu 😉 A jak nie, to podlinkuje.

  7. bron boze – ani sie nie zdenerwowalem ani nie zalezy mi na wszczynaniu awantur nie wiem tylko dlaczego ktos nie wiedzac czy ma ku temu podstawy, cos mi zarzuca

  8. Kurde, dawno nie zaglądałem na V. Odpalcie forum:p A zapka IMO ciut za mało mięsista:D No taka kurczę, taka taka;P (nie ma to jak konstruktywna krytyka).

  9. Mnie przez pewien czas szokował każdy trailer stalkera jaki zobaczyłem, ale im dłużej czekam tym chłodniej je przyjmuje. Mimo to i tak juz zamówiłem pre order 😉

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here