Kota Ezawa, analityk pracujący dla Nikko Citigroup wyliczył, że Sony nie traci już fortuny na każdym sprzedanym egzemplarzu PS3. Dzięki zmianom, które firma wprowadziło do swojej konsoli i obniżce ceny poszczególnych podzespołów, koszt produkcji jednej jednostki zmalał do czterystu dolarów. Jeśli dane te są prawdziwe to w ciągu roku japońska firma zmniejszyła go o 50%. Ten sam człowiek przewiduje jednak, że w tym roku Sony nadal będzie traciło pieniądze na swoim oddziale, zajmującym się elektroniczną rozrywką. Z wyliczeń Ezawy wynika, że w tym roku fiskalnym firma straci na nim mniej więcej półtora miliarda dolarów (w zeszłym straciła ponad dwa miliardy). Co to oznacza dla graczy? Kolejnych obniżek ceny PS3 raczej nie zobaczymy w najbliższym czasie. Możemy więc pomarzyć o posiadaniu tych dwóch miliardów „zielonych” na koncie.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

1 KOMENTARZ

  1. No bardzo to nieciekawie wygląda jeżeli pomimo takich akcji jak PS3 z mniejszym dyskiem i bez wstecznej kompatybilności dalej muszą dokładać do interesu. Oby w tym roku Sony wyszło na prostą i PS3 przynosiło zyski bo długo Sony już nie pociągnie jeżeli będą dopłacać cały czas do interesu. Na całym interesie najlepiej wyszło Nintendo od dnia premiery zarabiają na każdej sprzedanej Wii i na każdej grze. Jeżeli dodamy do tego znakomitą sprzedaż konsol widać kto jest zwycięscą. Jeżeli Nintendo dalej będzie kroczyć tą drogą ( tania konsola dla casual players ) a Sony się nie odbije to przyszłość jest jedna : monopol MS na rynku konsol dla graczy hardcore czyli ( ceny 300 zł za gry na X720 ) no ale przynajmniej na PC będzie tak jak dawniej.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here