Samuel Suder przenosi się do Rzymu, żeby podjąć się trudnej sztuki administracji miasta. CivCity: Rome dostaje od nas notę ze sprawowania!

[Głosów:0    Średnia:0/5]

2 KOMENTARZE

  1. Całkowicie zgadzam się z recenzentem. Miałem okazję trochę pobawić się w obydwa tytuły: „CivCity: Rome” (czyżby to zapowiedź 100 kolejnych gier różniących się tylko nazwą miasta?) i „Glory of Roman Empire”. Jakoś pojawiły się prawie równocześnie, więc porównywać było jakoś łatwiej. Obydwie graficznie ładne, tutoriale też zrobione porządnie, ale. . . brak im, jak to było? „miodności”. Niby ludziki chodzą, budują, kupują, ale obydwie gry po prostu mnie znudziły i to szybko. Ciągle ten sam schemat, w przypadku problemów wystarczyło pobudować trochę „uprzyjemniaczy” i wszyscy byli szczęśliwi itd. Ogólnie – przerost formy nad treścią. Porównując ją z np. „Settlersami”, ci ostatni biją na głowę oydwa tytuły jednocześnie i każdy z osobna.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here