Szeroko rozumiany świat gier jest o wiele młodszy niż telewizja, radio czy kino. Nie można się więc dziwić, że musieliśmy czekać na pokolenie „oldboyów”. Teraz ci 30 a może nawet 40 letni ludzie, wychowani na elektronicznej rozrywce, będące z nią od czasów Atari 2600, ZX Spectrum czy innej Amigi zakładają albo już założyli swoje rodziny. Naturalnie nie mają nic przeciwko spędzaniu czasu przy grach wideo przez swoje pociechy. Często sami starają się nawet „zarazić” je swoją pasją.

Z wymienionych na wstępie badań wynika, że będący rodzicem gracz ma około czterdziestu lat. Na swoją ulubioną rozrywkę przeznacza około dwudziestu godzin w miesiącu. 21% badanych woli bawić się przy konsoli czy komputerze osobistym zamiast spędzać czas przed telewizorem (Valhalla wspiera takie podejście!). Zespoły badawcze znalazły nawet pary w których i kobieta i mężczyzna uwielbiają grać. W takich przypadkach 59% z nich gra wspólnie, gdyż sprawia im to przyjemność. Taki właśnie czynnik podało ponad czterdzieści procent badanych.

Co ciekawe – można przypuszczać, iż zdecydowana większość rodziców-graczy to tzw. hardcore’owcy. Deklarują oni, że będą grali nawet po tym jak ich dzieci wyprowadzą się już z domów.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

14 KOMENTARZE

  1. No niestety, moi rodzice nie bardzo wiedzą co to jest „to szare pudlo co stoi pod biurkiem i caly czas burczy” ;). Z mojej rodziny najstarsi gracze mają dopiero (już???) 30 lat – mój brat, z którym rzeczywiście częściej widze się online niż na żywo. Raz zdarzyło mi się zobaczyć ojca grającego w NFS 2, ale chyba mu nie podeszło ;P. Dodać muszę że sam najmłodszy na tej imprezie nie jestem – 20 lat, a gram jakies 14 😛

  2. Rodzice jako tako, mniej lub więcej wiedzą do czego służy myszka. No ale babcie mogę przyrównać do wielkiego inkwizytora ^^

  3. Mój ojciec gra w FPS-y. Jego ulubiona to Half-life 2. Innych gatunków nie czepia. ( no ostatnio to S. T. A. L. K. E. R, mieszanka RpG i FPS). Czasem nawet mamy małą wojnę o komputer;)

  4. A moja mama katuję na zmianie pasjansa, freecela i warcaby. No i kiedyś pamiętam zaraziłem ją graniem w Arcomage w M&M 9 ^^ bardzo przypadło jej do gustu.

  5. moj Tata okupuje mi PSOne i PS2 szalejąc w odpowiednio, GT2 i GT4. . czasem mi wyrywa kierownice jak gram w LFS :)ostatnio dziwnie sie patrzy w strone ekranu jak gram w BF2. . 😀

  6. moi nie za bardzo się tym interesują. Mama gra na kurniku w Scrabble i Mahjonga. Znalazłem jej też jakąś logiczną gierkę o nazwie SAME w którą też gram ;)Pewnie gdybym kupił jej PSP z Lumines to by na pewno ją wciągnęło, bo tetrisy też lubi

  7. Moj ojciec gra tylko jak wlacze PES-a i chce mu skopac tylek, ale jako ze rzadko sie widzymy, no to jest on cienki jak sik pajaka ;] Mama natomiast lubi sobie wziac w rece DS-a i odpalic Sudoku albo Meteosy. Poza tym jakies flashowe terisy w necie itp. Probowala kiedys podejsc na powaznie do grania, ale skonczylo sie to skasowaniem mojego save’a z Tekkena 4 z odblokowanymi wszystkimi postaciami, jakimis tam rekordami w survival mode i gra zaliczona na Very Hard. Po tym „drobnym” incydencie raczej unika PS2 ;]

  8. . . . moi rodzice tez nie graja za bardzow gry:/ moze czasami mam grala w ‚kuleczki’. . . a tata. . czasami wydaje mi sie ze nie wie jak wylaczyc kompa. . . a ogolnie jak ja gram sobie. . . to dfl nich jest to totalna strata czasu i nie pozwalaja m za bardzo grac:P. . . heh. . . teraz jestem na studiach to sobie graaam 😛

  9. A moja mama pamietam jak chciala, bez doswiadczenia wlaczyc skype zeby pogadac z moim bratem (Anglia)i zlapala myszke od gory nogami i zastanawiala sie czemu odwrotnie jej lata krusor <lol2>. Tata natopmiast to komputerowy wariat co prawda raczej buszuje po necie niz gra, ale czasem muj sie zdarzy pamietam jak gralem w olimpiade na stareym pegasusie:) mial rekord w zucie oszczepem, ktorego nawet ja pobic nie moglem:P a pozniej gral jeszcze w GT2 ze mna na PSone i Syndey 2000:P ale takto nie mial zbyt wielkich przygod z grami.

  10. U mnie w domu jest bardzo ciekawa sytuacja jeżeli chodzi o gry. Moja mama co prawda nie przepada za graniem (nie grami!), ale z podziwem patrzy na to jak gram na PS2 w np. w Splinter Cell. Z kolei tata gra, ale w bardzo umiarkowanych ilościach i głównie w gry wojenne (Call of Duty, Medal of Honor- razem szalenie interesujemy sie historią i wyłapujemy w grach nieścisłości z nią związane:). Pograć zawsze moge z bratem, znajomymi i kuzynostwem np. w Burnout 3 i Tekkeny. To czy komuś gra się podoba czy nie zależy tylko i wyłącznie od upodobań- założę się, że gdybym miał w domu Wii lub Dual Screena to nie dostałbym się przed Telewizor:)!

  11. Dual Screen to akurat genialne narzedzie do tego, by dostac sie przed telewizor lub komputer. Szybkie „mamo, a nie chciałabyś troche pograc w Meteosy?”, tudziez „Ha! Pobilem Twoj rekord!” i PC-ta/TV-ka masz wolnego az do momentu, kiedy w konsolce padnie bateria ;]

  12. Moi rodzice wiedza do czego sluzy komp lub konsola;], ale go unikaja- moja mama nie umie nawet odebrac sma’a;D. Kiedys udalo mi sie pograc z tata w ktoregos z „Colinow” ale kompletnie nie rozumial jak sie w to gar i tez wczesniej na automatach jakis mi towazyszyl (na tuch z 2playerem).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here