Informacje o odwołaniu przyszłorocznej edycji targów E3 pojawiły się w ten weekend, po publikacji wypowiedzi Douga Lowensteina – przewodniczącego Entertainment Software Association, która organizuje imprezę – w której oświadczył, że obecna formuła expo się wyczerpała.

„Koszty wymknęły się spod kontroli i osiągnęły wielomilionowy pułap” – powiedział cytowany przez branżowy magazyn MCV anonimowy przedstawiciel branży gier. „Nie chodzi tylko o wynajęcie przestrzeni, ale o koszty towarzyszące imprezie, jak transport, zakwaterowanie, produkcja i zwłaszcza ochrona” – dodał.

Przyczynkiem do decyzji ESA było wycofanie się z przyszłorocznej imprezy kilku znaczących firm. Nie wiadomo dokładnie o kogo chodzi, ale dziennikarze wskazują zwłaszcza na potentata rynkowego, Electronic Arts. Firmy dochodzą do wniosku, że ogromne koszty promocji na E3 w żaden sposób nie przekładają się na zyski ze sprzedaży gier, w związku z czym swoje budżety promocyjne wolą przeznaczyć na inne działania promocyjne.

Targi E3 w obecnej formie istniały zaledwie kilka lat. Zanim podjęto decyzję o ich przeniesieniu na stałe do Los Angeles, E3 było cyklem mniejszych imprez, organizowanych kilka razy do roku w różnych miastach. ESA rozważa powrót do tej formuły. Na początku tego roku stowarzyszenie zapowiedziało rozpoczęcie serii mniejszych imprez branżowych, skierowanych do developerów i marketingowców, którzy zajmują się rozrywką elektroniczną.

ESA nie skomentowało informacji. Komunikat na temat przyszłości Electronic Entertainment Expo ma się ukazać na początku tygodnia.

[Głosów:0    Średnia:0/5]
PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułRumuni w kosmosie
Następny artykułGry z misją

2 KOMENTARZE

  1. Targi elektroniczne nie zanikną choć dokładnie jak autor zaznacza w tekście, obecna formuła jest mocno przesadzona. Ostatnie targi E3 to już zupełny przerost formy nad treścią, spektakl dla samego spektaklu. Zatraciło już to swoją żródłową formę prezentacji produktów, a zaczęło być miejscem w którym wypada się pokazać jeśli chcesz się liczyć w branży.

Skomentuj Maciej A. Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here