Szesnaście tysięcy lat temu, we wczesnym paleozoiku, kiedy studiowałem socjologię, pewna mądra pani profesor stwierdzała na wykładzie, że szukając bohaterów narodowych po 1989 roku, patrzymy w zupełnie złe miejsca. O ile można się zastanawiać, czy Jacek Kuroń, Lech Wałęsa, Tadeusz Rydzyk, Adam Małysz czy Jan Paweł II są najbardziej zasłużonymi Polakami w historii, o tyle odpowiedź tak naprawdę leży gdzie indziej.

W gruncie rzeczy prawdziwym bohaterem tych czasów jest zwykły, przeciętny Polak. Ten sam, który wystawał w kolejkach, tracił pracę, zarabiał krocie w nowych firmach, które powstały po 1989 i który najprawdopodobniej zginął (lub zginie) w wypadku samochodowym. W telegraficznym skrócie – ja, ty, nasze rodziny. Ot, zwykli Polacy.

Podobnie ma się sytuacja na rynku gier. Sądzę, że prawdziwym herosem jesteś właśnie Ty – przeciętny polski gracz. Dlaczego? Za wierność pasji w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, kiedy nie było komputerów, konsol, a nawet gier. Za wystawania godzinami w deszczu na giełdzie na Grzybowskiej i spocone dłonie w letnie popołudnie, w czasie rajdów po mieście w poszukiwaniu Bajtka, Top Secret czy Secret Service. Za cierpliwe znoszenie astronomicznych cen pierwszych oryginalnych gier i fatalnej, amatorskiej roboty większości związanych z branżą ludzi. Za wymuszenie zniesienia wcześniej wspomnianych wysokich cen, i powolną, aczkolwiek widoczną, redukcję piractwa. Za to, że dzień w dzień możemy przychodzić do redakcji, siadać do biurek i cały dzień pisać o grach.

Nagroda Herosa Polskiego Rynku Gier jest Twoja!

[Głosów:0    Średnia:0/5]

26 KOMENTARZE

  1. Secret Service Secret Service Secret Service kultowe czasopismoGdzieś tam na poddaszu mam 2 kartony tego czasopisma ( mam tez 5 pierwszych numerów Top Secret 🙂 ). Nawet nie wiecie jak trudno było wytłumaczyć mojej drugiej połowie dlaczego to jeszcze tam leży skoro i tak tego nie czytam i na nic mi sie nie przyda . . . . . PS. Należy też wspomnieć świętej pamięci Gamblera.

    • Gdzieś tam na poddaszu mam 2 kartony tego czasopisma ( mam tez 5 pierwszych numerów Top Secret 🙂 ). Nawet nie wiecie jak trudno było wytłumaczyć mojej drugiej połowie dlaczego to jeszcze tam leży skoro i tak tego nie czytam i na nic mi sie nie przyda . . . . .

      Hehe, mam ten sam problem dla usprawiedliwienia całej sterty Top Secretów i jeszcze większej sterty Secret Service 🙂 Cóż, niektórych rzeczy nie da się wytłumaczyć, to trzeba po prostu przeżyć :)Nawet opowiadanie że co miesiąc od rana wystawałem przy kiosku czekając aż go otworzą i prosiłem nowy numer TS nie działa odpowiednio na wyobraźnię 🙂

  2. Okładka Time’aOkładka fajna (link wyzej). Ale faktycznie nagroda przez Time’a przyznana fenomenalnie i po prostu byl to szok. Zawsze jakas znana osobistosc, zgadywanki – a tu taki zonk :). Ale to fakt – to my tworzymy Internet, kazdym slowem, jakie tu publikujemy.

  3. Raczej kieruje się to do starszych graczy. ci którzy dziś mają 15 lat w ogóle nie doświadczyli tego o czym mowa w tekście. Poza tym te radosne czasy giełdy i braku orginałów nie pozostają bez wpływu na dziesiejszy rynek. Dzieje sie to w postaci wciąż bardzo silnego piractwa. Innymi słowy ta nagroda dla Herosa Rynku Gier miałaby też swoją ciemną stronę.

  4. Coś w tym roku jest moda na przyznawanie nagród „użytkownikom / wszystkim” 🙂 Poczynił to Time, i jeszcze jedno znane medium ale nie mogę teraz wygrzebać linku z sieci. „Web 2. 0” ? ;PPorównywanie gracza do ludzi, którzy faktycznie się czymś zasłużyli dla kraju jest jak porównywanie Atari do dzisiejszego PC. Totalnie nie na miejscu.

    • Polecam wiadomość

      Por?wanie gracza do ludzi, kt? faktycznie si?zym? zas?u?yli dla kraju jest jak por?wanie Atari do dzisiejszego PC. Totalnie nie na miejscu.

      Grzesiu toć przecież nikt nie porównuje gracza do przełomoiwych postaci w historii Polski, chodzi o to, że tak jak dzisiejszej Polski nie było by bez zwykłego kowalskiego czy innego rolnika, górnika, hutnika tak Ty nie siedziałbyś przy kompie pisząc komentarze do tego artykułu bez zwykłych graczy!

  5. Porównywanie gracza do ludzi, którzy faktycznie się czymś zasłużyli dla kraju jest jak porównywanie Atari do dzisiejszego PC. Totalnie nie na miejscu.

    Niby czemu? Dla rynku gier, to wlasnie gracze zrobili najwiecej. Nic tym tworcom nie ujmujac, ale ani nie Carmack, ani nie Peter Molyneux – tylko wlasnie Ci, ktorzy ich produkty kupowali przyczynili sie do tego, by swiat elektronicznej rozrywki wygladal tak, jak wyglada. Dawali pieniadze na to, by rozwijaly sie firmy, by powstawaly kolejne duze zespoly. By wszystko pielo sie ku gorze. I dzisiaj gry to kawal biznesu 🙂

    • Niby czemu? (. . )

      Masz w dużej mierze rację bo bez graczy by to wszystko nie istniało. Lecz tak naprawdę powodzenie gry zależy od ludzi, którzy ją wymyślili bo bez dobrego pomysłu gra się nie sprzeda i na nic jej „finansowanie” przez nas. Jest to biznes i wszystko kręci się wokół pieniędzy, bez dwóch zdań.

      • Masz w dużej mierze rację bo bez graczy by to wszystko nie istniało. Lecz tak naprawdę powodzenie gry zależy od ludzi, którzy ją wymyślili bo bez dobrego pomysłu gra się nie sprzeda i na nic jej „finansowanie” przez nas. Jest to biznes i wszystko kręci się wokół pieniędzy, bez dwóch zdań.

        Gdyby dobre pomysly sprzedawaly gry. . . cholera, zylibysmy w pieknym swiecie ;] Niestety – tak nie jest. Niech przykladami beda chociazby Beyond Good & Evil oraz ICO. Obydwa tytuly swietne. O genialnym designie. Dobrze ocenione przez recenzentow. Sprzedaly sie zalosnie. . .

        • Gdyby dobre pomysly sprzedawaly gry (. . )

          Zdarzają się wyjątki potwierdzające regułę :)Może faktycznie zderzam się troszkę z rzeczywistością, i masz sporo racji . . Nie będę polemizował bo jakichś konkretnych argumentów nie mam. Brakuje mi troszkę wiedzy na temat rynku gier. Przyznaję Ci rację ale jednak nie do końca :))

  6. Michal_k jest w tym ziarno prawdy. A nawiązując do tematu zgadzam się z autorem dzisiaj jest dosłowne multum gier masa konsol itp. piractwo oczywiście także jest niemalże wszędzie. Ale Krzysztofie Kanio nie bądźmy staroświeccy postęp techniki idzie na przód gry się także rozwijają niestety w kierunkach audiowizualnych itp. a nie fabularnych są robione, aby szybciej. Piractwo a drogie gry, które wymieniłeś jest w tym małe błędne koło ja osobiście też nie przepadam za piractwem no, ale cóż gry są drogie, więc ludzie robią kopie, jest masa torrentów itp. Dołączam się do patrola jestem wzruszony:C

  7. Ja z kolei moje kartony ( w kt?h jest tak?e pierwszy Bajtek na papierze toaletowym) przenosz?o jaki? czas (zmuszony przez czynniki zewn?zne) do innej szafy. Etap dzisiejszy . . . s? u mnie w pracy w szafce:). Co do kiosków: stało się po wszytko (Bajtek, WIeczór Wybrzeża – komiks z kajkiem na ostatniej stronie , Świat Młodych ehhh ) . . . a jak trafił ci się plakat z Limahlem w RAZEM to byłeś BOGIEM dla wszytkich lasek !!! :)PS: Przypomnia?o mi si?ak z top secretem w d?oni, z r?nie malowan? mapk?, przechodzi?em przez 7 dni z rz? jak?? (nie pami?m tytu?u) gr?. .bez sejv?). PS2: jestem wzruszony a? mn? telepie:)

  8. Marcel. . . krzaczkujesz :-)faktycznie coś się zepsuło z numerowaniem komentarzy. A ja mam całę stosy CD-Action i się nie wstydzę, chociaż ostatnio trafiło na ich łamy kilka osób które trafić tam nie powinny. Natomiast co do starych czasopism, to kupowałem Gamblera, ale to już ostatnich kilka numerów i jakoś mnie nie porwał – a wręcz odwrotnie, był po prostu słabiutki. Jeszcze gorsze zdanie mam na temat magazynu „Reset” (całe szczęście że upadł. . . ). SS był ok, tylko papier mieli kiepski, i te ceny płytek sprzedawanych osobno (nie kupowałem bo były śmiesznie wysokie). Długo za to kupowałem ŚGK, podobały mi się też numery GameStara. Szkoda że upadł.

  9. „jest zwykły, przeciętny polak. „A może by tak z WIELKIEJ litery? Hm? Sugeruję wrócić do proterozoiku i przypomnieć sobie zasady pisowni 😛

  10. A ja też mam jeszcze 1szy nr. Bajtka na papierze toaletowym, oraz 1szy nr. czasopisma dla supermegaprofesjonalistów pod tytułem KOMPUTER. Wracając do tematu to bohaterów robi z nas na pewno stanie na przystanku autobusowym na giełdę, czy pod kioskiem po 40 min w dwudziestostopniowym mrozie. Teraz nie chce mi sie nawet odśnieżyć schodów, „bo przecież jest -5 stopni”. Pozdrowienia dla starej gwardii 🙂

  11. umnie w mieście nieszło dostać płytek do ss jedynie płyty ( ishar, robinson requim ehhh nie pamietam już jak to sie pisze :)) to te z gamblera. . . .

  12. Ech, słodkie były te czasy podniecania się na sucho” grami z Top Secretu, podczas gdy w moim zasięgu nie było nic poza poczciwym Atari ST (ale za to 2mb ramu miał, ha!) Wszystko jest jakby takie zwykłe, poza może jednym czy dwoma tytułami w roku, kiedy to powraca mi zapał do grania jak przed laty i nawet kawy nie potrzebuję do siedzenia po nocach 🙂 Oprócz tego z roku na rok jestem coraz bardziej upierdliwy, jeśli chodzi o posługiwanie się językiem polskim i coraz bardziej razi mnie schodzący na psy styl, jakim pisze się o grach komputerowych. Poza tym większych cierpień niee stwierdziłem 🙂 [edit] czy wam też wszystkie znaki diakrytyczne zamienia na znaki zapytania podczas edycji? To jakiś horror! 😉

  13. Nie chcę stawiać siebie wyżej niż np. Jana Pawła II, ale to rzeczywiście prawda- każdy gracz który kocha swoją pasję i poświęca jej czas jest bohaterem, pasjonatem. Blog niezwykle trafny i zmuszający do refleksji nad życiem przeciętnego człowieka. Gratuluję!

  14. Nie wiem, skąd wszystkim się bierze, że jak pojawia się w tekście figura JPII, to od razu znaczy, że autor ma coś do tej osoby. Przecież JPII nie miał nic wspólnego z polskim rynkiem gier! O czym wy mówicie? Jedyna osoba, do której możnaby miec pretensję na podstawie powyższego tekstu, to co najwyżej osoba, która pierwotnie wygłosiła pogląd z początku tekstu.

  15. Hmm myślałem że autor tekstu jest młodszy, fajny tekst choć myślałem że będzie dłuższy, acz najgorsze jest to że jestem na niego za młody

  16. Było mineło i nie wróci na szczęście. . . (nie żebym narzekał, ale było ciężej). Dziś mamy wszystko, ale pieniędzy brak (piniądze są, ale na życie trzeba wydawać). O prace ciężko (o dobrze płatną pracę ciężko). Mam nadzieje, że uda mi się wrócić do pasji jaką lubie, czyli granie ! Na razie brak funduszy na nowy komp i z pracą cienko :/.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here