Jazda bryczką to miły przerywnik od rozwałki

Dzięki rosnącym wskaźnikom powoli twój agent zamieni się w herosa, który jednym skokiem przeskakuje pomiędzy budynkami i jest w stanie udźwignąć ważącą kilka ton ciężarówkę. A potem cisnąć ją w nacierających zbirów. Po odpowiednim dopakowaniu statystyk kolejne kontrakty to czysta przyjemność. Zamiast forsować twierdzę bandziorów głównym wejściem, można się do niej dostać z zaskoczenia, przeskakując pomiędzy kolejnymi budynkami. Zabawy co nie miara, a efektowność rozgrywki rośnie z minuty na minutę.

Platformówko-strzelanko-erpeg

Eliminując wrogów w konkretny sposób rosną konkretne statystyki. Na początku nie możesz podnieść niczego, co waży ponad 90 kilogramów. Jednak już po kilku godzinach gry kilkukrotnie cięższe przedmioty będziecie swobodnie miotać w nacierających wrogów. A jest czym rzucać, bo niemal wszystkie obiekty w grze są interaktywne- od pachołków na jezdniach po wielkie kontenery!

Jeżeli tylko rozwałka szybko się nie nudzi, to nie wiem do czego można się przyczepić

Autorzy porozstawiali w mieście bonusy, które dodatkowo podnoszą statystyki. Często są one umieszczone w ciężko dostępnych miejscach, dlatego pełno w Crackdownie elementów platformowych. Agent może się łapać za wystające parapety, więc po kilku minutach wspinaczki wleziecie wszędzie, gdzie dusza zapragnie. Poszukiwania kolejnych bonusów i sama eksploracja są dzięki temu bardzo spektakularne.

Znam języki

Na koniec największa niespodzianka. Crackdown będzie w pełni zlokalizowany. Wersja w którą graliśmy miała już polskiego lektora, który zabawnym, beznamiętnym i grubym głosem rzucał kwestie w stylu „Płoń, płoń maleńki” – kiedy przeciwnik tarzał się próbując ugasić ubranie po wybuchu granatu. Bardzo cieszy fakt, że Microsoft poważnie traktuje nasz rynek. W testowanej wersji mieszkańcy miasta nie używali jeszcze oficjalnego języka kraju nad Wisłą, ale na pewno zmieni się to do czasu wejścia gry na półki.

W udostępnionej nam wersji zdarzały się sporadycznie drobne bugi. Czasami zawodził system kolizji, czasami z niewiadomych przyczyn narrator gadał jakieś oderwane od rozgrywki bzdury. Mam nadzieję wszystko zostanie naprawione do premiery, szczególnie że już dziś podobnych potknięć jest malutko. Naprawdę trudno mi zobaczyć w tej grze jakieś słabe strony. Jeżeli tylko rozwałka szybko się nie nudzi, to nie wiem do czego można by się przyczepić.

Oj dzieje się!

Crackdown ma szansę stać się sporym hitem. Do tego dość niespodziewanym. Gra wygląda nieźle, a w dodatku zasysa jak odkurzacz. Jasne, w gruncie rzeczy polega tylko na destrukcji, ale dzięki świetnym mechanizmom rozgrywki, otwartemu światu, Havokowi elementom platformowym i komiksowej aranżacji doskonale relaksuje i wybija się znacznie ponad przeciętną. Mam nadzieję, że gra trzyma równy poziom do końca, bo tych 5 godzin spędziłem w mieście Pacific z czystą przyjemnością. Z oceną końcową wstrzymam się do ukazania pełnej wersji, ale szykuje się jedna z mocniejszych pozycji w katalogu 360-tki. Jezeli ktoś lubi tego typu zabawę – niech obserwuje losy Crackdown.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

9 KOMENTARZE

  1. wyglada super. bedzie mozna stworzyc sobie wlasna postac? glowny koles roznie wyglada na screenach. no i kiedy bedzie w sprzedazy?

  2. Wygląda naprawde nieźle a skoro można tu zabawić się w herosa lepsiejszego niż jakaś zielona latarnia czy spiderman to moze warto zakupić 360-tke:P w końcu to jest to co lubie:D

  3. cujo –> w naszej wersji mielismy jedna postac, ale bylo widac ich wiecej. Mozliwe wiec, ze bedzie jakis edytor. Co do premiery, to kwestia najblizszych 2 miesiecy (na nasze oko)

  4. Wedle sjp. pwn.pl obie formy istnieją, to jest zrzyna i zżyna. Oczywiście obie znaczą coś innego. Pierwsza mówi: „cudze teksty, pomysły przedstawić jako swoje” (oczywiście odnośnie tego kontekstu wypowiedzi bo słowo to ma jeszcze kilka innych znaczeń), natomiast druga forma oznacza: „ściąć zboże”, co raczej mija się z kontekestem wypowiedzi.

  5. Pytanie za 100 punktów. Czy w Polsce gra nie zostanie zakazana przez Romana Wielkiego? Skoro u Niemców została zakazana, to czemu nie u nas?Co ciekawe, nie zostanie wydana dlatego, że jej zakazano, ale nie nadano jej kategorii wiekowej! Teoretycznie nie ma zakazu – jest tylko brak decyzji 🙂 Niech żyją urzędasy!

  6. Crackdown nie zostało zakazane w Niemczech, choć faktycznie odmówiono (WTF?) nadania jej kategorii wiekowej. Przez to nie można jej będzie m. in. swobodnie reklamować ani sprzedawać dzieciom, ale bez przesady, kupić będzie można. Co do zakazów Giertycha Juniora – ciekawe ilu właścicieli X360 w Polsce chodzi jeszcze do szkoły? A przy okazji, wie ktoś ile nowych iksboksów sprzedano w/importowano do Polski?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here