Mercury News donosi, że podczas targów GDC, wymieniona w tytule newsa trójka gigantów zapowie stworzenie nowego sojuszu. Bliska współpraca między Microsoftem, Intelem i Nvidią ma się przyczynić do rozpędzenia inicjatywy Games for Windows, która bardzo powoli łapie wiatr w żagle. W tej chwili nie zdradzono żadnych konkretnych informacji na temat porozumienia, ale obiecano, że czegoś dowiemy się na targach w San Francisco. Musimy więc czekać na świeże newsy. Już teraz możemy jednak podyskutować na temat współpracy między korporacjami i tego, co przyniesie ona fanom elektronicznej rozrywki na pecetach. Jedno jest pewne. Ta szybko nie umrze. Gdyby tak się miało stać wielcy branży nie pompowaliby pieniędzy w tego typu przedsięwzięcia. Z uśmiechem na twarzy wypatrujemy nowych informacji na temat sojuszu.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

15 KOMENTARZE

  1. Ostatnio zastanawiałem się dlaczego na Pc-ty jeszcze nie wprowadzono Game Pointów. . . ? nie wiem jak Wy ale przejście jakiejś gry na PC nie sprawia mi aż takiej frajdy kiedy na Xboxie za zrobienie czegoś dostaje GP-ty. . . nie dość że ludzie by może częściej kupowali oryginały (bo pewnie tylko z oryginałem dałoby się podłączyć z „serwisem” który umożliwia wydanie GP na jakieś dodatki itp) to w dodatku przechodzenie gier byłoby przyjemniejsze 🙂 co Wy na to ? oczywiście zdaję sobie z tego sprawę że to byłoby olbrzymie przedsięwzięcie ale Pcty już taki czas są a co najważniejsze przetrwają wszystko i wszystkich 🙂 więc nad czym się tutaj zastanawiać 🙂 z tego co u znajomego widziałem to powoli zaczyna to być „wdrażane” np w Gears Of War na PC są jakieś pseudo GP ale co z tym dalej zrobić ? kto wie. . . pozdrawiam serdecznie mam nadzieję że temat się rozwinie jestem ciekaw Waszej opinii na ten temat 🙂

  2. nie uważam, że to co dobrze sprawdziło się na konsolach może sprawdzić się na PC. Gracze PC są przyzwyczajeni do bardziej wymagających produkcji i same pkt za zdobycie np. 300 kwiatków czy zniszczenie 100 owiec w WoW nic nie znaczą (np. dla mnie). PC to społeczności mniejsze i większe i to powinno zostać wykorzystane.

  3. nie wiem jak Wy ale przejście jakiejś gry na PC nie sprawia mi aż takiej frajdy kiedy na Xboxie za zrobienie czegoś dostaje GP-ty. . .

    No nie wiem, ja jakoś nie potrzebuję marchewki żeby mi przejście gry sprawiło radość. . .

  4. No dobra nie koniecznie chodzi mi o marchewkę ale o coś co będzie jeszcze bardziej napędzać ludzi do kupna oryginalnej gry a nie ściągnąć przejść wywalić. . . taka typowa masówka w dodatki piraci się cieszą a producenci tracą co wg mnie wpływa na samą jakość następnych gier :

  5. No dobra nie koniecznie chodzi mi o marchewkę ale o coś co będzie jeszcze bardziej napędzać ludzi do kupna oryginalnej gry

    Zapewniam Cię, że dałoby się znaleźć sposób, żeby dostawać punkty na piraconych grach. Jak dotąd nikomu nie udało się zrobić zamka, do którego ktoś inny nie zrobiłby wytrycha i to się raczej nie zmieni. Poza tym, oznaczałoby to prawdopodobnie nowe technologie DRM co ZAWSZE jest złe. To samo jest np. ze Steam’em – technologia jest fajna. Jestem wielkim zwolennikiem dystrybucji oprogramowania przez net. Jednak pojawia się problem w kwestii DRM. Mam u siebie dwa systemy – Linuksa Ubuntu jako główny i Windows wyłącznie do grania. Nie gram na multi, nie lubię wirusów i do tego neostrada po prostu mi pod Windows nie działa i co chwilę się rozłącza (jakieś DLL’ki się kaszanią czy coś w tym stylu) to też nie mam netu pod systemem z Redmond. I to uniemożliwia mi np. bezproblemowe zagranie w jakąkolwiek składową Orange Box (to też nie posiadam – pirata też nie). Niestety, w sytuacji kiedy muszę mieć Steam’a żeby zagrać w PUDEŁKOWĄ wersję gry. . . trochę mnie to dobija. Tak więc jeśli będzie to oznaczać więcej DRM’u to ja się na to absolutnie nie piszę, bo już obecna ilość mnie przeraża. . . (jeśli ktoś wie, że da się jednak w pudełkowe gry valve grać bez steam’a to niech mnie wyprowadzi z błędu, pls :>)

  6. . . . heh no i potwierdziło się to co pisałem w komentarzach jakiś czas temu odnośnie rzekomej śmierci gier na PC. . . . za dużo firm odcina z tego kupony. . . przecież wiadomo, że do aplikacji biurowych nie potrzeba potężnych procesorów i akceleratorów 3D, nie potrzeba chłodzenia wodnego i super cichych wiatraków z UV, . . . . itp. itd. . . to rozrywka napędza rozwój PC – od zawsze tak było. Żeby dzisiaj uruchomić najnowszego Windowsa wystarczy sprzęt za około 1500 zł (2gb ram, c2d e6300 i płyta ze zintegrowaną grafiką) . . . żeby odpalić Crysis . . . wiadomo 🙂 Dlatego między innymi nvidii i intelowi zależy na tym, żeby gry nie zniknęły z pecetowego podwórka. . . coppertop: mylisz się – vide gry online, jak dotąd nie udało się zrobić np. działającego keygena – te najczęściej opierają się na asymetrycznej kryptografii (zobacz na wikipedii co to jest) – uruchomienie gry to jedno, ale zweryfikowanie jej poprawnie na serwerze to drugie. . . dlatego, jeżeli będą jakieś bajery on-line to mogą zdecydowanie przyczynić się do większego zainteresowania oryginałami. . .

  7. Wszystko jest fajne tylko ja mam jakieś dziwne mrowienie na plecach gdy słyszę slogan: „Games for Windows”. A teraz pakuje sie w to nvidia i intel, moze byc bardzo fajnie albo bardzo źle. Sęk w tym że takie coś ma sens w przypadku konsol gdzie konsola ma swojego producenta(microsoft) i podwykonawców (nvidia/ati robi gfx, inlet/amd robi proca). Po cholerę coś takiego jak „games for widnows” z tymi 3 firmami jako dominującymi, przecież to może(ale nie musi) spowodować zepchniecie na dalszy plan amd/ati, na pewno będzie to odczuwalne na giełdzie. Przecież gry na PC jakoś do tej pory sobie radziły i bez „games for windows”. wiec są 2 opcje albo to pic na wodę i nic tak naprawdę z tego nie wyniknie, po za tym ze gry będą sie pluły jak będziesz je instalować na XP (znany przypadek kane & lynch), albo jest to jakiś diaboliczny plan przemiany PC w konsole co przeciez juz na samym poczatku jest kompletna bzdurą.

  8. silent: wydaje mi się, że „Grę dla Windows” będzie mógł wyprodukować każdy developer – być może za logo na pudełku trzeba będzie zapłacić jakiś haracz dla M$. . . to niczego nie zmienia. . . . A dlaczego te firmy? Może dla tego że ATi/AMD to produkty gorszej jakości? Przynajmniej moim zdaniem. . .

  9. wzięli by się za optymalizację gier, a nie żeby co pół roku trzeba było kupować nową kartę i sprzęt do grania.

  10. Ja wiem jedno w życiu juz nie kupie orginalnego windowsa ! ;/ Ostatnio chcialem zrobic reinstal i co sie okazalo ze zgubilem gdzies „Key” i gdybym chcial go odzyskac to musialbym nie dosc ze długo czekac to jest znajdowac stare faktury za Windows i jeszcze kilka innych pierdol a do tego jeszcze czekac na przysylke tego klucza (bo nie mozna go bylo wyslac meilem) ogolnie masa roboty. . . Wiec olalem system, sciagnalem aktivation-killa (zeby mi sie po 30 dniach mogl normalnie uruchamiał) i słodko leje na microsoft i wujka Billa. . . Tak jakby sie nie dalo zebym im przeczytal ciag cyferek z pomarańczowej płytki 😛 (kto ma orginal to wie o co mi chodzi) Tak wiec WINDOWSOWI mowie nie

  11. Tak wiec WINDOWSOWI mowie nie

    Windowsowi powiesz „nie” wtedy, kiedy przestaniesz go używać. Póki co powiedziałeś „nie” tylko szukaniu i wpisywaniu oryginalnego cd-key’a. . .

  12. Coppertop uzywam tez Linuxa a chodzilo mi bardziej o to ze napewo nie zaplaca za/nie kupie juz zadnego produktu od Microsoftu a napewno nie bedzie to windows, co nie znaczy ze nie bede uzywal 😛 Nie po to daje okolo 400zl za system zeby kobiettki z infolini M$ robily ze mnie idiote, graly mna w ping-pong i odsylaly jedna do drugiej przez godzine a na koncu i tak dowiem sie ze „kupa” 😛

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here