Jak donosi Bloomberg, pod koniec stycznia tego roku całkowita liczba konsol PSP, wysłanych do sklepów w Japonii, zatrzymała się na liczbie 5 milionów. W tym samym czasie na sklepowych półkach wystawiono na sprzedaż prawie 15 milionów konsol Nintendo DS. Jak widać „Wielkie N” w samej Japonii może się pochwalić trzykrotnie większym zainteresowaniem niż Sony. Na tym właśnie rynku oba urządzenia miały swą premierę pod koniec 2004 roku.

Po dwóch latach zaciekłej walki o serca klientów sytuacja nie wygląda dobrze dla producenta PSP. Co gorsza, serwis 1UP donosi o niepokojących plotkach napływających ze Stanów Zjednoczonych. Ponoć największe sieci handlowe w tym kraju wspólnie wysłały list do Sony, w którym domagają się podjęcia stanowczych kroków, które poprawią sytuację urządzenia. Według udostępnionych prasie danych, liczba wysyłanych do Ameryki konsol PSP, jesienią zeszłego roku zmalała o 72% w stosunku do roku 2005. Na ten, niezwykle chłonny rynek trafić miało jedynie dziesięć tysięcy urządzeń tego typu. Dlatego też, wspomniane sieci handlowe postawiły sprawę jasno – albo Sony obniży cenę PSP, albo produkt zniknie ze sklepowych półek.

Pomimo tego, że jest to w tej chwili niepotwierdzona plotka, można podejrzewać, że jest w niej ziarnko prawdy. Czy Sony, które zmuszone jest koncentrować się na Playstation 3 jest w stanie poprawić sprzedaż swej przenośnej konsoli? A może firma po cichu odłożyła na później swe plany podbicia rynku – mówi się przecież o wydaniu ulepszonej wersji PSP. Prawda zapewne leży gdzieś pośrodku.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here