Niewiele powstaje udanych gier RPG. W ostatnich latach zdarzały się perełki, jednak wielu z nas z utęsknieniem wspomina złote czasy, kiedy to zadebiutowały serie Baldur’s Gate i Fallout. Obecnie tworzonych jest co najmniej kilka projektów, których twórcy korzystają z charakterystycznego zwrotu „następca XYZ”. Jednym z nich jest Dragon Age: Origins. Czy nowy produkt BioWare zyska sobie przychylność graczy? Przekonamy się niebawem, tymczasem mamy okazję obejrzeć trzy nowe materiały promujące grę:
[Głosów:0 Średnia:0/5]
Z tych klipów wynika że to jakieś konkretne dno. Zarówno walka jak i śmieszna mimika twarzy już w Gothicu 1 wygląda lepiej. . .
Z tych klipów wynika że to będzie genialna gra. Zarówno walka jaki mimika twarzy jest raczej sprawą drugorzędną w wypadku cRPG. Jeżeli jednak prezentuje się tak jak tutaj, i dodatkowo stanowi dodatek do świetnej fabuły i tony dialogów (mam taką nadzieję) to już robię przedpłatę. Dragon Age i Ego Draconis to jak na razie moje dwa pierwsze miejsca jeżeli chodzi o opróżnianie portfela. Zobaczymy jednak jak to będzie, Drakensang też wydawał się na początku ósmym cudem świata. Tak czy siak, biorę.
Ja też biorę ale na Xboxa 360. Brakuje mi ostatnio dobrych gier więc na jesień mam zamiar sobie odbić obecną posuchę i porządnie pograć w DA i Risen. Oby choć jedna z nich była niezłą szpilą. maps3 – mimika i oprawa video nie decydują o jakości i grywalności erpegów.