Po naszym zdaniem dużej kompromitacji (i przeprosinach), wywołanej emisją materiału na temat Mass Effect, szefostwo stacji FOX postanowiło „wykończyć” gry. Zlecili więc swoim dziennikarzom, by ci znaleźli jakiegoś haka na elektroniczną rozrywkę. Udało się go odszukać dość szybko. Z jednego z ostatnich doniesień amerykańskiego programu dowiemy się (uwaga uwaga!), że gracze sprowadzą zagładę na naszą kochaną Matkę Ziemię. Dziennikarze śledczy dotarli do materiału, który potraktowali wyjątkowo wrednym ciosem z nowego Street Fightera. Tak zwane Jakubowska Combo spowodowało, że raport naukowców mówiący o wpływie telewizji i elektronicznej rozrywki na przyrodę zamienił się w badanie szkodliwego wpływu li tylko gier.

Mamy tu do czynienia z wyjątkowo groźną „Videofilią”. Powoduje ona, że miłośnicy gier nie wychodzą z domów. Skoro nie robią tego, to automatycznie tracą zainteresowanie wszystkim co związane z ekologią. Stąd biegnie już prosta droga do ułożenia zgrabnej FOXowej tezy – „Gry zabijają naszą planetę”.

Ślicznie. Tak bezczelnie manipulować faktami i odbiorcą wiadomości jeszcze nie umiemy, ale pod koniec roku udamy się na odpowiednie szkolenie do naszej nowej, ulubionej stacji. Czy musimy teraz wspominać, że oprócz działania przypominającego nasze słynne „lub czasopisma”, dziennikarze FOX najwyraźniej zapominają, że im też chodzi tylko i wyłącznie o to by widz nie odchodził od telewizora – siedział w domu? Nie, nie musimy. W przeciwieństwie do amerykańskiej stacji nie boimy się o waszą mądrość i wiemy, że potraficie sami wyciągać wnioski. Zapłaczmy więc nad fanami gier – mordercami natury a jednocześnie cieszmy się, że mamy na świecie FOX – krętaczy, morderców szczątkowej inteligencji amerykańskiego telewidza.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

11 KOMENTARZE

  1. Kiedyś bolał mnie fakt, że mówi się o graczach w ten sposób, teraz sam nie wiem czy naprawde powinniśmy się śmiać czy płakać. . .

  2. Ja nie wychodzę z domu. Wyglądam mniej więcej jak ci zarażeni wirusem z „I ma Legend” 😛 Tylko łysy nie jestem, ale to pewnie kwestia czasu zanim zacznę linieć 😛 Ekologia też mnie mało obchodzi. Jako, że nie wychodzę z domu jadam tylko pizzę z dostawą, a pudełka wywalam za okno (oczywiście otwieram je tylko i wyłącznie w tym celu). Musi tam być już niezła sterta kartonów i kubeczków po coli. . . . xD

  3. A najlepsze jest to że ci co oglądają te bzdury na Fox tak samo jak my źli gracze są odpowiedzialni za zły stan środowiska bo zamiast wyjść z domu siedzą i oglądają tv. PS proponuję stworzyć na V jakąś listę najdziwniejszych najbzdurniejszych ataków na gry, zobaczymy kto wymyśli albo już wymyślił coś bezmyślniejszego od tej bardzo naukowej analizy stanu środowiska. A przy okazji będziemy mieli niezły ubaw, narazie to mój nr 1 na liście.

  4. Czy gracze – tak, czy gry – nie. Nie ukrywajmy, że urządzenia do gier kupowane przez graczy (zwłaszcza PieCyki) to monstrum energo-żerne. Każde następne pokolenie kart grafiki czy procesorów wymaga coraz większych zasilaczy i wydajności prądowych. Wiem, że oszczędzanie energii jest w modzie w IT ale prawda jest taka, że dużo się o tym mówi a niestety konsumpcja energii rośnie i rośnie. Do tego urządzenia wyświetlania obrazu – w większości pozostające w trybie Standby – proponuje policzyć 3Watty x 12h (reszte monitor pracuje normalnie) x 365 = ponad 13kW rocznie. Niby nic ale proponuje pomnożyć to teraz przez waszą przypuszczalną ilość takich urządzeń (dorzućcie TV i DVD i systemy audio i ładowarki transformatorowe). . . mówimy tu chyba o miliardach sztuk. . . Wiem wiem wiem. . . to nie tylko gracze. Ale chciałbym uzmysłowić skalę problemu.

  5. Obcy to o czym mowisz to problem naszej cywilizacji nastawionej na konsumpcje. Jak sie policzy lodowki, pralki, czajniki, piekarniki, plyty ceramiczne i setki innych urzadzen to domowy PCet nie robi duzej roznicy. Prostym przykladem jest chocby zwykla zarowka – ilu z nas wymienilo je na „oszczedne”? Koszt nieduzy, roznica ogromna tylko najczesciej swiadomosci a co za tym idzie checi brakuje. W kontekscie komputerow to zdecydowanie bardziej duze firmy „zuzywaja” srodowisko – tam komputery pracuja czesto 24/7 a ilosci sa tak ogromne, ze domowe PCty do kropla w morzu. . .

  6. cherub. . . pozwole sobie nie zgodzić się z ta kroplą. Mówisz że firmy zużywają więcej. . . nie do końca. W większości firm maszyny biurowe to najprostsze konfiguracje. Na maszynę przypada jeden pracownik. Ten sam pracownik ma w domu komputer (wiem upraszczam i generalizuje ale niemal tak właśnie jest) i ten domowy w większości przypadków jest to maszyna znacznie bardziej prądożerna. Że serwerownie? Sądzę, że zużycie prądu w komputerach domach i tak pokrywa te biurowe. Co do konsumpcji. Nie mowie o tym ile prądu używamy, tylko o tym, który marnujemy (vide blog o komputerach włączonych po 24h). A żarówki energooszczędne – Temat śliski – czy zyski energetyczne pokryją skażenie środowiska ich toksycznymi odpadami?Podobnie z samochodem hybrydowym – niby cudo ekologiczne a testy długofalowe wykazują, że ogólnie te samochody są „brudniejsze” 🙁

  7. Z tymi biurowymi najprostszymi konfiguracjami to roznie bywa. Zeby daleko nie szukac u nas wiekszosc komputerow to konstrukcje sprzed 2-3 (albo i wiecej) lat i podobnie jest w wiekszosci duzych firm, gdzie sprzet musi na siebie zarobic i wymienia sie go tylko jak jest to niezbednie konieczne. Tak wiec sa to jakies Celerony/P4, do tego zasilacze, ktore owszem nie sa „mocne” ale najczesciej sa najtansze z dostepnych co przeklada sie na ich efektywnosc (zuzywaja wiecej pradu dostarczajac ta sama ilosc energii). W wielu firmach ciagle uzywa sie monitorow CRT, ktore w porownaniu z LCD’kami wypadaja blado. W domu masz C2D, ktore nie jest wcale takie pradozerne do tego obniza zegar jak tylko nie katujesz sprzeta „na maxa”. Do tego nowy LCD, dobrej jakosci zasilacz i karta graficzna, ktora tez zwalnia jak nie uzywasz 3D. Calosc to oczywiscie czysta teoria i trzeba by to po prostu policzyc jak to jest naprawde ale sam temat jak by nie bylo jest interesujacy 🙂 A moze ktos liczyl zapotrzebowanie na prad roznych konfiguracji sprzetowych i chce sie podzielic wiedza ?

  8. ja mysle ze na te wszystkie dywagacje na temat ze , w naszym przyapdku, gry sa zle, nalezy patrzec z przymrozeniem oka. dlaczego? grasz w gry -> nie wychozdisz z domu -> nie dbasz o nature. grasz w gry -> nie uczysz sie -> zasilasz szeregi bezrobotnych ( bezrobocie sie zwieksza dzialasz na szkode panstwa!) grasz w gry -> nie pijesz alkoholu -> zdialasz ponownie na szkode panstwa bo z akcyzy panstwo ma dochody, aa no i rowniez nie jezdzisz samochodem -> nie tankuejsz benzyny – > akyza. . nie dajmy sie zwariowac 🙂

  9. Wiecie co w tym najlepsze? Skoro Fox wypuszcza w świat takie bzdety to po prostu się boi. Zapewne mają dane, które wskazują na rosnącą liczbę graczy, którzy nieczego ciekawego w telewizji nie widzą. Jeżeli nie oglądają telewizji to nie oglądają reklam. Idąc dalej jak nie ma reklam to nie ma FOXa. Wg mnie gdyby videofilia miałaby zwiększyć wpływy z reklam, to olaliby przyrodę, nawet całą planetę. Gry powoli urastają do rangi medium dla mas, a telewizja podzieli wkrótce los kina i teatru, które stały się bardziej elitarną rozrywką. Ja sam wolę nie raz pooglądać krótkie filmiki na Youtube niż patrzeć na te pierdoły z publicznej telewizji.

  10. Poszukam porównanie średniej jakości komputera prądożercy do innych urządzeń elektrycznych. Wiem, że komputer jest na bardzo niskim miejscu w stosunku do nich. Tym argumentem razem z rodzicielką wytrąciłem ojcu argument z ręki, że komp żre bardzo dużo prądu (rodzicielka poparła tylko dlatego bo oczekiwała pewnych seriali ode mnie 😀 )

  11. W zasadzie nie powinienem już dziwić się niczemu związanemu w jakikolwiek sposób z naszymi braćmi zza wielkiej wody, ale czy ma ktoś może linka do tego programu, bo kategorycznie odmawiam wiary w treść powyższego newsa. Tak głupim nie można być. Nawet w Stanach.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here