Chińska masakra – recenzja Army of Two: The 40th Day

Pierwsza część tytułowej produkcji była przyzwoitą strzelanką. Niestety w naszych realiach jej los, tak jak większości nowych produkcji konsolowych, uzależniony był od ceny. Stało się tak przede wszystkim ze względu na jej długość. Army of Two można było ukończyć w zaledwie kilka godzin, dlatego też najlepszym rozwiązaniem było nabycie gry w serii „Classics”. Sprawdź więc czy podobnie będzie z drugą odsłoną gry.

Płyta cyk i lata ręka – recenzja DJ Hero

Gry muzyczne przeżyły w ostatnich latach niespodziewany boom, szybko stając się jedną z najbardziej dochodowych gałęzi naszej branży. To, jak gwałtownie wzrosło zainteresowanie zarówno ze strony graczy, jak i producentów czy koncernów muzycznych, nie tylko zaskakuje, ale jest dla wielu wręcz niezrozumiałe. Coś, co wydawało się chwilową modą, wchodzi na kolejny szczebelek rozwoju, a wszystko za sprawą wydanego pod koniec ubiegłego roku DJ Hero.

Stary obcy w nowym ciele – recenzja Alien Breed Evolution

Po prawie dwudziestu latach od wydania oryginalnego Alien Breed, studio Team 17 oddaje w ręce fanów staroszkolnych strzelanek odświeżoną wersję gry o podtytule Evolution. Pierwszy z kilku zapowiedzianych epizodów tej pozycji po raz kolejny pozwoli nam pobiegać po wąskich korytarzach i oczywiście postrzelać do krwiożerczych kosmitów. Zapewne zastanawiacie się jednak w jakiej formie jest brytyjskie studio, którego ostatnim dziełem był tragiczny Leisure Suit Larry: Box Office Bust. Na to pytanie znajdziecie odpowiedź w dalszej części tego tekstu.

Dredy i metalowe ramię – recenzja Bionic Commando

Rynek gier komputerowych zaczyna się przepełniać. Nowe i na tyle oryginalne pozycje, które przyciągnęłyby gracza na dłużej, można wymienić na palcach obu rąk. Nic dziwnego, że producenci wracają do klasyki – gier, które zmieniały oblicze zabawy komputerowej. Do tego grona trafiła ostatnio firma GRIN (znana m.in. z Bandits: Phoenix Rising czy obu części Tom Clancy’s Ghost Recon Advance Warfighter), wydając Bionic Commando – sequel hitów z końca lat 80tych ubiegłego stulecia.

Osadnicy na nowo – recenzja The Settlers: Narodziny Kultur

Pomimo tego, że święta są już za nami, wielu z was zapewne zamierza wzbogacić swoją kolekcję gier o nowe tytuły. Każdy chce jednak mieć pewność, że dobrze zainwestował swoje oszczędności. Dlatego też dzisiaj napiszę czy warto nabyć najnowszą odsłonę gry Settlers.

Gnaty dla zuchwałych – recenzja Borderlands PC

Czy wybuchowy koktajl składający się z elementów strzelanki i gry RPG, przyprawiony świetną grafiką i równie udaną oprawą muzyczną może być niesmaczny? Wydawać by się mogło, że jest to niemożliwe. Doświadczenie pokazuje jednak, że nawet do tak ciekawie zapowiadających się tytułów jak Borderlands, powinniśmy podchodzić z odrobiną lęku, ostrożności.

Ciężar nie do udźwignięcia – recenzja Avatar: The Game

Miłośnicy twórczości Jamesa Camerona musieli wykazać się sporą cierpliwością, ponieważ człowiek ten nie był zbyt płodny w ostatnich latach. Od czasu Aliens of the Deep nie widzieliśmy nic, co zostałoby wykreowane z Cameronem jako reżyserem, scenarzystą czy też producentem. Do dzisiaj.

Uderz młotem, a żołnierze się odezwą… – recenzja Red Faction: Guerrilla PC

Dwie pierwsze odsłony serii Red Faction spotkały się z naprawdę mieszanym odbiorem, zwłaszcza ze strony prasy. Dorobiły się one jednak dość pokaźnej grupy miłośników, która bardzo ochoczo przyjęła wieść, iż powstaje część trzecia. Wydana w naszym kraju w drugiej połowie czerwca 2009, pojawiła się pierw w wersjach na konsole Xbox 360 i PlayStation 3. Na edycję przeznaczoną dla komputerów osobistych musieliśmy zaczekać mniej więcej kwartał.

Odejść z hukiem – recenzja The Saboteur

Stare porzekadło mówi, że lepiej się witać niż żegnać. W przypadku The Saboteur zrobimy obie te rzeczy jednocześnie. Witać będziemy się z nową sandboxową grą akcji, a żegnać ze studiem Pandemic, które w ramach reorganizacji wydatków zostało zamknięte przez Electronic Arts. Jak wygląda ostatnie dzieło twórców Full Spectrum Warrior i dylogii Mercenaries? Czy Elektronicy postąpili słusznie zamykając wymienione przed chwilą studio? Po przeczytaniu tej recenzji poznacie odpowiedzi na oba pytania.

Zasiali górale owies… – recenzja Symulator farmy

W grach komputerowych wcielałem się już w pilota, gwiezdnego pirata, pogromcę smoków, lekarza, superbohatera, maszynistę, dyktatora i kierowcę autobusu. Nigdy jednak nie przyszło mi nawet do głowy, że kiedyś przyjdzie mi wcielić się w… rolnika. Cóż, gry potrafią zaskakiwać.

ZOBACZ TEŻ