Sony uważa jednak, że właśnie w tym wyjątkowo mało atrakcyjnym dla graczy okresie (od końca czerwca, do końca września) pokonało swojego największego rywala – Microsoft. Podczas gdy Xbox 360 zdołał znaleźć 2.2 miliona nabywców, PlayStation 3 według oficjalnego komunikatu japońskiej firmy trafiło pod nieco większą ilość strzech. Konkretniej – 2.43 miliona. PSP z kolei, w drugim kwartale roku fiskalnego okazało się atrakcyjne dla przeszło 3 milionów konsumentów. Co ciekawe – minimalnie lepiej od PS3 w czasie wakacji sprzedawała się również starsza siostra tej konsoli. Poczciwa PeesDwójka zdołała skusić aż 2.5 miliona graczy.

Wyniki te powinny cieszyć fanów Sony tym bardziej, że na początku września Microsoft obniżył sugerowaną cenę Xboksa 360, co spowodowało spory skok sprzedaży tej konsoli. Mimo to, PlayStation 3 sprzedało się lepiej, choć równie dobrze może okazać się, iż prawdziwe efekty polityki giganta z Redmond ujrzymy dopiero w podsumowaniu kolejnego kwartału.

Czas jednak by i do tej beczki miodu dorzucić łyżkę dziegciu. Otóż smutna prawda jest taka, że odpowiedzialny za elektroniczną rozrywkę oddziały Sony wciąż ponosi finansowe straty. I choć udało się je znacznie (ponad dwukrotnie) zmniejszyć, to jednak wciąż pozostają na poziomie mocno przekraczającym 200 milionów funtów brytyjskich.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

11 KOMENTARZE

  1. Co ciekawe – minimalnie lepiej od PS3 w czasie wakacji sprzedawała się również starsza siostra tej konsoli. Poczciwa PeesDwójka zdołała skusić aż 2. 5 miliona graczy.

    Cena, cena, cena robi swoje. Trzeba się do konkurencji dostosowywać, a nie iść w zaparte. Tylko tyle potrzeba im do szczęścia.

  2. Dokładnie, zgadzam się z użytkownikiem kot. Pamiętacie co się działo, kiedy SONY wprowadziło do sprzedaży model 40GB z ceną zredukowaną do 1499zl? Istne szaleństwo i kilkuset procentowy wzrost sprzedaży.

    • Dokładnie, zgadzam się z użytkownikiem kot. Pamiętacie co się działo, kiedy SONY wprowadziło do sprzedaży model 40GB z ceną zredukowaną do 1499zl? Istne szaleństwo i kilkuset procentowy wzrost sprzedaży.

      Ano pamiętamy i Xbox już taki atrakcyjny w zakupie się wtedy nie wydawał.

    • Ja czekam az cena PS3 spadnie do poziomu 900pln -1000 to zakupie narazie cieszę sie genialną grafiką w Xboxie 360:)

      Wersję 40GB można trafić za 1200+ pln naprawdę te 200 lub 300 złotych robi ci jakąś różnice?

  3. Nie wiem skad wytrzasnieto te wyniki sprzedazy ale oficjalnie wiadomo ze PS3 jest caly czas sporo za Xbox360. . . To mi wyglada na jakas kryptoreklame. . . Zaplacili wam za publikacje tych bzdur czy jak?

  4. Po pierwsze nie jestem fanboyem klocka, bo nie trawie x360 tak samo jak PS3. Po drugie doskonale przeczytalem temat newsa. Po trzecie chcialbym po prostu wiedziec skad macie te wyniki. To jest chyba jakas propaganda Sony. Proponuje spojrzec realnie na wyniki sprzedazy. Co miesiac x360 sprzedaje sie niemal w stosunku 2:1 do PS3, wiec jak niby Sony ma w lecie pokonac M$? Malo tego, we wrzesniu w Japonii doszlo do tego ze X360 sprzedawal sie lepiej od PS3. Sony traci kolejne exclusive a wy piszecie ze Sony ma sie dobrze. . . Stek bzdur. Proponuje sprawdzac takie informacje zanim sie je opublikuje.

  5. Skąd mamy? No chyba Cie zaskocze – z oficjalnej strony Sony, na ktorej pod koniec kazdego kwartału pojawiaja sie wyniki sprzedaży ich konsol 🙂 Jeżeli dalej uważasz mnie za wrednego kłamcę i fanboja, to proszę, zapoznaj się z tym – http://www.scei. co. jp/corporate/data/bizdataps3_sale_e.html później możesz wrócić ze swoimi oskarżeniami.

  6. Axi0mat, skoro rzucasz oskarżeniami korupcyjnymi (to popularne bardzo od pewnego czasu) na prawo i lewo to chyba nie obrazisz się gdy spytam, co wciągałeś przed przystąpieniem do czytania newsa? Bo zdaje mi się, że musiał to być jakiś mocny towar. Ale ale, skończmy może z udowadnianiem jak nieprzyjemnie jest kiedy ktoś Ci coś bezpodstawnie zarzuca i przejdźmy do meritum:

    Po drugie doskonale przeczytalem temat newsa

    Chyba nie „temat” a „tytuł”. Wtedy bym się zgodził. Przeczytałeś tytuł i zrobiłeś awanturę. Kurcze, nie Ty pierwszy i pewnie nie ostatni. A teraz wróć do newsa i przeczytaj go w całości, bo stoi jak byk skąd informacje są wzięte. Na rynkach kryzys finansowy, w mózgach kryzys intelektualny, czytania ze zrozumieniem za grosz. . . Jak mówi pani Frau: „Apokalipsa”. . .

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here